Mój facet jest chyba psychiczny.....

Witam, mam na imię Ania i mam prpblem z moim facetem. jesteśmy razem pół roku.. do niedawna wszytsko było ok...dopóki on nie przyprowadził sobie zza granicy auta, jak określił to kilkuletnie BMW 5 , srebrne z 2,8 benzynowym silnikiem było jego marzeniem od dziecka..cieszylam sie ze spelnil marzenie ale nie sadzilam ze to auto stanie sie moim przeklenstwem...Poniewaz on od kiedy je kupił totalnie zeswirował, caly czas gdzie snim jezdzi i to bez emnie, nocami go czetso nie ma, wraca nad ranem z tych sowich ,,przejjadzek''tlumaczy ze to auto daje mu duża frajde z jazdy..ale wydaje tez prawie cala pensje na benzyne i na kosmetyki, caly czas cos wniej pucuje, szoruje, woskuje, ulepsza , no dramat. Ostatnio zapomnial o naszej rocznicy nawet, a kwiatka nie pamietam kiedy dostalam :( na dodatek dowiedziałam się, że on przy kolegach mówi na te auto ,,moja srebrna KASIA'' .. a Kasia to była jego eks z ktora sie rozstal zanim poznał mnie :( ponadto ona zaczela zcasem do niego smsy słać :( już nie wiem co mam robić . wasi faceci też nadaja imiona samochodom ? :(