Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karrrrrramijaa

Nie odzywa się do mnie...Ciche dni...Coś to da?Pomocy !

Polecane posty

Jeśli chcesz wiedzieć tylko, czy ciche dni są dobre, to odpowiadam - NIE. W związku nie powinno doprowadzać się do milczenia przekraczającego kilka minut - dowiedzione naukowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrrrramijaa
Z drugiej strony myślę sobie,że takie ciche dni to sprawdzenie,czy naprawdę jemu zależy na mnie,czy zatęskni.No chyba,że uniesie się męską dumą,a ja nie mam zamiaru czekać w nieskończoność,a jemu przejdzie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrrrramijaa
Czyli odezwać się?Powiedzieć,że ma się zdecydować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greta Garbooo
Dziewczyno!!!!! Obudz się, a potem uspokoj!! Jakby go interesowalo co cie boli tobyscie rozmawiali. Akurat tutaj ma chyba rację, ze chcesz go zmieniac, bo jemu sei wydaje ze jestes marudna, moze i jestes. Bo daje glowe ze nie raz juz o tym rozmawialiscie. Ja uwazam ze ciche dni to dobre rozwiazanie. I nie jeden czy dwa dni tylko dluzej.Daj mu sie czyms zajac, niech zobaczy czy brakuje mu ciebie. A bo jak napiszesz? to myslissz ze ci odpisze? to mu napisz, zobaczymy.przeciez az sie do tego palisz, to po co przeczekiwac. Ze niech sie zdecyduje, tylko zastnaow sei zanim ci odpisze ze sei zdecydowal , jesli to bedzie koneic, czy naprawde jestes na to gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odzywaj się, bo zamęczysz faceta, bo teraz zapewne wreszcie odpocznie sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrrrramijaa
Już sama nie wiem co robić,rozum mówi,żebym czekała,a serce co innego.Ale wolę znać prawdę teraz.Jeśli zaczęłam mu przeszkadzać,to niech mi to powie.Bo on nigdy nie mówi co go boli,dopiero w kłótni mi wypomina to i tamto.Mówię mu''Przepraszam.Nie pasuje Ci coś we mnie,to powiedz,a obiecuję,że się zmienię,bo może robię coś,co Cię boli'', a on mówi,że wszystko pasuje,a w kłótni wypomina mi coś.Ja chcę rozmawiać w przeciwieństwie do niego.On woli się obrazić.Nie lubię czegoś takiego,ja walę prosto z mostu co mi nie pasuje,co mnie boli. Tak,mówiłam mu to już nie raz,dlatego on mi mówi''Znowu Ci coś nie pasuje''.Po co mówi,że się zmieni a zmienia na jakiś czas?Albo mówi,że nie rozumie mnie,że coś sobie wyolbrzymiam,wmawiam.Więc niech się określi,czy rozumie mnie,czy chce się zmienić.Bo jak nie,jak uważa,że ja przesadzam,jak nie rozumie mnie,nie chce się zmienić,to niech mi to powie,a damy sobie spokój :(((( czego nie chcę,no ale ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrrrramijaa
Mertoro - spoko,jeśli ode mnie odpoczywa i dobrze się bawi,bo ''mu nie truję''to niech mi to powie,a zakończymy to.Lepiej teraz,niż np.za tydzień,kiedy miną ciche dni i powie,że jednak to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrrrramijaa
Nigdy nie miałam cichych dni,nie wiem jaki jest tego finisz,czy chłopak tęskni,czy zrozumie coś przez ten czas,czy może jednak coś to pogorszy..Bo jeśli nie będzie lepiej,to lepiej zakończyć to teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greta Garbooo
hmm, no to jak wolisz wiedizec teraz to pisz. wprew temu co mowi mertoro to ja tam uwazam ze te ciche dni w tym wyadku i tak nic nie dadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrrrramijaa
napisałam,wyłaczył tel :( jestem taka zła,że zadzwonię na domowy i zrobię mu przypał,bo on nie lubi,gdy dzwonię na dom :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrrrramijaa
Nie odpisywał,zaczęłam dzwonić,a on wyłączył tel :( chamskie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turkusikaukcja
ja jestm podobna chce tez mi w moim nie pasuje duże i jak się kłocimy to ja wychodze od trzaskam dzwiami i wychodze a pózniej mnie krew zalewa jak on pierwszy nie napisze;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turkusikaukcja
zadzwoń na domowy do niego i zobaczymy co powie dzwoń taeraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrrrramijaa
Zadzwoniłam na dom i nikt nie odbiera :( a on włączył tel.ale ignoruje mnie :( wkurza mnie to ,już nie wiem co robić,a tak samo krew mnie zalewa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greta Garbooo
I co? to było do przewidzenia? Jak sie nei uspokoisz i nie zajmiesz sie sobą, nic z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turkusikaukcja
mój tez tak robi a wtedy mnie to tak wkur...ze niewiemja lepiej bo jak on nie odbiera to ja jeszcze potrafie lecieć do niego do domu i sie poniżac i to jest mój błąd bo gnój powinnien sam się płaszczyć i przeprosic a nie ja a ja przez to głuoie kochajace serce się płaszcze ......i mam coraz bardziej tego dosc chce kogoś na kim bende mogła polegać ...(w związku 9 lat dodam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greta Garbooo
ale ja dalej nie wiem co ty chcesz wiedziec, przeciez dal ci do zrozumeinai ze ma cie w dupie, czego nei widzisz? powiedz mi w ktorym momencie jest niejasne. WIem ze do ciebei to nie dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turkusikaukcja
karmaija coś mi się zdaje ze lepiej uciekaj od niego bo be3ndziesz miec tak jak ja a wiesz mi wiele przeszłam i nie zycze najgorszemu wrogowi a z tego co piszesz jest pozcątek tego czegoś .....tak sie u mnie zaczeło własnie jak u ciebie teaz tak dzwoniłam itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turkusikaukcja
poprostu nie jest ciebie wart a po ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrrrramijaa
Chcę ,żeby mi to powiedział prosto w twarz.Niech nie tchórzy,pojadę jutro do niego i zrobię mu przypał ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greta Garbooo
turkusikaukcja powiedz mi prosze bo nei rozumiem, co po 9 latach nie moze poczeka kilka dni do wyjasnienia, ze musisz leciec do neigo do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greta Garbooo
karramija nie wierze ze jak powie ci to w twarz to odejdziesz, nie wierzę. WIerze ze w glebi serca myslsisz ze on ci padnie do stop. A pomyslalas ze on moze nei chce cie widziec i ze nie uwaza zeby bylo cos godnego do wyjasneinia w twarz, przeciez sie widzieliscie jak sie poklocilisice, ma ci to samo powtorzyc, ze sie czepiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrrrramijaa
oboje po 23 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turkusikaukcja
to się nazywa uzaleznienie psychiczne wstydze się tego ale tak;(nie lubie ni ejasnych sytułaacji i nie lubie się kłocić i boli mnie to jak się pokłoce i chce to zawsze jak najszybciej rozwiązać chce się kłocić nie przeprosi to narazie a jak przeprosi to sielanka....i zazwyczaj tak się kończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrrrramijaa
Niech powie w twarz,że to koniec ,a obiecuję,że dam mu spokój.Po prostu powiem tak - kiedyś go wkurzyłam z czymś i ''rozstał się ze mną''na 4 dni.To było jak byliśmy ze sobą po 2 latach,ale to nie były ciche dni,tylko powiedział,że to koniec.Dałam mu spokój,cierpiałam.Po 4 dniach przyjechał i powiedział,że to ''była nauczka dla mnie,żebym się zmieniła,że kocha mnie i nie chce stracić''.Powiedziałam,że jeszcze raz tak zrobi ,to koniec z Nami ! bo nie można się bawić uczuciami.On powiedział,że musiał coś zrobić,żeby mną potrząsnąć,żebym się opamiętała(chodziło wtedy o moje głupie czepianie się).I chcę,żeby w twarz powiedział,że to koniec,a nie tak jak wtedy przez gg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greta Garbooo
dziewczyny to jest dramat, ja tez tak mialam, az musialo sie zdarzyc cos zlego aby minelo wlasnie takei slepe i glupie zapatrywanie, ale kazdy sobei tlumaczy:moj jest przeciez inny i mnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turkusikaukcja
karanija wiem jak to jest że serce boli i wiem ze i tak pójdziesz jutro do niego mimo wszytko ze ci tu koleżanki doradzają wiec co ci mam doradzić tylko to ze zoabczysz jak sie bendzie zachowywał jak ójdziesz i co bendzie mówił ale musi być coś nie tak skoro wyłonczył telefon a wcale nic takiego si,e nie stało.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greta Garbooo
och karamija, jestes utopiona juz, ale teraz tego nei zobaczysz niestey. W twarz, co za roznica ze w twarz?bedzie ci lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turkusikaukcja
graeta garbo w moim przypadku też się tak musi zdażyć aby mną cos potrząsło...powiem ci tak:jestem z nim zaręczona i jestem tyle lat z nim ale ślubu niechce bo on nie bendzie dobrym męzęm ale tez niechce sie z nim rozstać .chciałabym zeby ktos sie pojawiła w moim zyciu i porwał mnie od niego obdązył szczerym uczcuciem i wszytkim czego mi brakuje w moim byłym ale tak się nieda.....;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greta Garbooo
wyłączyl telefon i ma cie gdzies. Ma wladze nad toba i ci to pokazuje, a ty poco go wyłączyłas? Pojdziesz tam i co ?zamknei ci przed drzwiami drzwi, albo powie ze po co przyszlas, liczylas na to ze dwa lata sie przed toba plaszyczl to teraz tez bedize? a nie widizsz z e zapowiada sie ze ty bedziesz sie plaszczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×