co sądzicie o kubełkowych siedzeniach w spacerówce

takich jak quinny buzz albo mutsy slider???? Czy waszym zdaniem mogą być wygodne? i czy to nie jest dziwne, że po rozłożeniu do pozycji leżącej dziecko ma nogi do góry?

czyli te tradycyjne spacerówki są lepsze?

Zdecydowanie.

a to ciekawe co mowisz ada, czy mozesz podeprzec sie fachowa literatura? bo akurat buzz byl tworzony w porozumieniu z ortopedami i zyskal pozytywna opinie, stad chcialabym sie upewnic - nie uwlaczajac nikomu, to jednak powszechnie wiadomo, ze na forum kazdy moze podac sie za cspecjaliste...

a powiedzcie w takim razie jak dziecko moze sie przewrócic na boczek w takim kubelkowym siedzieniu???? musi ciagle lezec w takiej samej pozycji i nawet nózek nie moze wyprostowac-kompletnie bezsensu!!! mialam taki wózek quinny buzz i zmienilam po 2 tygodniach.po pierwsze byl wywrotny i niestabilny a po drugie to kubelkowe siedzenie to chyba dla noworodków co sie malo ruszają.zgadzam sie z Adą!!!nie polecam

Duże i szerokie siedzisko spacerówki - nawet szczupłe dzieci ubrane w kombinezon i śpiworek robią się dość obszerne. Aby było im wygodnie w spacerówce, powinny w niej swobodnie siedzieć i leżeć. Tymczasem z niewiadomych przyczyn producenci wózków uwielbiają małe, wąskie i krótkie siedzonka. Dzieci ściśnięte w ramionkach, z budką niemal leżącą na głowie - to częsty widok. Pamiętajmy, by przed zakupem zmierzyć siedzisko spacerówki - dobrze, by było głębokie, szerokie i wysokie. Musi się też rozkładać na płasko lub prawie płasko (dotyczy niemowląt oraz dzieci starszych, które sypiają na spacerach), oraz posiadać sensowną pozycję siedzącą (uwaga na joggery, w nich dzieci bardziej leżą niż siedzą, co nie każdemu odpowiada). Niektóre spacerówki posiadają siedziska kubełkowe, czyli nieruchome siedzonko, którego się nie rozkłada (jak książki) tylko kładzie (jak krzesło) - leżące dziecko ma nóżki uniesione do góry. Siedziska kubełkowe mają swoich zwolenników i przeciwników. Z całą pewnością nadają się jednak tylko dla dzieci do około roczku, potem stają się niewygodne. Kubełkowe czyli taka jak gdyby foremka, nie rozkłada się tylko ewentualnie zmienia się jego pozycję jako całości, to trochę jak z fotelikiem dla noworodków, nie rozłożysz go, możesz tylko go ustawic tak, żeby dziecko leżało ale nóżki będą w górze i plecki będą zgięte. znalazłam wypowiedź Pawła Zawitkowskiego: Witam, mogę się jedynie domyslać o jakim "siedzisku kubełkowym" Pani mówi. Dzieci, które już samodzielnie siadają i swobodnie utrzymuja pozycję siedzącą możemy wozić w spacerówkach z podniesionym do pewnego stopnia oparciem, ale nie zupełnie na siedząco. Kiedy będą chciały - same się podciągną. Stąd wniosek, ze siedzisko "kubełkowe" dla większych dzieci nie jest złe. Prosze jednak pamiętać, że na spacerze dziecko nie siedzi i nie ogląda wszystkiego dookoła cały czas. Czasem zasypia i wtedy zbawieniem jest rozkladane oparcie, tak by można było dziecko położyć. Tu kubełkowe propozycje nieco nie spełniają takich waruków..., chyba że się rozkładają Co się tyczy renomowanych Firm. Polecam nie zwracać zbytniej uwagi na etykietę i producenta, tylko na cechy i zalety sprzętu i wszelkich urządzeń i zabawek dla dzieci. Owszem znany znaczek działa na nasz wybór, ale czasem warto wyłączyć tę cechę i ocenić rzeczywiste zalety i wady sprzętu. Np. jest na rynku co najmniej kilkanascie firm produkujących smoczki do karmienia niemowląt. Co najmniej kilka z nich spełnia wszelkie oczekiwane wymogi. Końcowy wybór należy zawsze do mam i dzieci Pozdrawiam Paweł Z.

A co muslicie o wozku maxi cosi MURA 3

Mam ten wózek, i jestem z niego zadowolona. :)

dajcie linka

A ja sie przymierzam do zakupu mura 3 jest naprawde fajny i co mnie przekonuje to teleskopowa raczka ja jestem niska a moj maz dosc wysoki i to w tym wozku jest ok bo lamanych raczek nie znosze kiedys mi sie zlamala przy podjezdzaniu pod kraweznik masakra:(

z kubełkowym siedziskiem,cóka ma dwa latka i cały czas w nim jezdzi mam tez drugi z rozkładanym oparciem ale ona w nim jak spi to tylko pół godz a w kubełkowym to 2 godz potrafi nie wiem czy to przyzwyczajenie czy co ale woli ten "mniej wygodny" wiec tamten byl użyty tylko kilka razy i lezy złożony hehe ale faktyczni w kubełkowym na boczek sie przewrócic nie moze spi tyko na prosto Kubełkowe siedzisko ta takie którego oparcie sie nie rozkłada tylko cały sie przechyla można poznac go po tym ze miedzy bokiem siedzska i oparciem nie ma wolnego materialu który pozwala na rozłozenie oparcia tylko sa krótko połączone:)-> to do kolezanki wyzej ktora pytała:) A tak wogóle ja mam trójkołowy i jest niestabilny jak sie np podjezdza na krawężnik albo zjezdza trzeba zawsze kolo blokowac u mnie jest akurat to pod reką ja mam austina coletto3

zmienic siedzisko na to wieksze od 18 m-cy i wtedy nie jest takie kubełkowe np jak na tej stronie , qiunny z większym siedziskiem 18 m-cy) , drugie siedzisko zazwyczaj w zestawie( jesli kupuje się komplet, ale trzeba na to zwrócic uwage w sklepie) http://www.wozki-dzieciece.pl/junior/wozki/trzykolowe/42

bo szukałam info i własnie okazuje sie ,ze kubełkowe sa zdrowe Ponadto spotkałam się z wpisem dziewczyny , która ze wzgledów zdrowotnych musiała zmienic wózek na wózek z włąsnie siedziskiem kubełkowym A poza tym te wózki , gdyby faktycznie były złe i niezdrowe nie miały by takiej wysokiej ceny i zostały by wycofane ze sprzedazy To ,ze niektórym na pozór cos wydaje się niewygodne i złe , bo przywyklismy do tradycyjnych wózków , wcale takie nie musi być

ja kupilam wozek z takim siedziskiem kubelkowym i teraz sie martwie czy dobrze zrobilam?:( zastanawia mnie to czy jak dziecko wyrosnie mi szybko z gondoli a jeszcze nie bedzie potrafilo stabilnie siedziec to czy bede mogla wozic je juz w takim kubelkowej spacerowce czy nie?? jestem teraz obecnie w 8 m.c i juz sama nie wiem:(

Ja mam wozek z siedzeniem kubelkowym (Bugaboo) i jestem z niego zadowolona, a w zasadzie moje dziecko jest:) . Gondola sluzyla nam dosc dlugo, bo jest obszerna, a siedzenie spacerowki mimo, ze wyglada na male, to dla malego dziecka jest w sumie w sam raz - mala nawet w kombinezonie nie siedzi w nim skulona, tylko dosc swobodnie, a czasem nawet za swobodnie sie wierci i kreci zmienajc pozycje. Potrafi nawet i 3 godz spac w wozku, wiec musi jej byc wygodnie. A jesli chodzi o uniesione nogi, to male dzieci lubia taka pozycje, jej starsze rodzenstwo wozone w Graco tez podczas spania zawsze nogi do gory na porecz zakladalo. Ponoc jest to pozycja bardziej naturalna dla dzieci niz lezenie na plasko. Wozek musi byc wygodny nie tylko dla dziecka ale i dla osoby prowadzacej, te bardziej tradycyjne sa toporne i ciezkie, nie wszedzie mozna z nimi wjechac, nie zawsze nawet chce sie z nimi gdziekolwiek jechac, wiec jesli ktos chce prowadzic nadal aktywny styl zycia i ma w planach podrozowanie z dzieckiem to lepiej wybrac lekki, nowoczesny wozek z siedzeniem kubelkowym.

Ja przy pierwszym dziecku miałam Quinny Buzz i problemy zaczęły się właśnie przy wersji spacerowej, bo mała nie chciała spać w tym wózku, a pozycja nogi w górze była dla niej nienaturalna. Musiałam dokupić inny, obszerny wózek z siedziskiem rozkładanym na płasko, a Buzz tylko na krótkie wypady lub w weekendy do supermarketu, kiedy wiedziałam, że mała nie zaśnie.

nie martwiła Agula 80 Siedzisko kubełkowe jest przystosowane dla dzieci , juz od 6 m-ca , dziecko nie siedzi w nim na siłe , ustawiasz poziom i dziecko ma zabezpieczone plecki , moze lezec , moze byc w pozycji lekko siedzacej ( ale nie siedzi na siłe ) Te wózki sa przystosowane dla małych dzieci , jak wyrosnie z gondoli moze go swobodnie wozic w siedzisku , bo to siedzisko jest inne niz w tradycyjnych , gdzie albo lezy albo siedzi Podobnie jak przy fotelikach samochodowych , dziecko ma plecki zabezpieczone, zmieniasz poziom Co do nózek do góry , dzieci czesto własnie zakładają nózki na pałąki i jest to naturalna pozycja , poza tym ta pozycja jest naturalna i zdrowa tak dla dzieci jak i dorosłych , a nóżki wcale nie sa wysoko tak jak się niektórym wydaje

byłam oglądać w sklepie quinny buzz i graco symbio - mają kubełkowe siedzenia i zdecydowanie nie kupię takich. OSOBIŚCIE MNI TO NIE PRZEKONUJE. pani w sklepie powiedziała, ze tak szczerze to nie poleca. a i rozmawiałam z panią która sprzedała quinny buzz, bo była niezadowolona. ale oczywiście każdy ma prawo do własnej opinii.

mnie quinny buzz sie podobaja , ja znowu rozmawiałam z kilkoma dziewczynami , które miały i sa zadowolone , tak ze z tym jest różnie . Jedna musi zmienic , bo dziecko juz wyrosło , ale wózek sie sprawdził. Nikt nikogo nie zmusza do kupienia , kazdy ma wybór , ja nie spotkałam sie z negatywnymi opiniami rozmawiając twarzą w twarz , jedynie czytałam niektóre w internecie.

ja mam symbioo z kubełkowym siedzeniam i mi sie ono podoba, dziecko też ma w miarę wygodnie

też mam to graco z kubełkowym, dziwne mi się wydawało na początku, ale jak patrze na dziecko to chyba mu w nim wygodnie, więc nic złego nie powiem

kubełkkowe siedziska są do kitu!

Moja siostra miała taki wózek z takim siedliskiem i niestety bardzo niewygodne i nie zdrowe siedlisko Pozbyła się tego wózka bardzo szybko

Mam dwa wózki jeden z tradycyjnym siedzonkiem drugi z kubełkowym jakoś mojemu dziecku nie robi różnicy bo w obu wózkach jedzie i nie marudzi ani się nie wierci ,po za tym jak na spacer wyjdę max 3 godz ,czasami 2 godziny dwa razy dziennie to nie nabawi się żadnych zwyrodnień czy czegokolwiek innego więc nie przesadzajcie chyba Wasze dzieci nie spędzają wózku 24 h .

ja od poczatku chcialam dla dziecka wózek spacerowy rozkładany na płasko,jako że ciezko było taki znalezc (po za PL) KUPIŁAM tak jakby kubełkowy bo sie nie rozkłada oparcie a tylko mozna całą forme pochylac do tyłu-i tak ze dziecko ma nózki w górze.Bardzo zaluje tego kupna,uwazam ze to wada w tym wózku,dziecko czesto zasypia w spacerówce i mnie przeszkadza ze nie moze wygodnie lezec.Dziecko ma 10 miesiecy i za jakis czas poszukam rozkładanej na płasko spacerówki.ZDECYDOWANIE POLECAM WOZKI Z ROZKLADAMYM NA PLASKO SIEDZENIEM!!!!!!!!!!!

ja mam np. wózek JANE RIDER z takim kubełkowym i dla mnie jest bardzo wygodne, dziecko takie jakby otulone, wygląda na "wygodnie posadzone" , jak zaśnie to da się przechylić przeciez, poza tym caly dzien nie siedzi w wozku, jedynie z godzinke czy dwie, wiec dla mnie problemu z tym nie ma :P

chyba takie nie do końca wygodne, miałam ten wózek, ale mi ukradli, i musiałam pocieszyć się tańszym- różnice czuj najbardziej w tym jak sie prowadzi te wózki, tamten rider, a obecny mój jakiejs dziwnej firmy, to nie do porównania, ten ledwo co jedzie, wiec to mogę przyznac jane ze czuc komfort jazdy