Wkurza mnie ze w sklepach nie ma rozmiaru XS tylko same duze

dzisiaj poszłam chciałam kupic kurtke jakas na jesien i nie kupilam zadnej bo wszystkie rozmiarówki konczyły sie na S i byly za duze.jedna była dobra jakas zmniejszona eska chyba. dlaczego producenci robią coraz wiecej ubrac XL a nawe XXL a XS prawie wcale nie mozna dostac:(

zgadzam sie, pełno kampanii uświadamiających i anty dyskryminacji grubych a toze ja nie mam w co sie ubrac to wszyscy olewaja ciepłym moczem

ja górne częsci garderoby często kupuje w sklepach dla dzieci. czasem maja fajne ciuszki i cale nei widac ze dziecięce

Chyba troszke przesadzasz :O Ja tam zawsze znajde xs, gorzej z m, bo to chyba najbardziej chodliwy rozmiar...

Też mnie to wkurza, szczególnie na wyprzedażach

Ja też mam często problem, może S się znajdzie, ale już z XS jest ciężej.

no naprawde była taki fajny płaszczyk w przystepnej cenie juz sie napalilam ale wszystkie duze, pozniej kurteczki patrzyłam to samo wszystkie S za duze XS nie było za to duzo widziałam XL

ja w warm-maz

najgorzej to i tak ze spodniami a jak już mam dobre w doopie to za szerokie w pasie :O nie mam ANI JEDNEJ pary idealnie dopasowanych spodni

ja tez mam wszystkie spodnie za luzne w pasie:( pisalyscie o dzieciecych sklepach w sumie racja tam mozna kupic spodnie mniejsze czy bluzeczke, ale fajnej kurtki "dorosłej" czy płaszcza to juz raczej nie dostane

duże.. To ile ty ważysz i mierzysz? Bo ja 160/42 i S jest dla mnie akurat. Więc ty jesteś jeszcze większy szkielet?

Nie ma to niczego w rozmiarze 32 Mam taka budowe ze jestem chuda, i waze 40 kg, 34 i 36 to na mnie za duze ubrania, ubieram sie w zarze dzieciecej, ale ciezko tam o "dorosla" kurtke czy plaszcz

ja nie mam zamiaru sie ponizac i kupowac bluzek w dzieciecych sklepach to juz troche przegiecie :O jestem dosc wybredna i w zwiazku z tym ciezko mi znalezc cos co mi sie podoba w normalnych sklepach a co dopiero w dzieciecych :O dlatego moge tylko chodzic wkurzona

XS w sklepach gdzie kupuje ubrania. Zawsze mi się wydawało że to ludzie z nadwagą mają wieksze problemy z kupnem ubrań.

To żadne poniżenie. Maja czesto super ciuchy. Plaszczyk czy kurtke musze robic na zamowienie, bo tu faktycznie ciezko cos dostac.

żadko widze super ciuchy :O jeszcze zalezy jaki kto ma styl ubierania ja lubie rzeczy nietypowe i eleganckie i takich nie widuje w sklepach dzieciecych lecz zaznaczam ze nie mieszkam w okolicy gdzie jest sporo sklepow dzieciecych na poziomie, bo nawet kiepsko jest z normalnymi :O a ja widzę od groma -> no właśnie tak ci sie wydawało bo na ten temat zawsze jest darcie mordy, że niby jak nie ma rozmiarów dla słonia to juz propagowanie anorektycznych ideałów urody grrrr

o rany ale wtopa, oczywiście rzadko a nie żadko nie wiem co sie ze mna dzieje wstyd

Ja np ostatnio widziałam w Cubusie jeansy (granatowe i czarne) w rozmiarze 32 :) Sama nosze S, ale taka typową więc raczej nie mam problemów z kupieniem ubrań w sklepach

Dlaczego rozmiarówka jest taka, ze XXS i XS jest mniejsze od S. A jak jest L i XL XXL, to juz to z iksami jest wieksze od samej eLki :/ Wytłumaczy mi ktos? Bo ja noszę ubrania XS i S. Ale w sklepach L jest mniejsze od XL i XXL, im wiecej iksów tym wieksze ubranie. A przy eSce to X przed to mniejszy rozmiar :O

kurde chyba wiadomo bo s to skrót od small - małe a l od large - duże X - możesz przyjąc jako ekstra czyli jak coś jest extra large - super duże to jest wieksze niż duże a jak soć jest supermałe - estra small to co ma byc wieksze? jest analogicznie supermałe czyli mniejsze niz małe itd. a wieksza od s jest m bo to roznica jednego rozmiaru s- 36, m - najbardziej typowy rozmiar sredni (medium) 38

no straszne ponizenie kupować w sklepach dla dzieci:D czesto sa tam o wiele fajnejsze ciuchy niż w sklepach dla dorosłych gdzie wszystko na jedno kopyto irytacja chodzi o to że X jest zdublowaniem jakby rozmiaru, czyli coś jest podwójnie małe lub podwójnie duże

Akurat styl mam i lubie oryginalny i niepowtarzalny. Znajduje mase fajnych rzeczy na dzieciecym, ale umiem to tak dorbac i urozmaicic dodatkami, ze nikt nawet nie wie, ze ubieram sie w takich sklepach.Mozna tez przerabiac ubrania, ale poki co robie to recznie a to pracochlonne, mysle o maszynie do szycia. To powinno rozwiazac problem. U krawcowej tez mozna, ale ja mam tego tyle, ze lepiej robic to samemu.

A :D:D Ok, dzieki. :D

Artefakcie może ty kupujesz w świecie cywilizowanym ale gdybym ja w sklepie typu zmyk tudziez 5 10 15 weszła do przymierzalni to by panie expedientki mnie wyśmiały i wzrokiem zabiły i czułabym sie jak debil skonczony :O dlatego tez owszem jest to poniżenie gdzie szczególnie panie expedientki zachowuja sie jak glupie dewoty i strazniczki moralności a same ubrane jak lampucery/wiedźmy w zaleznosci od poziomu zrypania psychy :O Lolipop 168 -> zaznaczyłam tez że ja nie mieszkam w szczególnym zagłębiu modowym a raczej bezsmakowym, w ktorym wszyscy chodza leginsach i tunikach i wówczas tlyko to mozna dostac w sklepie a w zimie swetry - worki pokutne i kozaki z cholewą szeroka jak najwieksze rondo w mieście :O

m i l jest najwięcej mało jest XS niestety, ehhh mnie tez odsyłają do dziecięcych sklepów ostatnio spodnie 36 okazały się za duże więc pytam o 34 a babka mi na to, że takie rozmiary to w dziecięcym;/

Przyjedźcie do Krakowa, tu same XS i S wszędzie są, problemy są z L a z większymi to już w ogóle :D

rozm 32 :( czyli xxs:( mam z tym problem...

w terranovie zawsze jest rozmiar XXS i XS. ja mam S i własnie o taki ciezko na promocjach, tak samo jak M, zawsze zostaja XXS, XS, XL i XXL :P

w sklepach dziececych ale jestem za wysoka i dla mnie znalezc dopasowane ciuchy to jzu w ogole tragedia :O na dlugos jaka chce pasuja L ale na szczuplosc S albo XS :O

erudytka czy ty oferujesz nam nocleg w ciągu zakupowego szaleństwa czy tez dopuściłam sie nadinterpretacji twej wypowiedzi? :(