Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w niezrecznej sytuacji

Brac pieniadze od kolezanki za nocleg?

Polecane posty

Gość w niezrecznej sytuacji

Moja kolezanka studiuje zaocznie a ja mieszkam w miescie gdzie znajduje sie jej uczelnia, mam 3 pokojowe mieszkanie i ostatnio zapytala mnie czy podczas zjazdow bedzie mogla u mnie nocowac. Poczulam sie niezrecznie poniewaz planowalam 1 pokoj wynajmowac jakiejs studentce zaocznej ale za niewielka oplata. A tu nagle ona wyskoczyla z tym pytaniem i glupio mi sie zrobilo, bo przyjaznilysmy sie w szkole sredniej i nie wiem teraz jak sie zachowac. Powiedziec jej by placila mi za te 2 weekendy w miesiacu? Troche tak glupio, ale z drugiej strony planowalam przeciez wynajmowac ten pokoj za pieniadze. Jak rozwiazac ta sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqqqqqqqqq
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz jej prawde.
ze planowalas komus wynajc bo nie stracza ci na oplaty. wiec labo bedzie ci placic, albo kogos innego poszukasz. nie daj sie naciagac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czxczxczxczxc
powiedz jej otwarcie że planowałaś wynajmować ten pokój za kase to pewnie sama sie zorientuje że wypada zapłacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynka 90
niech placi z 50 zl za weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...CCC
Od koleżanki pieniądze_____________NIE!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w niezrecznej sytuacji
Myslalam by jej powiedziec ale obawiam sie ze ona moze to odebrac tak, ze specjalnie tak jej mowie zeby wziac kase od niej, a prawda jest taka ze naprawde to planowalam i bardzo zaluje ze wczesniej nie opowiedzialam jej o moim pomysle. Teraz przez to jestem w kropce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz jej prawde.
ehh to co to za kolezanka ktora nie zrozumie? i bedzie snuc domysly? w takim razie odmow jej i powiedz ze juz kogos masz na stancje. akademiki czesto wynajmuja na weekend pokoje, niech sie rozejrzy, jesli to duze miasto to pewnie akademikow tez maja sporo. niech znajdzie jeszcze dwie dziewczyny i beda placic grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie takie jest
to 1 pokój wynajmij tak jak planujesz, a koleżanka jak przyjedzie niech nocuje w innym pokoju, skoro masz 3 pokoje. Nie wiem z kim mieszkasz, ale moze nawet przecież spać w 1 pokoju z Toba, wtedy ona za darmo, a ten pokój komuś wynajmiesz i trochę kasy zyskasz ... Co Ty na takie roziwązanie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybymy byla
gdybym byla ta kolezanka to sama zapytalabym sie ile za nocleg sie nalezy w koncu to nie bedzie raz czy dwa okazyjnie tylko regularne korzystanie z pokoju. Powiedz jej prawde jak nie chce Cie wykorzystac to sie nie obrazi. Byc moze mysli ze tanim kosztem bedzie studiowac, juz ja znam takie serdeczne kolezanki z wlasnego doswiadczenia;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybymy byla
kolezanka kolezanką ale karitasem nie jestes, ja na Twoim miejscu jasno bym powiedziala tej kolezance ze powinna placic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w niezrecznej sytuacji
Ja nie moge jej wsadzic do jednego pokoju a do drugiego druga osobe, bo to sa dwa oddzielne pokoje (moja sypialnia w tym) plus salon polaczony z kuchnia wiec nie sadze by ktos chcial mieszkac w salonie a poza tym ja sama bym nie chciala tego bo tam telewizor i chcialabym swobodnie korzystac z wyjscia na balkon czy do kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w niezrecznej sytuacji
glupio mi jej to mowic bo wiem tez ze ona nie ma za duzo pieniedzy, jest na stazu, mieszka z rodzicami i bardzo ciezko u niej z kasa, wszystko co zarobi idzie jej na studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie takie jest
a nie może spać z Tobą w 1 pokoju, w akademikach też się śpi w 1 w parę osób,.,. albo ona wtym salonie, skoro za darmo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghgggfffggff
Gdyby to była jednorazowa sytuacja to pewnie, że za darmo, ale jeśli ma nocować regularnie co jakiś czas to musi płacić, przecież woda i prąd nie są za darmo Być może nie wspominała o pieniądzach bo jest to dla niej oczywiste, że będzie płacić? Powiedz jej po prostu, że planowałaś wynajać ten pokój za tyle i tyle i cieszysz się, że ona się zgłosiła, bo wolisz wynająć komuś, kogo znasz. Chociaż pewnie chciałaś wynajmować stale a nie dwa razy w miesiącu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz jej prawde.
no dokladnie, argument ze to nie bedzie raz na jakis czas, tylko regularnie jest wystarczajacy wg mnie. ja bym sama zapytala na jej miejscu... kolezanka to nie rodzina. a ty mieszkasz sama, wynajmujesz czy wlasne? gdbym byla na jej miejscu i u rodziny nocowala, to bym sie niezrecznie czula, nic w zamian nie dajac, a co dopiero u kolezanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybymy byla
moim zdaniem powinnas wynajac pokoj tak jak planowalas, a te dwie noce podczas zjazdu kolezanka moze spac w salonie, na zaocznych i tak sie nie ucza podczas weekendu - przynajmniej moi znajomi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz jej prawde.
pomysl zeby autorka spala z nia w jednym pokoju lub kolezanka w salonie jest dla mnie niedorzeczny... w koncu ona tam mieszka i ma prawo czuc sie swobodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość il,ymjhnfgbfvd
to nie tylko nocleg ale i prad, woda, gaz przeciez bedzie sie kąpac itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybymy byla
a jak masz gosci to kazdy ma swoj pokoj? u mnie goscie spia w salonie bo jest kanapa i nie czuje sie z tego powodu niezrecznie, a jak jeszcze dostalabym troszke grosza za to da sie przezyc te niedogodnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociopsiar
Ja nocowałam w salonie połączonym z kuchnią. Oczywiście była to niedogodnośc dla gospodarzy ale były to tylko 2 noce w miesiącu. Ja też czasami padalam na ryj ale czekalam z rozłożeniem kanapy aż domownicy się naoglądają, najedzą lub wyjmprezują. Dobrze było i wielkie dzięki dla nicj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie takie jest
no tak, ale skoro nie powie koleżance by jej płaciła, skoro autorka chce wynajać 1 pokoj i miec z tego kasę to chyba te 2-4 noce w miesiącu by się mogła "przemęczyć" goszcząć koleżankę... warto też własnie wziac pod uwage kwestię opłat za wodę, bo przecież myć, kąpac sie będzie, co z kwestią jedzenia, bo może autorka ma ją jeszcze "żywić" tzn czestować skoro będzie szykowała, jadła coś (sniadanie, kolację) przy koleżance....????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w niezrecznej sytuacji
ja nie chce spac z kims w jednym lozku nawet z kolezanka a w salonie nie ma takiej mozliwosci bo tam jest taka sofa i owszem mozna sie przespac na niej tylko ze watpie by to bylo wygodne gdyz sie nie rozklada i nie jest zbyt duza. Nie wiem naprawde jak to rozwiazac, bo szkoda mi jej, wiem jaka ma sytuacje ale pomoc jej tez nie bardzo wiem jak bo naprawde zalezalo mi na tym by troche brac kasy za te weekendy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem dlaczego jest Ci głupio. W tej sytuacji, to się nie na miejscu zachowała koleżanka nie uzgadniając od razu ile ewentualnie będzie Ci płaciła, a nie Ty, bo masz wątpliwości. Słusznie je masz. Dziewczyny mają rację, prąd, woda i gaz kosztują. Tak samo brak Twojej swobody przez te dni powinien być jakoś zrekompensowany. Zaproponuj po prostu rozsądną cenę. Wtedy będziesz w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie takie jest
goszcząć koleżankę, czyli dając jej spanie w salonie, nie w oddzielnym pokoju, który może wynająć, koleżanka i tak powinna być wdzięczna za taki nocleg, bo w akademiku też nie miałaby oddzilenego pokoju i jeszcze płacić by musiała... Jesli chodzi o autorkę to trudno, jak zgodzi sie gościć koleżankę i jednocześnie chce komuś dodatkowo wynająć pokój to też jakoś przeżyje te 2-4 noce w miesiącu z koleżanką w salonie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz jej prawde.
nie, nie kazdy ma swoj pokoj, ale goscie nie przyjezdzaja do mnie co dwa tygodnie. wiec wg mnie to nie jest porownanie. i ra dziewczyna gosciem nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybymy byla
no to moze zaproponuj jej nocleg w salonie za odpowiednie pieniadze a w koszty wpuscisz zakup lozka polowego i zapytaj sie jej czy takie cos by jej odpowiadalo, tez bym chciala isc na reke kolezance ale sa granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie takie jest
skoro ona bardzo chce nocowac to wystarczy kupić jakiś materac, może spać na materacu w tym salonie skoro sofa mała.... tylko czy tez takie noclegi nie przeszkadzałyby tej dodatkowej osobie, która będzie np wynajmowała wolny pokój oddzielny??? Bo też będzie przechodziła przez salon do kuchni... Poza tym osoba wynajmująca będzie się dokładała do opłat, a więc też nie bedzie mile patrzyła, że ma ona płacic za wodę, prąd, gaz a koleżanka nic... Zależy jak podzieli autorka opłaty z tą osobą co będzie ywnajmowała pokoj u niej itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×