Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olenka1234

Chce pobyć sam??

Polecane posty

Gość Olenka1234

Nie wiem za bardzo jak się zachować...Po drugim spędzonym wspólnie weekendzie mój kochanek (sama nie wiem czy to odpowiednie okreslenie, ale nie określiliśmy się jeszcze jako para) pojechał jak zwykle do domu. Napisałam mu smsa czy zdążył na autobus, ale nic nie odpisał. Godzinę później pojawił się na GG, wiec posłałam mu uśmiech, ale też bez reakcji. W końcu zapytałam czy żyje, a on odpisał, że żyje, ale chce pobyć sam. Napisałam, że mam nadzieję, że nie zrobiłam coś nie tak, a ten odpisał, że nie i po prostu chce pobyć sam. Było to wczoraj...Dziś rano był na GG, ale się nie odezwał. Poza tym przez cały dzień nie puścił sygnałka (a zawsze puszczał kilka) ani smsa. Mam czekać aż sam sie odezwie czy uznać, że to już koniec? Dodam, że jest rozwiedziony i jego była żona ostro do niego pisała, gdy był u mnie w sobotę. Może to ona popsuła mu nastrój i musi sobie wszystko przemyśleC?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenka1234
Nikt nie da swojej opinii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenka1234
No tak, coś w tym jest...Zawsze tracę zainteresowanie facetem, który za bardzo mi się "podkłada".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja pomoge...
nie wierz w bajkę "chce pobyć sam"- to bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podstawka
Coś nim targnęło, może seks z tobą był niudany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenka1234
Wewnętrznie czuję, że coś go dotknęło, tylko nie bardzo wiem czy coś zrobiłam nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podstawka
Nie wspomniałas przypadkiem o małżeństwie, dzieciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prażynka_87
a ja też czasem lubie być sama . Jak mi ktoś cały czas gada coś nad uchem to bywa męczące. Lubie pobyć sama ze swoimi myślami albo posiedzieć zwyczajnie w ciszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podstawka
No tak, ale to świeża para więc powinno przeć ku częstszemu kontaktowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam książkę "Dlaczego mężczyźni poślubiają zołzy". Powinna to przeczytać każda kobieta ! Po przyswojeniu informacji tam zawartych wszystko będzie już dla Ciebie tylko oczywistością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prażynka_87
ja jestem zołzą hehe i nikt mi małżeństwa nie zaoferował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie o taką zołzę chodzi :) ale jak mówię tę książkę TRZEBA przeczytać. Lżej się żyje, uwierzcie. Aha, no i chciałam powiedzieć, że mój tat, brat, szwagier i wszyscy kumple - każdy z nich - nie zaprzeczył niczemu, co im wyczyałam z tej książki. (Czytałam wyrywkowo oczywiście, z ciekawości) W praktyce też mi się sprawdza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prażynka_87
przybliż co tam takiego interesującego jest, bo może się skuszę na taką literaturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prażynka_87
słyszałam coś w radiu o tej książce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno jest to streścić. Bardzo trafnie autorka nakreśla różnice w myśleniu oraz bardzo obrazowo wyjaśnia najczęstsze błędy, podam przykład (oczywiście streszczam, nie cytuję): Wyobraź sobie, że mężczyzna przez dwa bite tygodnie siedzi w lesie, w pełnym deszczu, przemoknięty do ostatniej suchej nitki, w prowizorycnym -wyknanym przez siebie namiocie, czatuje na jelenia, podchodzi do niego, skrada się, stara, by go nie spłoszyć, gdy uda mu się go własnoręcznie zdobyć wraca do domu jak władca świata, z jeleniem targanym za sobą, pręży się i wygina, opowiada tę historię wszystkim swoim kumplom sto tysięcy razy pusząc się jak paw a głowę jelenia wiesza w najbardziej widocznym miejscu w domu, nigdy nie zapomni tego polowania. A teraz wyobraź sobie, że ten sam facet znalazłby nawet 3 razy bardziej doodnego jelenia pod swoimi drzwiami wychodząc rano po mleko.. zapewne po prostu by go ominął albo co najwyżej narzekał, że ktoś mu rzucił padlinę pod drzwi..." Jest tam mnóstwo konkretów, dziewczyny naprawdę polecaaam !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prażynka_87
jutro ide do empiku wyniucham tę książkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podstawka
Heh a tym jeleniem może być autorka, bo gdyby była niedostępna, trudna do zdobycia to gość by za nią ganiał a ta jak krowa sama wchodzi mu do wyra to i nie jest zainteresowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenka1234
Pójście do łóżka było spontaniczne, a poza tym nie proszę o ocenę tego postępowania tylko o opinię na temat tego "pobycia samemu". Może ja nie szukam związku? A co do tej książki, to rozumiem, że wyszła jakaś druga część, bo ja mam "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z tego, ze
mysle, ze nie jest zadowolony z tego, co wydarzylo sie (lub nie) na tym weekendzie... moze spadly mu klapki z oczu w jakim temacie... a moze znalazl juz kogos nowego do sexu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z tego, ze
wiecie co? ja nigdy zozla specjalna nie bylam (choc moj tak czasem do mnie mowil i mowi ;) ), a jestem zona, wiec... po prostu trzeba trafic na TE osobe. bo jesli ktos kocha szczerze, to naprawde... nie ucieka sie do zadnych dziwnych gierek.... autorko, gdybys nie chciala wchodzic z nim w zwiazek to zakladalabys taki topik? chyba nie... nie bron sie tak...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ameliaaaaaa
niepotrzebnie pisalas tego esa czy zdążyl na autobus , no przestań, facet da sobie rade nie musisz tak sie o niego troszczyc, nie wyruszyl na koniec świata no i ten usmiech na gadu tez niepotrzebny, po co to bylo ?? to on powinien szukac z toba kontaktu ... a tak, może miec wrażenie , ze poszliście do lóżka i już ma cie , że tak powiem " na plecach"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no fakt fakt
wyszlas troche na natretną przez to pisanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenka1234
Nie uwazam, zebym wyszla na natretna, bo to wlasnie on przewaznie pierwszy do mnie puszcza sygnałki i pisze smsy. A smsa napisałam, bo zapomniał czegoś wziąć i wracał się do mnie, więc byłam ciekawa czy z tego powodu nie spóźnił się na autobus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

  • NAJŚWIEŻSZE

    • 0
      Hej
×