Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ancydlo

W jakim wieku przeżyłyście swój pierwszy raz?

Polecane posty

Ja 15,5. Wiem, wiem, że za wcześnie, ale bardzo kochałam tego chłopaka... Nie żałuję niczego oprócz tego, że nadal go kocham... Minęło już ponad 8 lat, a on ciągle jest w moim sercu bardzo głęboko...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 lat, po kilku miesiącach znajomości....z moim obecnym-ukochanym Mężem! :-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 lat, po kilku miesiącach znajomości....z moim obecnym-ukochanym Mężem! :-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inesitta:)
25 lat, po roku związku, spontanicznie - pod prysznicem na stojąco;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roztkliwianie się nad zagadnieniem 'jaki wiek jest odpowiedni na inicjację' już z samego założenia jest bezsensowne. Nie istnieje bowiem coś takiego jak optymalny wiek na stracenie dziewictwa. Każdy człowiek ma inne podłoże psychiki, w innym okresie swego życia osiąga dojrzałość, a generalizowanie w stylu, iż ileś-tam-lat to stanowczo zbyt mało, by rozpocząć życie seksualne, jest co najmniej krzywdzące. Ja dziewictwo straciłam w wieku siedemnastu lat. Nie był to żaden impuls, lecz świadoma, przemyślana decyzja. Pierwszy raz przeżyłam z facetem, którego kocham, oraz którego darzę bezgranicznym zaufaniem. Jednak, co najważniejsze, zdecydowałam się na to, ponieważ przez pięć lat przyjaźni i uczenia się siebie, zdążyłam go dobrze poznać! Jednak do czego dążę- nie WOLNO (!) porównywać dziewczyny, która straciła dziewictwo w wieku np. siedemnastu lat z mężczyzną, którego znała od podstawówki, do dziewczyny mającej załóżmy dwadzieścia cztery lata i decydującej się na seks po 2 tygodniach znajomości. Wiek nie odzwierciedla tego, kim jesteśmy w środku, jak bardzo dojrzali (bądź też nie) jesteśmy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniula15
11 z tatą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfd8gjdlrhwe4
19,5 pod namiotem z chłopakiem z którym byłam od 1,5 roku - wrażenia.... porażka...taka byłam zestresowana że mało nie puściłam pawia po wszystkim a później przez 5 m-cy nie dałam się nawet dotknąć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajdkascsfdfdsf
17 lat, druga liceum w czasie matur (więc były wolne dni, a poza tym maj tak działa na ludzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadara
18 lat po 5 miesiącach znajomości. Teraz mija 12 lat i nadal razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xenaqqqqq
17

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kruloska
ja miałam 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uratowana
20/21 tez myslam ze to nigdy się nie stanie a tu spadło jak grom z jasnego nieba:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja6897
ja mialam 16 a on mial najmniej 25 i choc ten pierwszy raz nie nalezal do najprzyjemniejszych chwil, to ta znajomosc byla wyjatkowa i na zawsze zostanie w moim sercu. choc niestety nie mamy juz zadnego kontaktu zdaza mi sie przysnic albo powspominac te chwile. wydaje mi sie ze na zawsze pozostaje jakis sentyment do tego pierwszego faceta i choc minelo juz sporo czasu nadal pamietam kazdy szczegol jego boskiego ciala, ostre rysy twarzy, piekne przenikliwe oczy, malutkie usta, delitakty zarost, szpiczaste jedno ucho. bardzo romantyczna historia... ah wspomnienia... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azaja29
Miałam 17 - on 25, po miesiaciu, ja nalegałam, bo bardzo tego chciałam. Nie żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xncxjwcbw
ja mialam 17 i pol :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xncxjwcbw
teraz mam 21 ale dalej jestem z tym facetem i mam nadzieje ze bede :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w cipkę z chłopakiem jak miałam prawie 16 w dupkę z mężczyzną mojego życia w wieku 13 lat a macanki już jak miałam 12 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaka_ja
ja miałam 17 lat i byliśmy ze sobą pół roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szminki roz
17 LAT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja historia jest prawdziwa niestety ale nie żałuję mojej dziecięcej znajomości. Ta historia zaczęła się równo 10 lat temu. Ojciec wyjechał za granicę i rzadko się pojawiał. matka miała wiele na głowie na szczęście mieliśmy liczną rodzinę i bardzo pomagał nam wujek (brat cioteczny-kuzyn mojej mamy). Właściwie to mamy tylko wspólną prababcie która miała dwóch mężów z pierwszego małżeństwa narodziły się dwie córki (jedna to moja babcia) z drugiego małżeństwa córka (matka wujaszka) i syn. Więc to chyba trzeci stopień pokrewieństwa a może już czwarty nie wiem. Wujek pomagał mojej mamie (swojej siostrze ciotecznej) odwoził mnie do szkoły pomagał w remoncie domu itp. Gdy pewnego dnia odwoził mnie ze szkoły do domu dziewczyny ze starszych klas żartowały ze mam fajnego "tatusia" a gdy dowiedziały się że to wujek śmiały się. -Wujek zapytał z czego tak się śmieją -Myślą że jestem puszczalska Wujek pokręcił głową z dezaprobatą. -Ta dzisiejsza młodzież to jak z gówna zrobiona... -Ja też? -No nie ty jesteś z dobrego materiału a tak w ogóle masz chłopaka? -Chłopaka?! -No to taki idiota co nosi za tobą książki broni na przerwach częstuje papierosami i alkoholem a ty później w kiblu dotykasz go po tej części ciała którą sika... Musiałam mieć chyba głupią minę ale taki był wujek nie owijał w bawełnę i był bezpośredni a najważniejsze nie traktował mnie jak smarkuli. -To tak zachowywały się dziewczyny jak ty chodziłeś do szkoły? -Niestety nie -po czym parsknął śmiechem -ha ha ha ale cie nabrałem! Ze złości walnęłam wujka w udo aż podskoczył. -Co się stało? -Nic uderzyłaś mnie...w bardzo czuły punkt. Dojechaliśmy właśnie pod dom. -Przepraszam to niechcący-po czym położyłam my rękę na udzie-nie gniewaj się wujaszku dobrze? -Mimowolnie ręka wyczułam "ten" kształt w nogawce. Nim zdążył coś powiedzieć pocałowałam go w policzek i cała czerwona wyskoczyłam z samochodu. Pomachałam i wujek odjechał. Dopiero po kilku minutach doszłam do siebie. Kurde pomyślałam "dotknęłam jego penisa to musiał być penis!" koleżanki przynosiły różne gazetki raz "przypadkiem" weszłam na te strony ale to mnie nie rajcowało "wtedy". A tu 12 letnia gówniara dotykała penisa i to prawdziwego penisa. Pamiętam jak koleżanka przyniosła do szkoły wibrator swojej mamy a później dla zabawy włączaliśmy go na lekcji innym razem napluliśmy do kondona i rzuciliśmy na korytarz w szkole ale to było coś i to nie była zabawa. W nocy nie mogłam usnąć poczułam ze materiał majteczek ociera się inaczej niż zwykle i czuję coś jakby delikatne przyjemne łaskotanie. Zdjęłam majteczki i obejrzałam je uważnie, nic specjalnego zwyczajne bawełniane majteczki tylko mała plamka pośrodku. "Zsikałam się" pomyślałam i próbowałam usnąć ale nie wychodziło mi to w ogóle. Cały czas myślałam o tym co stało się w samochodzie. Nawet nie pamiętam kiedy ręka sama zjechała w dół, zwinęłam majtki w kłębek i zaczęłam pocierać nimi krocze, znów pojawiło się miłe łaskotanie... Taki był początek i moja pierwsza masturbacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ferrara80
27 lat z obecnym mężem, nie żałuję (no chyba tylko tego że wcześniej się nie poznaliśmy), wiek na pierwszy raz wg mnie to minimum 21, a optymalnie coś ok 24-26 (koniec studiów)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele morele30
16

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×