Rodzina mojego ziecia to masakra!!!

Tesciowa wyszla ponownie za maz i jest w ciazy, drugi tesc nie interesuje sie naszym zyciem i nam nie pomaga finansowo, szwagier tez nie lepszy, nie ma wlasnej rodziny ale finansowo nam nie pomoze, a szwagierka-samotna matka ma jedno dziecko, jest kobieta ktora tez swietnie zarabia ma pieniadze ale pieniedzmi sie nie podzieli. Dzisiaj rozmawialam z tesciowa mojej corki i spytalam jak bedzie wygladala jej pomoc dla syna i synowej to mi odpowiedzialam-czasem im pomoge ale oni beda tez mi musieli pomoc bo ona bedzie kolejny raz matka. Tesciu mojej corki tez nie lepszy, ona mu troje wnuczat urodzila ale nigdy nie zabral wnukow na kilkudniowe wycieczki.

to wychodzi na to że jeszcze tylko autorka z świekrem nie spała i tylko dlatego nie maja jeszcze dzieci :)

A co Ci zrobił MAX ,żeś tak w kurzona:D Wspólczuję

Nie ogarniam Waszych koligacji rodzinnych :p

a dlaczego maja im wszyscy finansowo pomagać?? skoro sa na swoim to niech sami pracuja na sobie nie rozumiem kobieto o co ci chodzi jak tak bardzo chcesz rozdawac pieniadze to dawaj ale inni nie maja takiego obowiazku samotna matka a ty jeszcze chcesz od nie kase dla swoijego dziecka chyba cie pojebalo

jedyne co zrozumiałam to kasa - nam nie pomaga finansowo, - ale finansowo nam nie pomoze - jest kobieta ktora tez swietnie zarabia ma pieniadze ale pieniedzmi sie nie podzieli. WEŹ SIĘ DO PRACY WEŹ SIĘ DO PRACY WEŹ SIĘ DO PRACY WEŹ SIĘ DO PRACY WEŹ SIĘ DO PRACY WEŹ SIĘ DO PRACY WEŹ SIĘ DO PRACY WEŹ SIĘ DO PRACY WEŹ SIĘ DO PRACY WEŹ SIĘ DO PRACY WEŹ SIĘ DO PRACY WEŹ SIĘ DO PRACY

Teraz pytanie? Co zrobic by moja corka wymusila jakas pomoc od tych ludzi ona bardzo malo zarabia, jej maz tez nie wiele wiecej od niej i z tego zyja. A tamci? Tesciowie mojej corki maja forsy jak lodu, szwagrowie mojej corki rowniez a jednak nic im nie pomoga. To ja i moj maz co mamy mniej staramy sie im pomoc jak tylko mozemy.

to taka nasza przaśna " moda na sukces ":) wszyscy ze wszystkimi maja dzieci - i stad " wszystkie dzieci nasze sa":)

Jak są nieudacznikami, to niech żyją jak żyją i nie wyciągają łapy po cudze.

po prostu uważam że wolne od dzieci się mi należy i teściowe nie powinny mieć dzieci, a się wnukami opiekować, kto będzie się moimi dziećmi zajmował???

Zle napisalam temat powinnam napisac rodzina meza mojej corki, ja i maz pomagamy corce i jej mezowi jak tylko mozemy, wychowujemy im dzieci by oni mogli pracowac. Ich maluchy zostaja nawet u nas na noc a tamci nigdy tego nie zaproponowali.

jak to dobrze ,zę wakacje sie końcżą - pójdzie ta dzieciarnia do szkoły , moze choć po wufie sie zmęczy - bo przecież nie nauką - to moze sie skończą te płaskie , bez polotu i fantazji prowokacje ....

Co zrobić by moja córka wymusiła jakaś pomoc od tych ludzi ona bardzo mało zarabia, jej maż tez nie wiele więcej od niej i z tego żyją. Co zrobić by moja córka wymusiła jakaś pomoc ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ ZACZNIJ PRACOWAĆ