Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aleksandra...33

telefony waszych facetów.....co robić?

Polecane posty

cześć dziewczyny, osobiście nie czuje potrzeby przetrzepywania telefonu faceta, ale może to dlatego, że nie zależy mi na nim tak bardzo ;/ ... ale opowiem Wam co przydarzyło się moim znajomym. Dwie pary pojechały na wakacje- mój kuzyn z żoną i zaprzyjaźnione małżeństwo. Pewnego wieczoru wywiązała się rozmowa na temat prywatności w małżeństwie (telefony, maile, komunikatory). Koleżanka kuzyna twierdziła, że nie ma potrzeby przeszukiwania osobistych sprzętów swojego męża, czuje do niego zaufanie i takie tam, na co żona mojego kuzyna powiedziała, że ona zawsze przeszukuje mężowi telefon i zagląda mu na pocztę, bo ufa mu, oczywiście, lecz (jak już ktoś wspomniał na forum) - strzeżonego pan bóg strzeże. Dziewczyny podyskutowały chwilę na ten temat i koleżanka, by potwierdzić swoje stanowisko, postanowiła przeszukać telefon swojego męża i pokazać, że również może mu ufać, bez konieczności wciskania się w jego życie osobiste. Mąż najpierw nie mógł znaleźć telefonu, potem mu się rozładował, wszelkie wymówki nie uchroniły go jednak przed inspekcją. Kobieta znalazła sprośne smsy do koleżanki z pracy. Podobnie na mailu. Okazało się, że mąż zdradzał ją od kilku lat. Mają 5-letniego synka. Te wakacje nie należały do najprzyjemniejszych, choć na pewno pozostaną w ich pamięci do końca życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bikini+vat
:-( Mi nawet do głowy nie przyszło aby grzebać w jego telefonie po prostu wziełam go do ręki bo chciałam zobaczyć jak zareaguje. No i się wściekł:-( Przecież wystarczyłoby gdyby powiedział normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Aleksandra nie jestes czasem autorka tematu ktory pojawil sie dzisiaj o tych smsach od rzekomej kochanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noga albatrosa
komiczne- wez nie przesadzaj, wiekszosc inspekcji zaczyna sie dopiero kiedy dzieje sie cos niepokojacego wiec twoj argument jest smieszny co do pan ufajacych- tez kobietki nie przeginajcie z tym drugim telefonem, faceci nie sa az tak sprytni jak wam sie wydaje, a przede wszystkim sa bardzo leniwi i wykazywanie jakiejs specjalnej aktywnosci typu dwa nr tel rzadko przychodzi im do glowy, najczesciej rozkrecaja znajomosc z inna pania i patrza co z tego wyjdzie, ewentualnie jak sa to juz powazne zwiazki to decyduja sie na dwa maile, dwie komorki itd robia to jak pojawiaja sie sygnaly od kobiety z ktora sa w zwiazku ze cos podejrzewa, wykazywanie sie tu wieksza wyobraznia w 99% nie wchodzi w gre, co zreszta widac po postach- faceci bronia swoich komorek jak lwy, takze zwykle kombinuja na jednym tel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że facet ma drugi telefon też nic nie znaczy. Mój ma jeden prywatny, drugi służbowy i nie wzbudza to u mnie żadnych podejrzeń. Jak już mówilam kobiety zaczynają ostatnio popadać w jakąś paranoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reakcja troche podejzanam kiedys wzielam telefon chlopaka bo mi sie nadzwyczajniej nudzilo i w jakas gre chcialam pograc...boze, jak on sie zaczal wydzierac, zgadnijcie czego sie bal... Sa ludzie tepi jak cepy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D spoko dziś przetrzepię telefon mojego męża i mu powiem, że muszę bo fawila z forum znalazła coś u swojego:D to pewnie i mój coś ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alez gosc uprawia
na tym topiku widac dlaczego jest tyle zdrad - bo jak tu nie zdradzic takiej tepej strzaly do ktorej zadne argumenty nie trafiaja? Jakies kontrole, podchody, no zenua, a usprawiedliwienia takiego zachowania podawane tutaj jeszcze bardziej zenujace, az wstyd pomyslec, ze to dorosli ludzie pisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noga albatrosa
ike ale o co tobie chodzi? fajnie ze nie masz takich problemow ale jak widzisz sa tacy ktorzy maja, w niektorych opisywanych sytuacjach jasno widac ze cos koles kombinuje wiec jaka masz propozycje rozwiazania problemu dla tych osob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike-jezeli twoj facet nie biegnie z toporem jak widzi, ze sie do fona zblizasz to nic sie nie boj xD Poza tym nie kazdy acet to idiota :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mąż najpierw nie mógł znaleźć telefonu, potem mu się rozładował, wszelkie wymówki nie uchroniły go jednak przed inspekcją. Kobieta znalazła sprośne smsy do koleżanki z pracy. " a ja też czasem dostaje smsy od koleżanki, która ma dość męskie poczucie humoru i potrafi coś ostrego napisać... dlatego właśnie lepiej nie kontrolować, bo można sobie coś głupiego ubzdurać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nota bene nie mialam zamiaru nic sprawdzac, ale jak na mnie ryknal i i zaczal wymachiwac lapami to sie mocno zaczelam zastanawiac o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli twoj facet nie biegnie z toporem jak widzi, ze sie do fona zblizasz to nic sie nie boj xD no to mnie uspokoiłaś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,
A po cholere zostawiacie w telefonie poufne mesy od przyjaciółek? Może jeszcze kontakty zapisujecie imieniem i nazwiskiem? Po cholere w ogóle zostawiać jakieś wiadomości czy zdjęcia, które nie powinny trafić do osób trzecich? A gdyby telefon został ukradziny/zgubiony? Znam babe (po 30 żeby nie było, że to jakaś gówniara), która zgubiła służbowy(!) telefon z intymnymi mesami od kochanka i pikantnymi fotkami wysyłanymi na jego nr. Zgadnijcie jak znalazca to wykorzystał, hehe. Co do telefonu - poprosi mnie, żeby przejrzeć razem mesy to nie ma sprawy. Zobaczę, że grzebie - może zarobić w ryja. Ja nie tykam, telefonów prywatnych nie odbieram, poprosi o przeczytanie mesa do niego to przeczytam i do tego jednego smsa się ograniczam. Hasłami do poczty i gg się wymieniliśmy, bo i tak mamy wspólny komputer i wiele wspólnych spraw na meilach, a raczej nie nawiązujemy znajomości przez gg. Gdyby inaczej do tego podchodził to nabrałabym podejrzeń...ale "rutynowe kontrole"? Psychoza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" A po cholere zostawiacie w telefonie poufne mesy od przyjaciółek? Może jeszcze kontakty zapisujecie imieniem i nazwiskiem? Po cholere w ogóle zostawiać jakieś wiadomości czy zdjęcia , które nie powinny trafić do osób trzecich?" ja smsy usuwam co jakiś czas... ale nie mam niczego poufnego, bo faktycznie można się przejechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) ja kiedyś zrobiłam foto pupci męża potem syn wylądował w szpitalu i potrzebny mu był telefon w ostatniej chwili przypomniałam sobie co tam jest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kene-gunda
W moim związku jego" prawo do prywatności", miało na imię Ania. Ale mnie to nie zdziwiło, bo jeśli kilka lat wcześniej nie było problemu z dostępem do jego telefonu, a później jego telefon stał się 'rzeczą osobistą", to tylko kwestią czasu było przekonanie się , że jednak ma coś do ukrycia.. Więc nie potępiam nikogo, kto sprawdza czyjeś "zycie prywatne", jeśli zauważa niepokojace sygnały. To czasem pomaga szerzej otworzyć oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wszystko rozumiem ale szczerze mówiąc, takie wymuszone, usilnie egzekwowane "prawo do prywatności" w małżeństwie mnie śmieszy wszak jesteśmy 'jednością', zwłaszcza sakramentalnie zawarte małżenstwa mają to wpojone;p my z mężem mamy duże poczucie humoru i lubimy sobie włazić z butami w tę szumnie nazywaną "prywatność":D czasem ja mu przetrzepię telefon, a on się śmieje z tego, a potem on mi z tekstem "no z kim tam znowu flircisz, no pokaż" - i się śmiejemy znam jego hasła na pocztę, on zna moje, o zgrozo mamy jeden wspolny prywatny laptop w domu:P i nic się nie dzieje jesteśmy strasznie zżyci i strasznie żyjemy sobą, swoim życiem, ale oczywiście mamy osobnych znajomych również, mamy swoje własne wyjścia, sprawy, i z pewnością - sekrety ale nikt na nikogo nie drze gęby o czytanie smsow podchodzimy do tego po prostu na luzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a poza tym, mąż pracuje praktycznie z samymi facetami, taka branża najczęstsze smsy jakie on dostaje to "gramy jutro o 20 na hali? odpisz szybko":P ja natomiast kiedys dostalam smsa od grafika z pracy, jajcarza "it's a shame you're taken:)" - mąż sie jakoś nie pochlastał;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
A gdziez to podziala sie autorka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi - a ja bym wolał, żeby nie sprawdzała... mam np sprzed kilku dni takiego smsa (mniej więcej) - zresztą zaraz go skasuje "Przybywaj do mniej jak najszybciej mój rycerzu i zrób mi to co ostatnio zrobiłeś mój boski" i weź coś takie znajdź w komórce faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne- to juz Twoja wina, że jesteś zakichanym flirciarzem;p (przyganiał kocioł...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia44
DO Autorki : Przeczytałam tylko Twój 1szy wpis i mysle sobie że.....choy Cie obchodzi jego telefon On Twój ogląda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to raczej moja koleżanka: czekała na mnie w urzędzie i się nie mogła doczekać a to co ostatnio zrobiłem to było pełnomocnictwo bo nie może nic beze mnie załatwiać... ale ma takie poczucie humoru - i potrafi naprawdę ostrzejsze rzeczy pisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i cisza
panowie przeczytali topik i ksują smsy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SAMASARA
A mój nigdy mi nie zabraniał zaglądać, ja mu też. Powiedział, że mogę kiedy tylko chce oglądać i czytać jego smsy i wiecie co? od tamtej pory nawet nie dotykam jego telefonu, bo wiem, że nic nie znajdę. Jakby mnie zdradzał to pewne, że nie byłby na tyle głupi żeby zostawiać wiadomości i telefony od innej;) Przed zdradą na pewno nie uchroni codzienna kontrola telefonu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×