wychodzenie z krótkowzroczności

Witam. Mam 15 lat. Moja wada to -3,5, dowiedziałam sie parę dni temu, że tak postąpiła, gdyż od 3 lat nosiłam okulary -1,5. Okulistka na razie dała mi okulary -3, ale i tak jestem załamana. Tak, zacznę ćwiczyć. Co mi szkodzi spróbować? Sama jestem sobie winna mojej wady - to przez przesiadywanie przed komputerem , niestety. Teraz się naprawdę postaram ograniczyć (tzn. tyle ile muszę coś zrobić, a potem schodzę) Będę próbować. Dzisiaj dowiedziałam się o tej jodze oczu. I wpadłam na ten temat. Sokolaa- jeśli ćwiczysz daj znać (choć wiem, że może jeszcze nie być żadnych efektów) Rzeczywiście byłoby fajnie gdyby ktoś tu zaglądał ... Pozdrawiam krótkowidzów. Mam nadzieję sokolaa, że wejdziesz jeszcze w ten temat :)

sokolaa... jak Ci idzie? Ja mam -5. Od czterdziestu pięciu lat noszę okulary. Nie wyobrażam sobie siebie bez nich. :( Na półce od roku leży książka "Widzę bez okularów" Niny Grella i Siergieja Litwinowa. Podobno, gdyby ćwiczyć regularnie stosując ich zalecenia ...

mhm...

Szkoda, że wątek umarł. To bardzo interesujące co piszecie i sądzę , że można sobie pomóc. Też aktualnie "przerabiam" temat ....

metody prof. Batesa okulisty a ściślej oftalmologa leczą też wiele innych wad wzroku.po 1 wszystkie choroby w tym i oczu tkwią w naszym mózgu.po 2 trzeba całkowicie zdjąć okulary i to nie tylko do ćwiczeń ale na stałe, bo mało ze nie korygują wad to rozleniwiają oczy i pogłębiąją wady. po 3 trzeba zacząć mrugać powiekami a w okularach mrugamy bardzo rzadko albo wcale, żeby uruchomić mech.nawilżania oczu i wymusić pracę mięśni.według batesa zdrowe oko mruga c o 3 sek. Tylko że na wszystko trzeba mieć czas i zmienić wykonywanie większości zawodów a prawie w każdym przydaje się sokoli wzrok.na bliższe z naturą. tylko że jest to trochę trudno wykonalne ale nie nie możliwe w obecnym wyścigu.i jeszcze lekarzy którzy te metody znają by nas uczyli.no i kasa czyli pieniądze.ja sam noszę okulary ajurwedyjskie które jesli nie wyleczą wad wzroku to na pewno ich nie pogłebią a choćby zatrzymały to już jest coś. sokolas jest nas już dwoje tzn.Ty i ja. tylko jak się znależć ja mam + 3,5 i 3,25 pozdrawiam

metody prof. Batesa okulisty a ściślej oftalmologa leczą też wiele innych wad wzroku.po 1 wszystkie choroby w tym i oczu tkwią w naszym mózgu.po 2 trzeba całkowicie zdjąć okulary i to nie tylko do ćwiczeń ale na stałe, bo mało ze nie korygują wad to rozleniwiają oczy i pogłębiąją wady. po 3 trzeba zacząć mrugać powiekami a w okularach mrugamy bardzo rzadko albo wcale, żeby uruchomić mech.nawilżania oczu i wymusić pracę mięśni.według batesa zdrowe oko mruga c o 3 sek. Tylko że na wszystko trzeba mieć czas i zmienić wykonywanie większości zawodów a prawie w każdym przydaje się sokoli wzrok.na bliższe z naturą. tylko że jest to trochę trudno wykonalne ale nie nie możliwe w obecnym wyścigu.i jeszcze lekarzy którzy te metody znają by nas uczyli.no i kasa czyli pieniądze.ja sam noszę okulary ajurwedyjskie które jesli nie wyleczą wad wzroku to na pewno ich nie pogłebią a choćby zatrzymały to już jest coś. sokolas jest nas już dwoje tzn.Ty i ja. tylko jak się znależć ja mam + 3,5 i 3,25 pozdrawiam. okularnik

Nie ufam w jakies cudowne wyleczenia z krotkowzrocznosci. Tylko soczewki albo operacja. Ja jestem po tym drugim - przed swietami mialam zabieg. http://www.polandoptical.pl/katalog,Lasery_okulistyczne.html taki laser "strzela" swiatlem w oko i naprawia wszystkei defekty. W tej chwili chodze już bez okularów.

JA wiem że kusząco wygląda to że ktos napisze ksiazke o tym jak samemu wyleczyc wzrok ale tak się nie da. Pomaga operacja, ja mialam np. operowane oczy takim laserem: http://www.polandoptical.pl/katalog,Lasery_okulistyczne.html i pozegnalam się z okularami

Ćwiczyć można, robić wszystkie rzeczy z artykułu, ale czy faktycznie to coś pomaga? Ja dbałem o wzrok, robiłem ćwiczenia, patrzyłem w dal, a i tak wada się powiększała. Ostatecznie, już była spora (prawie -6.00), a okularów nienawidziłem. Zdecydowałem się więc na laserową korekcję w Białymstoku u Dr Michnowskiego. Wszystko poszło zgodnie z planem, a lekarz powiedział, że faktycznie ćwiczenia i odpowiednia dieta bogata w witaminy może pomóc na wzrok, ale nie zawsze to wystarczy...

Trzeba być pod opieką dobrego lekarza – ja polecam dr Agnieszkę Nowosielską, ma klinikę w Warszawie (nazywa się po prostu Dr Nowosielska). chodzę do niej regularnie, badam wzrok, dobieram dobre okulary i pilnuję, by nie było problemów.