wy też macie taki problem z butami? wszystko co łądne to na wysokim obcasie..

zero wyboru na płaskim, albo brzydki chłam, albo drogie...wrrryyy

a jak na obcasie to obcas brzydki :(

dokładnie... same botki na wysokim obcasie. Dzisiaj chciałąm kupić baleriny to nic nie ma:O Chyba będę zmuszona nauczyć się chodzic w szpilkach:O

najbardziej mnie denerwuje rozdźwięk cenowy, albo obleśne plastiki za 40 zł a jak chcesz ładne skórkowe buty to już trzeba dać 150:o (co najmniej)

przeleciałam całe miasto i nic..... i to bez wybrzydzania.....masakra jakaś..już wertuję allegro ale trochę się boję bo zmierzony but to inna bajka..ale chyba muszę zaryzykować.

albo za 400 zl.:O

Ha! był kiedyś taki zawód -SZEWC. No ale tera każdy emgieer musi przed nazwiskiem postawić! A butów ładnych tera ni ma....

http://moda.allegro.pl/maciejka-esencja-wygody-klasy-balerinki-macris-40-i1192873731.html zastanawiam się nad tymi... i w sumie też bez rewelki

nie za tyle dziewczyno.......

pełno jest balerinek i wysokich szpilek w sklepikach, ale ładne buty na średnim obcasie lub takim nieco szerszym to juz trudniej znaleźć

ale przynajmniej skóra naturalna... a nie plastik... cholera niech pada śnieg będę miała kłopot z głowy:)

widzialam o wiele ladniejsze na allegro i za 3 razy mniej:O ja dzisiaj tez obleialam cale miasto ale nic nie ma i bylam zmuszona kupic na allegro

Sorry ale za 150 zł to najwyżej z ekoskóry kupisz, chyba że klapki - bo z prawdziwej dobrej skóry są jeszcze droższe... A to co na targach i w CCC i w Deichmanie za skórę robi to są odpady i drugie gatunki najgorszych gatunkowo skór świńskich :o Sama mam problem straszny, mam 5 mm różnicy między prawą a lewą stopą, i czółenek nie mam szans kupić - bo to prawie jednego rozmiaru różnica, musiałabym dwie pary :/ Wiązanych na kostce i zapinanych nie znoszę :o Do tego jak mi się spodobają buty to albo obcas tak niebotyczny że do przejścia z auta, usiąść, z powrotem do auta, albo pow. 300 zł :o Mam jedne wygodne na obcasie które mi nogę trzymają, ale kolor taki niepasujący (beż + pasek pastelowego różu) że w tym tylko jak do pracy na jasno idę... :( Nie mogę znaleźć wygodnych, eleganckich, na obcasie, czarnych :(

a gdzie te balerinki? u nas nie ma....a jak są to szkoda gadać.. w sobotę byłam w ray, cto, ccc, deichmann i nic

a pokaż co kupiłaś

http://clarks24.pl/index.php/site/products/product/ASK_BOMBAY-203417364-Czarny_lakierowany,1492,,/ tu sa fajne butki, ale powiem szczerze ,ze ceny mnie powalaja, mieszkam za granica i tu te butki po przeliczeniu nie sa az takie drogie, ale firma fakt,ze fajna i skora pierwszej klasy....mam nadzieje,ze link bedzie dzialac

ej na płaskim teraz weszły w modę oksfordy, ja sobie kupilam ogólnie lubię styl retro, teraz sobie w nich wszędzie łażę, bo wygodne jak cholera :D

do jeansów to jakieś mam szukam w miarę elegankich do pracy wypatrzyłam takie jazzówki ale kolor nie ten i zawsze coś nie tak http://allegro.pl/atmosphere-39-jazzowki-lakierki-hit-i1196793642.html

ja zawsze kupuje baleriny nie drozsze niz 60 zl;) kupilam sobie troszke ciuchow bezowych i szukalam do tego jakis balerinek i kupilam takie http://moda.allegro.pl/new-collection-przecinane-baleriny-0-47-khaki-38-i1200533872.html

ja mam.. z tego względu że mój chłopak jest niewiele wyższy ode mnie ;) i znam ten ból niestety

zazdroszcze ym dziewczynom ktore sa nicskie i maja mala stope:( moge chodzic w duzych szpilach a ja nie chodze bo wygladaja jak kajaki:(

Ale w sumie to baleriny już się trochę przejadły, nie sądzicie? Ja sama mam 5 par nawet nie zniszczonych, a na żadne już nie mogę się patrzeć

te z atmosphere byly ostatnio na wyprzedazy z 1 euro!!!

polecam sklepiki niemarkowe, takie typowe obuwnicze, idzie trafic cos fajnego

ja uwielbiam baleriny! najlepiej sie w nich czuje... pasuja i do spodnicy i do jeansow

do jeansów to spoko ale już do eleganckich spodni nie koniecznie.

nie no do eleganckich spodni to juz raczej jakies buty na obcasie... nie zalozylabym balerinek;) podobaja mi sie teraz zamszowe na slupku:)

no tak, ale mam kawałek do pracy, chodzę pieszo...i w pracy 8 h w wysokich butkach też nie koniecznie..od czasu do czasu owszem..ale na co dzień nie wytrzymuję..więc szukam czegoś na płaskim...mokasyny, pólbuy, baletki cokolwiek w rozsądnej cenie i wygodne

ale oksfordki płaskie do eleganckich spodni jak najbardziej np czarnych do kostek na kantkę w ogóle te buty pasują do wszystkiego ja sama machnęłam sobie do nich spódnicę rozrzesrzaną z podwyższonym stanem do taego białe rajstopy i marynarka w lekko męskim stylu i jest lux :D

ten temat tyczy się również jesiennych kurtek/płaszczy wszędzie to samo na jedno kopyto od 2 sezonów:O masakra jakaś