nie mam w domu łazienki ani wc

a ja nie mam toalety w domu tylko wychodek tezmi wstyd. . .

a ja nie mam nawet wychodka, mieszkam z mama i babcia, zalatwiamy sie w oborze...nie dziwicie sie tym dziewczynom, ze tak to przezywaja, nie wyobrazacie sobie co moze czuc taka osoba, tego nie da sie opisac... mam wrazenie, ze stracilam prze3z to, ze nikogo do siebie nie zaprosze niejedna szanse na normalne zycie

a ja nie mam nawet wychodka, mieszkam z mama i babcia, zalatwiamy sie w oborze...nie dziwicie sie tym dziewczynom, ze tak to przezywaja, nie wyobrazacie sobie co moze czuc taka osoba, tego nie da sie opisac... mam wrazenie, ze stracilam prze3z to, ze nikogo do siebie nie zaprosze niejedna szanse na normalne zycie

Mieszkam na wsi i u nas jest na podwórku taki drewniany wychodek z dziurą do której się robi kupe i skiu, Strasznie z niej śmierdzi a latem pełno robalów i much. Jak ojciec dłużej wapnem nie posypią to lengno się takie białe duże robaki i chodzo po tej kupie. I w dodatku ya kupa taka wielokolorowa bo wiadomo, że każdy inaczej obrobi. W ogóle ciągle mam obrzydzenie do tego wychodka.

ja pierdziele

Ludzie nie boicie się o własne Düpy?słyszałem że z takiego wychodka szczur niejednego w düpe ugryzł, a i pod jedną 'sedes ' się załamał i tak zakończyła żywot w szczochach.amen

doskonale o tym wiem, wiec niech ktos mi nie mowi jak latwo, bez wstydu jest kogos zaprosic w takie warunki

olewam szczury :)

bardzo smieszne, a ja od zmyslow odchodze

ale patola

to jest juz totalne lenistwo i niechlujstwo.....ludzie mamy XXI w....ja cale zycie mieszkam na wsi i nigdy nie "skorzystalam" z takiego czegos.....tfuuuuuuuuu......brrrrrrrrrr :(

zgadzam sie że to jest lenistwo, ja dostałam domek po dziadku na wsi i tez był wychodek drewniany to zrobilam wc w domu , sedes i kabinę nie jest to trudne, poprosiłam szwagra , rury pod podłogą przeprowadził , wkopał w ziemię , jak sie chce to sie wszystko zrobi mam swoje mieszkanie w bloku i domek jest moją stancją na lato , przy dzisiejszych technologiach to żaden problem ale jeśli ktos nic nie robi w tym kierunku tylko tkwi i wegetuje to sorry

panele mozna pieknie wycyklinowac, okna drewniane pomalowac, a sciany wybielic , ale moze brakuje im pieniedzy

jasne, brakuje pieniędzy bo piją i dzieci robią. Tam tylko sie parzą i chlaja a potem do sracza na podwórku szczają

I prawidłowo, że ci wstyd. Mamy 21 wiek. Jak można żyć w takiej patologii?

no to trzeba cos zrobić żeby te pieniądze zdobyć, przecież to nie jest 50 tysięcy , ludzie, trochę zaoszczędzić i już , zagipsować dziury w ścianie, pomalować na biało , nowe klamki do drzwi można kupić za parę złotych na rynku ,może używane , przykręcić śrubkami i już drzwi inaczej wyglądają, w sklepach sprzedają za parę zlotych wykładziny ostatnie skrawki, zostały taki i mozna za 20 zeta pokój w tym zrobić , jak zabraknie w kącie to jakoś dociąć ale już będzie lepiej niż poodklejane pcv żadnej inicjatywy, nic :O

jak sie ma swoj nawet malenki domek , to mozna cegłami z rozbiorki dobudowac male pomieszczenie na wc i prysznic

to nie chodzi o to że nie ma pieniędzy bo na flaszkę pewnie zawsze mają , chodzi o to że oni nie chcą wykonać żadnej pracy,starań - bo po co ? lepiej leżeć i narzekać

patologia kieruje się swoją własną logiką. Oni tylko pochlać i zapomnieć o całym świecie. Wyrzutki i tyle.

Wiecie co wam powiem Sama mieszkałam w kamienicy 28 lat gdzie wychodek miałam na podwórku,potem ojciec zrobił w mieszkaniu Nie jestem bogata,obecnie bezrobotna i mam tylko 500 zł alimentów Niedawno przeprowadziłam się na mniejsze mieszkanie,też w kamienicy W niej są ubikacje na korytarzu Już przebolałabym to ale jak usłyszałam że mam ją dzielić z KIMŚ to się przeraziłam Bo jak moje dziecko może siadać na deske po czyichś obcych jajcach Zobaczyłam tą ubikacje i wołała o pomste do nieba Korzystała z niej rodzina 8-osobowa,kibel dosłownie aż przeżarty z tych gówien a smród niesamowity Co do właścicielki widać że biedna ale nie rozumiem jak kobieta może pozwalać siadać swoim dzieciom na takie coś Kibel kupiłam w castoramie za 150 zł i zmusiłam Administracje żeby mi podłączyli rury bo nie będe z nikim dzieliła kibla na klatce Facet który nie dba o dom i nie zrobi dla dzieci głupiego kibla jest dla mnie śmieciem tym bardziej że dziennie widze go wypitego a na wc kasy to już nie ma Ja mam niewiele bo 500 zł ale nigdy nie pozwoliłabym żeby moje dziecko dotykało czegoś tak obrzydliwego już nie mówiąc o koleżankach gdyby przyprowadziła do domu Idzie odłożyć co miesiąc po 30-50 zł i zrobić sobie kiedyś tam tanio łazienke Nie rozumiem ludzi którzy wogóle nie podejmują się starań żeby ich dziecko spokojnie żyło i nie musiało się wstydzić Wolą wydać na papierosy Idzie kupić używaną kabine za 100-200 zł na tablicy

czyli mamy jasność - trzeba być glęboką patologią, by żyć bez wc

Gumolit do łazienki kupiłam z resztek w castoramie Normalnie zapłaciłabym za niego 80 zł a że znalazłam go w resztkach to cena była 36 zł :) Ściany na razie przemaluję na biało najtańsza farbą albo dodam do niej jakiś barwnik bo nie stać mnie jeszcze na tapetę i inne cuda,za dużo tych wydatków ostatnio było i muszę wyjść na prostą Nie rozumiem,kupić farbę za 30-40 zł to dla kogoś majątek ale na przyjemności typu papierosy czy piwo to im nie żal

Kiedy byłem bardzo małym dzieckiem to rodzicie wyprowadzilismy się z rodzicami do miasta. Dzielnica była taka sobie im dalej się w nią wjeżdżalo tym większa patologia. W naszym domu mieszkały trzy rodziny. My na dole z jeszcze jedną rodziną i inna rodzina na górze. Rodzicie od razu zrobili łazienkę w domu, przemalowali ściany, okna itd. Nie rozumiem jak można być takim człowiekiem bez ambicji zeby zrobic pod siebie jeszcze we własnym mieszkaniu.

ewidentny przejaw patologii

jak czytam te posty,to naprawdę zaczynam doceniać to co mam. Mieszkam w bloku z lat 70, czasami narzekam że przydał by się jakiś remont ale nie mam kasy, że łazienka za mała,niewycyklinowany parkiet itd.jak odwiedzam znajomych co pokupowali sobie mieszkania w nowoczesnych apartamentach za ponad 300 tyś, jak widzę ich pięknie urządzone wnętrza materiałami najwyższej jakości to nieraz dopadała mnie goryczka zazdrości,ale mam toaletę,prysznic ,umywalkę w mieszkaniu i teraz widzę,że jednak nie jest tak zle

hahha mieszkasz jak de***

Ja też sie wychowałam w takim domu na wsi, było nas 7, a zcasem nawet osmioro na dwa pokoje i kuchnie. Mój dom rodzinny jest bardzo stary, z 90 lat, drewniany. Nie ma łazienki. Wc na dworze. Bardzo się wstydziłam i nadal wstydzę tego domu. Mało kogo zapraszałam, urodzin nigdy nie robiłam. Moja mama jest sama, kasy nie ma, tyle co z kilku ha ziemi, ale zawsze sa inne wydatki, a to traktor sie popsuje, a to nawozy kupić. Ale zawsze było czysto, zadbane. A sąsiedzi uwielbiają do nas przychodzić pomimo tego bo mówią, że u nas po prostu dobrze sie czują. Kiedyś na pewno zrobimy łazienke, najgorzej w zimie jest.

z 90 lat i stary dom ? chyba cie popiertoliło

co do niektorych zaprutych, glupich mozgow ! nie pije, pracuje ale nie mamy CO w domu, wiec nawet wody cieplej ani zimnej do tej lazienki bym nie miala !!!! a CO to juz koszt kilku-kilkunastu tys

mozna nawet maly bojler zamontować leniu , koszt 150 zł