Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .łubudubu

Jestem bezrobotną polonistką

Polecane posty

Gość .łubudubu

Skończyłam studia w czerwcu, niedawno odebrałam dyplom, zaczęłam szukać pracy i szans nie widzę. Czy ktoś szukał pracy w szkole zupełnie od zera, bez znajomości i udało mu się? Nawet nie wiem jak się za to szukanie zabrać. Zaczęłam dzwonić po szkołach ale to nie był dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga_pelaga
a koniecznie musi byc w szkole? mam kolezanke po polonistyce, pracowala w bibliotece i w telewizji regionalnej. moze szukaj tez poza szkola, wieksze szanse, tym bardziej, ze rok szkolny sie juz zaczal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łubudubu
Dzięki dziewczyny. Oczywiście nie musi być praca w szkole. Nawet nie wiem gdzie mogę szukać pracy. Dostałam dyplom do ręki i proste pytanie: Co Z tym? Gdzie teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukasz pracy, ogłoszenia w gazetkach, internecie i do dzieła. Wysyłasz dokumenty i czekasz aż sie ktos odezwie, ewentualnie rejestracja w urzedzie pracy. Działasz sama, czegoś szukasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-cinka
mozesz narazie udzielac korepetycji nim znajdziesz prace....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga_pelaga
ale jakies doswiadczenie masz, czy tylko ten dyplom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się udało od zera. Ale tylko dlatego, że trafiłam na kumatego dyrektora, który wystąpił do urzedu pracy o staż ze wskazaniem na moje nazwisko. Znał się i wiedział, że dzięki temu będzie miał dwie nauczycielki, z czego jedną opłacaną (marnie, bo wtedy to było 400 zł, teraz jest koło 700)przez Urząd Pracy. Poetem się okazało, że jedna z nauczycielek idzie na poratowanie zdrowia i dostałm umowę na rok, potem druga poszła, znów na rok i tak się zachaczyłam w ty środowisku. Gdybym zaczynała jeszcze raz, to od razu bym wychodziła do dyrektora z propozycją tego stażu z UP, ale trzeba się dowiedzieć dokładnie czy się przepisy nie zmieniły i jak to teraz wygląda. Dyrektorzy się nie znają i nie wiedzą, że moga mieć dodatkowego nauczyciela za darmo. Ma to wyglądać niby tak, że Ty odbywasz staż, a nauczyciel, który jest na etacie obserwuję Cię, ale w rzeczywistości u mnie ta nauczycielka wcale nie przychodziła do pracy i wszystko robiłam jak samodzielny nauczyciel. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .łubudubu
Pracowałam jako nauczyciel 4 miesiące i w bibliotece pół roku - w jednej szkole. Mała szkoła, mało dzieci, cięcie etatów i nie było szansy tam zostać. To tyle z doświadczenia. Rok w domu z dzieckiem dziecko w lutym do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×