Co sądzicie o hiphopowcach?

W sensie jako o facetach. Podoba mi się taki jeden, sam się zajmuje rapowaniem, ale za mało znam to środowisko, żeby oceniać...

Czy warto się z kimś takim wiązać ?

sądzę że wszyscy palą marihuanę :) I są fajni. ;)

Z tą marihuaną to krążą różne plotki, ale o metalach i o obgryzaniu głów gołębi jest tyle samo stereotypów.

Jednak podobają mi się tacy faceci, intryguje mnie to środowisko i chcę się z nim zapoznać.

Jeśli ktoś miał chłopaka z tych klimatów, to niech napisze, jak to wspomina, bo chciałabym poznać bliżej tego faceta.

Jak dojrzejesz do wieku w ktorym zaczniesz zauwazac kogos za osobowosc, nie za to kim jestes, znajdziesz odpowiedz xd Bo w zasadzie co masz na mysli piszac hip hopowocy( to nie wyznanie xd)! Nie ma czegos takiego..hip hop to kultura na ktora sklada sie wiele czynnikow takich jak breakdance, graffiti czy muzyka, wiec nie mozna uogolniajac wszystkiego do 1 wora bo tak sie nie da...

ogolnie to wszyscy cpaja i sie kurwia, a faceci to tylko patrza co by wyruchac

ja byłam z człowiekiem który tworzył sobie taką muzykę :) było fajnie.Nie zobowiązująco. Bardzo miło wspominam. :) Można to opisać - seks drugs and hip hop :) hehe ale nic stałego nie dałoby się stworzyć.

CO za masakre tu czytam xd rapu erudyci :P A co konkretnie Cie interesuje? Nie ma na to jakiegos lekarstwa tej ;p Czlowiek jak kazdy inny :p

Przespałam się jednym z nich i chcę go bliżej poznać

to banda niedorośniętych gówniarzy, ludzie często bez wykształcenia, brak kultury osobistej, hip hop = dno

ale on mnie kręci, ciągnie mnie do niego zwłaszcza po tym incydencie w samochodzie.

Tak wlasnie wypowiadaja sie tutaj tacy co znaja - meza czy podobnych fajfusow i sa znawcami, yhym, brednie xd Ludzie ktorzy sluchaja, zajmuja sie ta muzyka sa zyciowo madrymi bo maja cos do powiedzenia, czasem wazne, czasem mniej, czasem madre, czasem nie, ale co prawda nie zaliczam tutaj przybled jakichs xd Posluchaj dobrego rapu ze stanow, typu De la Soul, Nas, Guru etc a moze sie dowiesz czegos wiecej xd po co ja tu w ogole pisze??

ej sorry ja nie słucham meza.:) Wole cypres hill (choć nie wiem czy to hip hop :))

NIE JEST HIP HOP :O:O taka znawczyni a nie wie ze nie ma czegos takiego jak muzyka HH to jest rap

nie nazwałam się wcale znawcą:) z resztą ja słucham wszystkiego po troche i nie uważam za istotne z jakiego gatunku jest kawałek który akurat mi sie podoba:)

no ja mialam, wlasciwie spotykalam sie, w sumie spotkalam sie raz, bo juz po pierwszym spotkaniu stwierdzilam ze to bezmozg. jakos nie moge sie utozszamic z wartosciami ktore prezentuja - jebac policje hwdp! jebac policje! :/

Nie wszyscy palą marichuanę, bo mój nie pali. Co ja sądzę o hip hopowcach? Ogólnie to nic. Zawsze czas spędzałam z "brudasami", ale dla jednego kochanego zrobiłam wyjątek ;) I jest mi z nim dobrze.

------>nie prażynko cypress hill to : jak to nie ma muzyki HH????a czemu ja kiedyś w radiu słyszałam jak facet mowi o beyonce i jej hip-hopowym utworze?to co nie zna sie ?:)

HH to jest kultura, czy raczej subkultura. muzyka to rap.

Chodzi mi o facetów z tej subkultury, takich, którzy zajmują się rzeczami, na które składa się ta kultura. No i lubią rap. Sama nie utożsamiam się z żadnym środowiskiem, chociaż do tej pory najbliższe mi były klimaty rock - metal. PS Ci wyżej to podszywy, wyszłam tylko na spacer z psem i już zdążyli mi tutaj popsuć temat.

Zapamiętam raz na cale życie :) RAP!!! i teraz sobie właśnie posłucham RAPU:)hehe

ja takiego mialam, totalny luz i zabawa, ale na dluzsza mete to nie bylybo to ;) chociaz nie zaluje

Do tej pory słuchałam tylko Eldo, częściowo też kojarzę twórczość Paktofoniki, ale muszę przyznać, że sam Eldo ma świetne teksty. Zwłaszcza ten :http://www.tekstowo.pl/piosenka,eldo,granice.html

LejdiBloom to podobnie jak ja, na swoim przykładzie mogę Ci powiedzieć, że jeśli coś czujesz od tego typka to "idź za głosem serca" i nie przejmuj się tym co ktoś powie.

ja też nie żałuje:) domowego ogniska z takim człowiekiem nie wskrzeszę ale ....ale polecam heh:)

Może racja, ale wolałam się czegoś dowiedzieć na wszelki wypadek. Wiadomo każdy człowiek jest inny i trudno powiedzieć tak do końca, chociaż zarazem dbrze pogadać z ludźmi, którzy mają/mieli podobnie.

No, ten mój to jest daleki od bycia miłym i romantycznym, ale podoba mi się ta jego szczerość i luz. To wrażliwy człowiek, ma ciekawe przemyślenia, które ubiera w odpowiednie teksty.

A niekoniecznie, moj jest czuły, ale potrzebował dużo czasu, żeby się do mnie zbliżyć..