co sadzicie o kobietach ktore nie maja makijazu?

Bo ja w zasadzie od zawsze nie nosze makijazu, tylko usta maluje szmnka ktora podkresla ich naturalny kolor, cere mam ladna wiadomood czasu do czasu cos sie pojawi ale malo to widac, rzesy dlugie i ladne ale jak chodze po ulicy i wodze te wszystkie wytapetowane laski to zaczynam miec kompleksy :O

A oczy ?

Sądzę, że są prawdziwymi szczęściarami, bo mają idealną cerę, i nie potrzebują podkładu i mają ciemną oprawę rzęs, które są gęste i nie potrzebują tuszu :P

Według mnie to one patrząc na Ciebie powinny mieć kompleksy. I pewnie takowe mają:) Ja gdybym miała taka cerę to bym była szczęśliwa, że nie muszę jej obciążać żadnymi specyfikami żeby się ludziom pokazać:D

co?? ja też mam idealną cerę, ciemne rzęsy i brwi, a i tak robię makijaż by JESZCZE BARDZIEJ TO PODKREŚLIĆ Skąd to głupie przekonanie że makijaż ma coś maskwoać? :O Makijaż ma podkreślac urodę. Jakoś nawet najpiękniejsze aktorki i modelki robią makijaż by być JESZCZE PIĘKNIEJSZE. Osobiście uważam że takie "jałowe", bezmakijażowe dziewczyny są szare.

no idealnej to ja nie mam, bo nikt idealnej nie ma, ale podklad jak probowalam to niewiele zmienial :P jednak makijaz zawsze dodaje wyrazistosci no a po ulicy 99% ma taka tapete...

Jakie kompleksy? Jesli ladnie wygladasz bez makijazu to czemu nie, na malowanie sie przyjdzie zawsze czas, kiedy bedzie on potrzebny. Ja tez sie nie maluje na ogol, tylko rzesy, bo sa jasne i bez tuszu nie widac mi oczu praktycznie:) A jak ide na randke, wazne spotkanie czy na impreze to wtedy mam pelen (ale delikatny) makijaz i nie mam z tego powodu kompleksow, ty tez nie powinnas, bo jesli jestes zadbana dziewczyna czy kobieta to wygladasz lepiej niz wiekszosc tych wytapetowanych!

Ty widziałaś aktorki bez makijażu? Nie rozśmieszaj mnie dziewczyno. Ja maluję tylko rzęsy tuszem i usta błyszczykiem. Mam śniadą cerę. I nie mam kompleksów patrząc na niektóre wytapetowane dziewczyny. Bo niby dlaczego? Ja sama ze sobą dobrze się czuję. I nie jestem szara. Przeciwnie :) Nie ma mi tez żal dziewczyn, które nakładają przed wyjściem trzy tony kosmetyków na twarz, bo inaczej czują się "gołe". Ich buzia, ich sprawa. Za kilkanaście lat zobaczą jakie szkody poczyniły te kosmetyki w ich cerze :)

to zależy jak ta kobieta wygląda bez makijażu. mnie np już kilka osób powiedziało, że jestem jedną z nielicznych osób, które bardzo dobrze wyglądają bez makijażu. i mówiły mi to dziewczyny:) również te, które się malowały. ale nie każdy może sobie pozwolić na wyjście z domu bez tapety.

co do tych aktorek to niektóre z nich są uważane za te najpiękniejsze właśnie tylko i wyłącznie dzięki makijażowi:P Gdyby zmyły z siebie te tapetę to nie byłyby tak piękne:P Tych, które zachowują swoja urodę po zmyciu makijażu jest tyle co kot napłakał.

no wlasnie tak myslalam ze zaczne sie malowac jak zmarszczki sie pojawia :P jest jeszcze taka kwestia ze mam prawie 27 lat a praktycznie wszyscy daja mi jakies 20 :O w autobusach czy gdziekolwiek gdzie sie kupuje bilety kazdy chce mi dac ulgowy, dopiero ja prostuje ze chce normalny... zastanawialam sie ze makijaz by mi dodal lat

dodalby mi lat i ludzie traktowaliby mnie powazniej ! no i chlopcy majacy na oko niewiele ponad 20 lat przestaliby mnie podrywac :P

Po co chcesz sobie dodawać lat? Młody, piękny wygląd plus zdrowa cera, to coś, co ma niewiele kobiet. Wiesz ile dziewczyn w Twoim wieku wygląda brzydko mówiąc jak stare pudła? Z toną źle nałożonego makijazu? Ciesz się, że dają Ci mniej - to miód na sercu :)

ale po co masz sobie dodawać lat??:o to chyba dobrze, że wyglądasz młodo. ja mam 28 a wszyscy mi dają 22-23 :) i to mnie cieszy :)

Ja sie nie maluję, bo strasznie tego nie lubię, a ze tego nie robię, to też nie umiem, nie mam wprawy. Od wielkiego dzwonu rzęsy pomaluję i to tyle ;) Ale nie mam kompleksów, jak chodze po mieście, wlaściwie nie zauwazam, czy ktos ma tapetę, cy nie, czy dużo, czy mało, nie zwracam na to w ogóle uwagi, a do swojej facjaty jestem przyzwyczajona, nawet ja lubie, uważam, że wyglądam OK. Pewnie mogłabym lepiej, ale jednak te trudy malowania i zmywania sa dla mnie większe niż przyjemność z totalnie nieskazitelnej twarzy ;) Ogólnie znam sporo lasek, które sie nie malują na co dzień wcale albo tylko bardzo lekko. Nic o nich nie sądzę, nie rozmyslam o tym, o tych kobitkach z mocnymi tapetami też szcególnie nie rozmyslam :)

i nie ma to sensu Pare razy sie pomalowalam to nie bylo za bardzo widac roznicy Mam ladna cere, ciemna oprawe oczu, mocno rozowe usta I delikatny makijaz jest niewidoczny Dopiero ostry makijaz robi roznice Ale ... ostry makijaz to nie na codzien Wiec sie nie maluje Jesli dziewczyna jest ladna to sie nie musi malowac A jesli brzydka to musi Znam jedna dziewczyne,co bez makijazu wyglada okropnie Cera dziobata oczy prawie niewidoczne malutkie blade usta A fuj I ona musi sie malowac

Nie robie wcale makijazu-nawet fluidu nie uzywam bo szkoda rano mi na to czasu kiedys na imprezy dekikatny robilam ale ostatnio stwierdzilam,ze po ciemku i tak nic nie widac:Pwiec sobie odpuscilam

a sama nie wiem po co... moze dlatego ze jak sie ludzie dowiaduja ile mam lat to zawsze zaskoczeni, a np pewien facet ktory mi sie bardzo podoba tez nie wie ile mam lat, jesli on szuka kobiety niewiele ponad 20 ,uwaza ze ja tyle mam a potem sie dowie ze ja mam juz prawie 27?? wiecie, ja tez nie zwracalam uwagi, ale wlasnie tego lata przygladalam sie i stwierdzilam ze jestem jakims dinozaurem bo praktycznie kazda na ulicy ma makijaz

No i co z tego? Ale Ty chyba nie jesteś ta "każda" :) Po co upodabniać się do tysiąca innych? W imię czego?

no wlasnie nie chcialabym sie upodobnic ale z drugiej strony sama nie wiem czy nie powinnam nosic ten makijaz bo wszedzie sie slyszy takze "kobieca= z makijazem" dzieki wszystkim za wypowiedzi, na razie musze zmykac ale jakby co to przeczytam reszte wieczorem :)

sa naturalne, takie lubie... jedynie kreski na oczach

nie specjalnie ladna

szare myszy które nie potrafią nic z sobą zrobić, tylko dowalać innym.

nie malujecie sie dlatego ze nie potarficie MAKJIAZ to nei tylko tusz i podklad .Prawdziwa kobieta podkresla makijazem swoja urode ,mozna podkreslic i zatuszowac co trzeba:)

nie malują się kobiety ogolnie niezadbane

ja sie nie maluje na co dzien,bo mi szkoda cery,nie chce w wieku 40 lat tynkowac buzi,zeby jakos wygladac... I nie uwazam sie za niezadbana...Na codzien tylko tusz i blyszczyk lub pomadka.

Jesli dziewczyna wyglada ładnie bez makijazu to zwracam uwage i sie popatrze dłuzej:P;) W odwrotnej sytuacji - zastanawiam sie czy jest leniwa czy tez nie potrafi sie pomalowac - bo mogla by wygladac lepiej w makijazu

ne

Nie znam ani jednej kobiety, ktora wygladalaby pieknie bez podkreslonych oczu. Niestety, ale Polki nie maja ciemnej oprawy oczu i bez makijazu wygladaja po prostu blado.