maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256

Izka super zdjęcia,a ten ogromny stwór z wielkim jęzorem to Twój?

czesc dziewczyny!!!!wczoraj wogle mnie nie bylo ale mam usprawiedliwienie......cala noc nie spalam zasnelam o 7 rano i tak 2 godzinki sobie pospalam.....filip daje w kosc.....spi tylko na rekach...jeczy wzdycha piszczy...chyba te zeby go bola......dostaje czopki smaruje i tak jakby mu to slabo pomagalo......

Mamonatalki u nas szalików nie widziałam a butki były dużo za duże. Ale widzę, ze te które ma teraz są na styk, więc może jednak butki też do kompletu w H&M kupie. Moja też tak strasznie szybko rośnie. Miałam mnóstwo ciuszków dla Leny i myślałam , ze mi na rok starczy a tu szok. Teraz nosi juz body na 68 a jeszcze 4 miesięcy nie ma. Najlepsze jest to, ze kupiłam na letnich wyprzedażach sukieneczki na 74-80 na wiosnę i lato i boję się , ze nic nie włoży. Ja też czekam na wyprzedaże. Uwilbiam je :) staje się wtedy zakupoholiczką :)

Jagódka , Ania współczuje nocki. Ania ku chwale ojczyzny ;) mam nadzieje, ze porządne partie u Was wygrały skoro sie trak namęczyłaś :)

do anna19810 wiem o czym piszesz , bo moja siostra to samo przechodizła w ciązy .Pierwsza cała na podtrzymaniu .Moze byl msc gdzie nie leżała w szpitalu a tak non stop .Ehhh:/ takze współczuje ale ważne ze dzici sa zdrowe i tylko to sie liczy . To mamy ten sam problem z waga .Ja jak pisalam przy 177 cm , 58 kg .Jak narazie nie spad a sie utrzymuje.

Drogie mamusie ja za Was wszystkie sie wyspałam .jak położyłam sie kolo 20 to do 6.30 spąłam bo trzeba bylo dla męza sniadanie zrobić.Takze jestem pełna wigoru i zapału na reszte dnia .Zbieram sie za robienie porzadków , pranie itp . Mamusie a kiedy Wy do pracy ruszacie???? Ja od 6 grudnia

Ja narazie prace musze znaleźć :-/

Ja w połowie lutego :(

Ania dziękuje za życzonka dla Hanusi. :) I współczuje takich przeżyć w ciąży ale jak mówisz, najważniejsze, że dzieciaczki masz zdrowe i radosne :D Co do ciuszków to ja też mam już na rok z góry kupione. Teraz Hania skończyła 5 miesięcy a ja już jej zakładam na 80cm. Też mam sukieneczki na wiosne i się zastanawiam czy je w ogóle założy. Teraz już nie kupuje na wyrost, ewentualnie tylko bodki i pajacyki. U mnie od wczoraj non stop deszcz pada także na spacer na pewno nie pójdziemy ;( ale na zakupy pojedziemy także troche świeżego powietrza zażyjemy :D Co do wymiarów to ja mam 172cm, waga 72kg nr stopy 40 ;P hehe Iza a zdjęcia świetne:D Masakra jakie kruszynki Twoje bobaski były. Jagodka a smarujesz mu dziąsełka żelem przeciwbólowym? Co do pracy to ja planuje iść od września ;)

anna moja siostra tez miala problemy w ciazy ale z zatorami w zyle i lezala w szpitalu, porod tez miala nieciekawy, najwazniejsze ze dzieciaczki zdrowe:) jagodka moze wyprobuj jakis inny zel? co do wymiarow to ja mam ok 175cm i 65 kg. co do pracy, to ja tak jak anna tez musze najpierw ja znalezc:O;)

wrzucilam fotki jak Pati probuje sie podniesc;)

ale ćwiczy siadanie elegancko :D Hania już ma taki plaski brzuszek od tych ćwiczeń, że aż jej zazdroszcze hehe.

dziekuje za miłe komentarze :) piesek mój :) znaczy nasz :) zdjec z ciazy nie mam duzo jakos nie lubilam sie fotografowac- miałam brzuch normalny, a kto wie czy nie mniejszy od pojedynczych ciąż, jak wołali mnie na ktg- Pani z bliixniakami - to wszyscy wielkie oczy robili:) przytyłam 13 kg wiec z 2 to chyba nie tak duzo.... co do przebiegu ciąży to ja tez mialam przeboje, ale to ze wzgledu na mnogą ciąze. anna- wiem co znaczy walka o kazdy dzien. Ja normalnie funkcjonowałam przez 3 miesiące tzn bylam na nogach moglam gdzies isc. Pozniej to do lekarza, do szpitala, od wielkiego swieta do sklepu. Od 20 tyg na lekach zatrzymujących skurcze.... miałąm załatwiony nawet szpital prywatny gdzie jest specjalna opieka nad wczesniakiem....pamietam ze jak nadszedł 30 tydzien to bylam przeszczesliwa bo wiedziałam ze juz bedzie dobrze....stres to jest wielki ja bede to pamietac do konca życia.....moje maluchy i tak nie były malutkie jak na dwójke bo miały2,6 i 2,66 kg a urodziły sie 19 dni przed terminem. ja smaruje dziasła camilie i bobodent ale i tak jest nieciekawie....teraz zasneli do dostali panadol....eh...ciezka to bedzie przeprawa te zęby :(

a co do wagi ja mam 170cm i kiedys przy tym wzroscie wazylam 46 kg....ale miałam z tym problem...:( nie to co teraz heh 66 kg a wzrost ten sam:)

Leneczkowa ja kocham wyprzedaże.Mam znajomą,która kupuje dla dzieci z rocznym wyprzedzeniem,ja nie wiem jak ona trafia z rozmiarem. Patusiowa to Ty wysoka jestes.JA mam 160 cm i 66 kg.RATUNKU! Mam nadzieje,zzzzzzzzże Natalka bardziej wda sie w męża -187 cm.

u nas tez walka z zebami,mala caly czas na rekach.kurcze.ja chce do mamy!!!!

mamanatalki- kącik piękny:) zdjęcia w ciązy superrrowe!!!!! zazdroszcze ze tak moglyscie sie cieszyc z ciązy.....dla mnie to był wiekszy stres niz radosc....nie wspominam juz o tym ze ciągle powtarzali: prosze nie nastawiac sie na 2 w ciazy blixniaczej zawsze cos moze sie wydarzyc:( zdjecia z kwiatkami na brzuszku słodkie....:)

cześć dziewczyny :) my dzisiaj pospałyśmy do 9 z jedną pobudką o 4.30 :) maż prawie zaspał do pracy bo zawsze to my go budzimy co do ciąży ja też nie miałam wiekszych problemów. Tylko pierwsze 2 miesiące miałam straszne nudności cały dzien ale bez wymiotów. Zadnych zachcianek nie miałam. Od połowy ciązy miałam okropną zgagę. A przytyłam 13 kg. u nas leje wiec siedzimy w domu :(

to ja to ja jestem mamą łukaszka :) co do zdjęć w ciąży to mam tylko jedno i to brzydkie bo reszte mi kolega niechcący skasował w aparacie :( zła byłam na niego jak cholera ale co zrobić, przepraszał strasznie jak je znajde to wrzuce dzisiaj se pospaliśmy z łukaszem strasznie bo do 11 - strasznie sie rozleniwiam :p a zaraz bedziemy szamać obiadek

wysłałam swoje zdjęcie w 9 mscu ciąży :-)

Hej dziewczyny, pozniej was doczytam. Wstrętną mam pogodę - wróciłyśmy ze spaceru po 30 minutach. Teraz jedziemy na szczepienie - jak zwykle trzymjacie kciuki za wagę. Mam nadzieje ze przekroczymy 6 kg i utrzymamy sie w 25 centylu :)

łukasz zasnął po raz pierwszy w nosidełku, ciekawe na jak długo. a ja zamiast posprzątać to siedze z wami co wy sie przejmujecie tymi kilogramiami!!! ja to dopiero jestem słonica!!! bo przy wzroście 175 waże 90 kg. ha! ja to dobiero mam co nosić na nogach :p przed ciążą zaczełam nową prace i pięknie chudłam bo tak z 10 kilo w 2 miesiące, wiecie, na budowie ciągle w biegu potem nagle ciach - ciąża i przytyłam 12 kg, juz je zrzuciłam ale jeszcze ze 20 by sie przydało jakos dam rade, bo mojemu i tak sie podobam z rwesztą zawsze byłam większa od innych dziewczyn :)

Hej! jejku dziewczyny nie było mnie chyba od piątku a wy tyle napisałyście - super :) nadrabiałam was pół dnia :) Jagódka hotel spa na 4 dni.... :) marze o tym! Te historie o zachłyśnięciach straszne, nie wiem czy potrafiłabym zachować się odpowiednio, jak raz nam się to przytrafiło to reagował mąż. Doris najlepszego dla Michasia :) Co do podawania słoiczków to robię dokładnie tak jak Ania. Kaszki też daję i z bobovity i z nestle jako śniadanko zawsze ok 8:00. jeśli chodzi o wózki to mamy takie same :) i fakt że spacerówka fajna ale ciężka okropnie ;) Meisie pomysł ze śpiworkiem jest super też sobie go chyba sprawię tylko ... muszę czekać na wypłatę ;) no i co Ci jeszcze miałam napisać ... b. ładnie wyglądasz w związanych włosach :) P.S. tez mam wierna przyjaciółke prostownice ;) Zielona no to nieźle Łukasz wsuwa - oczywiście zazdroszczę ;) Leneczkowa fotel rzecyzwiscie super, pomimo tego ze to nie mój kolor podoba mi się, wrzuć wiecej fotek. Teczowa imprezka udana to najważniejsze. Ja tez mialam w sobote i zaszalalam. :) aaaaaq ja się jeszcze nie spotkałam z kukurydzianym z bobovity, tylko nestele, ale też jeszcze nie próbowałam. Gotowe.... to mój ulubiony serial :) Patusiowa no to w takim razie ja też już wyczekuję zęba bo nasze dzieciaczki z tego samego dnia ;) Tylko różnica polega na tym że mój jest okropnie marudny, nie chce sam zasypiać, ciągle tylko na raczki chce i w nocy się budzi :( Katka najlepszego dla Hani :) Co do przebiegu ciąży to ja przez pięć miesięcy wymiotowałam, schudłam z 4 kg ale potem szybko nadrobiłam ;) no i raz w szpitalu leżałam z problemami nerkowymi + krążek jak u Ani.

I najważniejsze... zaskoczyłyście mnie ilością zdjęć :) jest co oglądac :) i wszystkie dzieciaczki słodziutkie, brzuszki śliczne a mamusie jakie laski ;)

Doris moim zdaniem w ciemnych lepiej :)

Hej dziewczyny, my już zaliczyłyśmy przychodnię. Mała ma okropny kaszel i wybrałam się z nią do pediatry.Niestety bez antybiotyku się nie obeszło. w weekend się nie odzywałam, bo weekend to dla mnie odwyk od internetu. Widzę, że dzisiaj nie tylko ja miałam ciężką noc. Patusiowa gratuluję Pati pierwszego ząbka. U nas jeszcze nic nie widać ale kto wie, może mała też to przejdzie, bez większych sensacji. A propo ząbkowania, to podobno jest jakiś nowy specyfik Camilla, i chyba skuteczny, słyszałam, że żel Baby Oral jest też bardzo pomocny ale w Polsce chyba nie dostępny. Dziewczyny, sorry że znów o to pytam ale kiedy będę mogła obejrzeć Wasze maluchy? No i pochwalić się swoją córcią? Oczywiście chodzi mi o namiary na galerię Spadam bo Emi się budzi, zajrzę wieczorem.

teczowa trzymam kcuki! balbinka zdrowka dla Emilci poki co ja niczego nie uzywalam na zabkowanie, zadnych zeli ani czopkow p/bolowych:)oby tak dalej;) co do galeri to ja mysle ze moglybysmy balbinke przyjac do naszego grona:) my wlasnie wrocilysmy z 2 spacerku, caly czas troche padalo ale co tam, niech sie mala hartuje, zalozylam kaptur na leb i hejaa na dwor;) lazilysmy 2 godzinki:) teraz lece mezusiowi obiad zrobic:)

witam Was Mamuśki:) mój mały dziś marudny:(pewnie przez pogodę bo ząbków u niego jeszcze nie widu:) aniu jogodko współczuję nie przespanej nocy to jest straszne jak nie można odespać w ciągu dnia i człwiek chodzi taki nieprzytomny. dziewczyny zdjęcia super śliczne jesteście i sliczne brzusie miałyście a o dzieciaczkach już nie wspomne:)

Dziewczyny co sądzicie o przyjęciu Balbinki ? Bo ja jestem za, jest z nami chyba wystarczająco długo ?

Muy już jesteśmy po spacerku,zimno jak diabli,ale 1h zaliczyłyśmy.Ja myślę,że możemy przyjąć Balbinkę do galerii. Mala dostala czopka i od razu lepiej,nie to dziecko.Kupiła jej dzisia ciasteczka,ale nie zdają egzaminu,bo mała odgryza za duże kawałki.Muszę je rozpuścic w mleku albo herbatce.dzisiaj caly dzien walcze z butelko,bo nie ma apetytu. Acha Natalka nauczya się nowej sztuczki -namiętnie ściąga skarpetki.Łapie za palce i ciągnie,muszę bez przerwy poprawiać,ale co tam małm ma radochę.