Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana..............

jak on tak mógł??? czuję się zdradzona

Polecane posty

Moze lepiej niech NIE przysiega na zdrowie i zycie dziecka tylko na swoje CO ? Nie mieszajcie w to dziecka!:O Na Twoim miejscu kopłabym go w du****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w ogóle jaki jest Wasz staż małżeński, ile córcia ma latek/miesięcy ? Zdarzały się wcześniej jakieś jego "przebłyski" niewierności ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
Boże i jeszcze miał tupet odwrócić się do niej plecami kiedy pytała co sie dzieje, po czyms takim, gnojek zwykły i tyle. Na prawdę nie rozumiem po co tacy ludzie zakładają rodziny, wiążą się z kimś jeśli chcą zdradzać. Nie mam szacunku do takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Steella
Przeczytałam Twojego pierwszego posta i stwierdzam że nie ma o czym dyskutować tylko pakować jego manatki i wystawić za drzwi...Jak on mógł Ci to zrobić? ! (bo absolutnie nie wierzę w te jego głupawe tłumaczenia). Zresztą abstrachując już nawet od tego czy to zrobili czy nie ale samo to, że ta dziwka dotykała go, zakładała mu prezerwatywę...to już jest dla mnie nie do pojęcia! ja brzydziłabym się takim facetem, nie wyobrażam sobie dalszego życia z nim bo za każdym razem miałabym ten obraz przed oczami i znając samą siebie nie potrafiłabym go wymazać. Chyba, że Ty masz taki charakter że jesteś w stanie wybaczyć i jakoś to z czasem przetrawić ale też będzie Ci napewno ciężko-w końcu nikt z nas nie jest z żelaza. Współczuję Ci Autorko i trzymam za Ciebie kciuki obojętnie jaką decyzję podejmiesz-mam nadzieję że wszystko Ci się jeszcze ułoży w życiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana..............
pytająca mamusia mysle ze jestem silna osoba, taki mam charakter. mysle tez ze z biegiem czasu to przelkne i naucze sie z tym zyc ale wiem tez ze nigdy mu tego nie wybacze i bede o tym pamietac. w szoku totalnym ja zapytalam co on by czul gdyby jakis facet zalozyl mi prezerwatywe dla kobiet? powiedzial ze to nie to samo bo to by byla ingerencja w moje cialo ale mu owiedzialam ze i to prezerwatywa i to, jemu musi stanac a mi ktos wsadzic palce do srodka. stwierdzil ze bylby wsciekly i dopiero zrozumial co ja czuje. swoja droga gdy przepraszal w niedziele to powiedzialam mu zeby swoje przeprosiny wsadzil sobie w dupe bo ani po nim nie widac skruchy ani tego ze zaluje. to bylo cos w stylu "no dobra przepraszam ze tak zrobilem ale to przeciez nic strasznego". dopiero wczoraj przepraszal ze lzami w oczach, nie poszedl do pracy i zajmowal sie corka caly dzien. probowal tez rozmawiac ze mna ale ja mu powiedzialam ze ja nie mam ochoty z nim rozmawiac bo nie mam o czym i caly dzien sprzatala, pralam ito, zeby nie siedziac z nim, a on za mna lazil i probowal rozmawiac. szrekkkkkkkk powiedzialam ze zadam od niego zaswiadczenia od lekarza ze nie ma zadnego syfa inaczej ma do mnie nie podchodzic i mnie nie dotykac. ćma ćme goni na swoje to on moze sklamac ale mala kocha ponad wszystko i mysle ze powie mi prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milosc ci wszystko wybaczy
jesli kochasz naprawde przebaczysz..moze nie zapomnisz bo to trudne moze z czasem.. Nie udreczaj sie. Czas leczy rany. Glowa do gory. Niech on sie teraz stara aby odbudowac to co schrzanil..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrajca mnie
ja raz mialam sytuacje w ktorej moj maz wtedy jeszcze chlopak, calowal sie to pijanemu z moją wtedy jeszcze koleżanką na moich oczak!!!!!!!!!to trzeba miec tupet!!!Życzenia noworoczne sobie skladali!!!!!Ale wppierrrdooolll dostał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę tego czytać. :\ Jednej facet całował się z koleżanką.. Drugi zdradził. Trzeci obmacuje inne. Ale co tam. Przecież go kochacie. Kobiety! szanujcie się! Nie stać Was na kogoś wartościowego? Czy tylko na takich, którzy myślą ch.... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana..............
we wrzesniu bedziemy miec 2 rocznice slubu a corka skonczy 4 miesiace. wczesniej nie bylo takich dwuznacznych sytuacji. wczesniej nie przyszloby mi tez do glowy ze moglby mnie zdradzic czy zawiesc. a teraz... powiedzialam mu ze stracil moje zaufanie zupelnie i ze nie wiem czy je kiedys odzyska. od urodzenia corki przechodzilismy rozne kryzysy, a to ze ze mna nie rozmawia i ze czuje sie juz tylko matka a nie zona, a to ze sie odsunelismy od siebie. fakt tez byl taki ze przez 3 miesiace sie nie kochalismy po urodzeniu malej bo on byl przy porodzie i sie "zablokowal". wtedy podejrzewalam ze moze kogos ma. no bo jak facet 26 letni (swoja droga wczoraj mial urodziny i nawet mu zyczen nie zozylam) moze nie miec potrzeb seksualnych? albo laska na boku albo impotent! no ale jakos to sie juz ulozylo ostatnio to z nowu z drugiej strony. zreszta on mi przypomnial czy pamietam jak ostatnio nie chcial sie ze mna kochac i tez go podejrzewalam ze mnie zdradza? to ani wtedy ani teraz mnie nie zdradzil. nigdy mnie nie zdradzil i nie ma takiego zamiaru (zamiaru mozna nie miec ale zycie rozne pisze scenariusze, prawda?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O cholerka,współczuję.Dla mnie to zdrada.Przecież ona widziała jego penisa:-o Czym on sie tłumaczy:-o Jeżeli o mnie chodzi to bym odeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrajca mnie
KLEMENTYNKA-zobaczymy co ty zrobiz jak bedziesz w takiej sytuacji bo tak na sucho pierddolić to każdy potrafi.Zobaczymy czy bedziesz taka madra jak Ciebie to spotka.Ja siebie szanuje co nie oznacza,ze nie mam serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana..............
KlementynkAh tylko ze on wczesniej taki nie byl. byl czuly, troskliwy, kochany, a teraz... juz sama nie wiem... gdybym wiedzial ze tak bedzie na pewno bym za niego nie wyszla. odejsc tez nie jest tak prosto bo dziecko, bo dom, bo kredyt, bo rodzina itp. zaraz wszyscy by sie dopytywali a dlaczego? a co sie stalo? i co powiedziec ze odchodze bo laska zalozyla mu prezerwatywe? ludzie wybaczaja sobie zdrady dlugotrwale i zyja dalej. to jest jednorazowy (miejmy nadzieje) incydent i nie bede go przekreslac. poprosze go o ta przysiege na dziecko i jesli wyjdzie ze bylo cos wiecej to wtedy kaze mu sie pakowac - czegos takiego juz nie wybacze. powiedzialam ze to dziwne dla mnie ale ok, tylko niech mi wytlumaczy jedno. skoro nieraz ja mialam ochote na seks i sie do niego przytulalam, calowalam itp a on nie mial i mu nie stawal - bo nie, to w jaki sposob sie podniecil samym tancem??? powiedzial ze tak wyszlo :( stwierdzil tez ze mecza go moje pytania i zapytal czemu nie pracuje w policji w dochodzeniowce - bylabym swietna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrajca mnie- jestem słaba,jeśli chodzi o takie rzeczy, więc pewnie bym odeszła. Chodzi o to, aby rozgraniczyć miłość od nie wiadomo czego-przywiązania? Bo facet, który kocha nie postąpi tak jak mąż autorki. Spójrz ilu jest wartościowych facetów, którzy nie robią takich świństw. Z takimi warto żyć. A być z kimś niewiernym nie ma sensu. I nie pisz mi tu o "posiadaniu serca", bo serce oczywiście można mieć na dłoni ale dla dobrych ludzi, a nie w sytuacji, gdy pozwala sobie zakładać gumkę na kut*** . No litości. Wtedy mamy okazywać facetom "serce" ? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak niby czujesz się zdradzona niby Cię to boli ,ale mu wybaczysz,i tu Bedzie Twój błąd-przeraszam że tak pisze ,ale jak raz mu jakaś Ku.. zakładała prezerwatywe to i znajdzie się następny kawalerski na ,którym tez mu Będzie zakładać i wróci z obitą dupą,ale Ty mu wybaczysz bo go kochasz ,macie córeczke etc...etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko- masz rację. Wiele osób wybacza zdrady, ale jak po tym na tym wychodzą..-nie wiemy. Podjęłaś taką, a nie inną decyzje- OK :) Pewnie jesteś na tyle silna, że sprostasz temu. Poczytałaś co mamy do powiedzenia a o to Ci chyba chodziło:) Powodzenia i wytrwałości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbuję postawić się w Twojej sytuacji - i nie wiem co bym zrobiła - na pewno bym się wyniosła na parę dni, żeby zrozumiał co może stracić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana..............
ćma ćme goni z kawalerskimi koniec - samo to powiedzial ze juz nigdy na zaden nie pojdzie, na to wesele tez nie pojdziemy - bo ja nie chce isc. jak on chce moze sobie isc sam. tak jak wczesniej napisalam juz wyaczyc mu nigdy nie wybacze - jestem bardzo pamietliwa i zawzieta ale po prostu naucze sie z tym zyc i tyle, bo tak jak napisalas coreczka, bo z jednej strony kocham ale z dugiej sie go teraz brzydze... KlementynkAh wybaczam może poprostu daruje mu pierwszy i ostatni raz, drugiej szansy nie ma. jesli dojdzie kiedys do podobnej sytuacji wypierdole go z domu na zbity pysk. ja sama kiedys go zdradzilam (moze to za duze slowo bo spotkalam sie z pewnym chlopakiem jak on byl w wojsku - to bylo jakies 6 lat temu i sama mu o wszystkim powiedzialam, przyznalam sie bo mialam wyrzuty sumienia, a spotykalm sie z tamtym bo mi jego brakowalo, bo byl daleko i to bylo takie zatkanie pustki. do niczego powaznego miedzy nami nie doszlo bo moj maz wtedy jeszcze chlopak za bardzo siedzial mi w glowie i w sercu) wiec on mi to wybaczyl a ja z tym naucze sie zyc ale jak juz napisalam nie wybacze mu tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana..............
Lilianka26 ylko ze my mieszkamy narazie z moimi rodzicami, za jakies 1,5 miesiaca bedziemy sie przeprowadzac do swojego domu, ktory zreszta stoi po sasiedzku z rodzicami, wiec jak widzisz nie mam gdzie isc choc gdybym miala to bym tak zrobila na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cozzz....
no niestety, dla mnie taka sytuacja jest zdrada... nie do pomyslenia jest, by moj facet w ogole sciagnal spotnie i pokazal co w nich ma, przed inna kobieta.. nie uwierzylabym, ze do niczego nie doszlo, bo obcym babom sie fiuta, za przeproszeniem, nie pokazuje "ot tak" (pomijajac chorobe...). Kurna, facet przegrany, no. Chyba bym odeszla od niego... probuje sobie siebie wyobrazic w Twojej sytuacji, nie przelknelabym tej gorzkiej piguly, nie moglabym na niego patrzec, jedno z nas musialoby sie wyniesc.. przykre..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cozzz....
Skoro mieszkacie z Twoimi rodzicami to rozwiazanie jest tylko jedno. Gdy dzis wroci z pracy - poprosic Go, by sie wyprowadzil i powiedziec, ze ma czas na spakowanie sie do wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to może jemu powiedz że chcesz zostać sama, żeby się wyniósł na parę dni bo nie chcesz na niego patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cozzz....
A rodzicom powiedziec, bez ogrodek, ze facet cie zdradzil. Bedziesz miala ich wsparcie i unikniesz niepotrzebnych pytan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milosc ci wszystko wybaczy
mnie tez sie wydaje ze jesli masz taka mozliwosc wyjedz na kilka dni.. przemyslisz, oderwiesz sieod tego wszystkiego a on tez niech zacznie myslec gorna czescia ciala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milosc ci wszystko wybaczy
po co od tazu mieszac w to rodzicow.. nie badzmy dziecinni..To sa sprawy miedzy wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cozzz....
Sprawy między nimi ale mieszkają u rodziców i tego pominąć się nie da, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana..............
hmmm... moi rodzice i wsparcie... raczej z tym ciezko. bez przerwy by bylo to komentowane i by byly rozmowy o tym non stop. nie chcialoby mi sie tego sluchac. poza tym 19 wrzesnia mamy chrzciny corki wiec musilibysmy sie spotkac plus moja i jego rodzina... wole juz o tym nie myslec. gdybysmy sie na jakis czas rozstali i pozniej chcieli wrocic do siebie to juz moi rodzice by go na 100% przekreslili i nie szanowaliby mojej decyzji. niestety takich mam rodzicow - lubia wszystko wiedziec i sie wtracac do wszystkiego. jak ostatnio sie poklocilismy a moi rodzice akurat wrocili z urlopu i ojciec nie wiedzial o co chodzi, to stwierdzili ze sobie grilla zrobimy, ja bylam wieczorem z mala na gorze w pokoju, oni sobie flaszke pili i ojciec go o wszystko wypytal po alkoholu, niestety... ja przy niech udaje ze jest ok, bo wiem ze beda mnie albo jego wypytywac bo lubia wszystko wiedziec i nie daruja - zwlaszcza ojciec, a pozniej tylko siedza i komentuja i co jakis czas wypominaja, jak juz sie czego uczepia to nie daruja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana..............
no rodzicow nie da sie pominac ale wole uniknac rozkaladania sprawy na czynniki pierwsze. to i tak boli. po co wtajemniczac ich w moje upokorzenie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cozzz....
a to w takiej sytuacji faktycznie nie ma co... moi sa ok i nie wpierdzielaja sie w nie swoje sprawy, jesli wiedza w czym tkwi problem.. stad padla taka a nie inna propozycja z mojej strony sytuacja patowa, choc ja bym nie dala za wygrana i wyrzucilabym gnojka z domu, ot - chyba, ze lubisz byc zdradzana (bo jesli wybaczysz to masz pewnosc, ze stanie sie to normalnoscia) i brak pytan rodzicow jest wazniejszy od twojego i dziecka stanu psychicznego (bo to sie odbije na dziecku z pewnosciA)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konsekwencje muszą byc
zgadzam sie-jak raz wybaczysz to dasz mu przyzwolenie-i to nie na jutro ale na kiedys tam... daj mu do zrozumienia ze to nie zarty-niech sie wyprowadzi na kilka dni.ty przemyslisz,on przemysli,inaczej wszystko sie zakonczy na gadaniu a on przy okazji kiedys zrobi to samo.skoro mu sie podobalo to pewnie do tego wróci.bedzie wiedzial ze i tak wybaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana..............
jesli moi rodzice beda tez w kolko rozgrzebywac ta sytuacje i mnie tym dreczyc (a tak by bylo bo ich znam) to to tez bedzie zle dla mnie i mojego dziecka. poza tym wiem ze on tak latwo by mi malej nie oddal. chcialby ja zabrac a jakbym nie dala to by codziennie przyjezdzal a w domu atmosfera nie bylaby najlepsza, bo moi rodzice napewno nie chcieliby go widziec i kolko sie zamyka. to tez nie jest dobre rozwiazanie. nie lubie byc zdradzana i jestem pierwszy raz w takiej sytuacji. to naprawde nie jest dla mnie proste. uwierzcie ze nie jest tak latwo poprostu powiedziec wypierdalaj z mojego zycia i zyc dalej. to boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×