Mam 20 lat i zastanawiam się nad

zamieszkaniem z facetem. Czy to jednak nie za wcześnie? Ile Wy kobietki miałyście lat, gdy zamieszkałyście ze swoim partnerem? Jestem z nim półtorej roku.

JEZELI TO TEN JEDYNY TO NIE MA NA CO CZEKAC, A CO MYSLISZ O TYM PLISSSSS PROSZE O KOMANTARZ http://foczka.u.re.pl/blog/czytaj/2184.html

Ja miałam 18. Byliśmy wtedy ze sobą 2 lata, teraz jesteśmy już 6 i nigdy nie żałowaliśmy zamieszkania razem, to było naturalne - on już rok studiował w innym mieście, a ja do niego dojechałam i też zaczęłam studia :-)

jesteście oboje pełnoletni, to nie ma się nad czym zastanawiać - jak tylko macie gdzie mieszkać, to mieszkajcie :) PS> rok jest rodzaju męskiego, więc mówimy "półtora roku", a nie "półtorej".

to jest indywidualna sprawa każdej pary córka koleżanki chodziła z chłopakiem od LO później razem zaczęli studia w tym samym mieście i zamieszkali ze sobą teraz rozpoczynają 3 rok niby wszytko między nimi ok ale wspomniała matce że czasem się zastanawia czy to nie był błąd bo oni są teraz jak stare dobre małżeństwo ....nie ma tej adrenaliny przed randką ...wykłady ...nauka ...gotowanie ...sprzątanie ...mały krąg znajomych bo głupio tak wyjść ze znajomymi z roku jak w domu czeka on ....jak mąż :D mój syn i jego dziewczyna tez w tym roku rozpoczynają studia w tym samym mieście ale nie zdecydowali się razem zamieszkać ...syn zamieszka z kumplami a ona z koleżankami ....może za rok czy dwa się zdecydują przynajmniej tak mówią na razie nie są gotowi bawić się w dorosłe życie