znalazlam wstrzasajace smsy u mojego meza w tel

w sumie to nie ma wspólnej kasy...Nie jesteśmy małżenśtwem ale mieszkamy razem. On płaci rachunki i buduje dom,a ja zajmuje sie resztą... On ma sie starać zeby mu wystarczyło i ja tez sie staram zeby nam niczego nie brakowało. po rozwodzie mam takie podejście. Skoro chce budować dom to ok ale ja z tym nie chce mieć nic wspólnego bo juz raz budowałam, a on tez nie daje mi nic wartościowego,oprócz prezentów. Ale wszystko co mam w domu jest moje. W razie draki nie ma problemu...wychodzi i już... W małżenstwie jest inaczej.

dlaczego kazdy topic - w momencie kiedy zaczyna pisac komiczne przestaje byc tematem o problemie autora a staje sie tematem o komiczne? nie czaje :O to jakies guru vel połbóg forumowy? :O

mi mała ale zapewne nie doradzasz mu przez cały dzień. Poza tym nie ukrywajmy to forum to babska sprawa.

kikakkara matacz odważny znawca zdrad..... Ty w ogóle nie masz pojęcia co czuje osoba zdradzana.... Ty tylko kombinujesz żeby tylko nie wpaść a wyjatki są i to nie w małej ilości, z daleka leci od Ciebie babiarzem fe...................i nie wymadrzaj sie ...jesteś żałosny ----------------------- zaden ze mnie znawca , przedstawiam swoje jedynie zdanie w tym temacie . Co czuje osoba zdradzana ? a co mnie to ? nikt nie pyta co czuje osoba odrzucona , bo np. boli głowa , bo to , bo tamto i sex ma raz na miesiać ? to jezeli chodzi o współzycie sexualne , o tym drugim czynniku też mam napisac ? Prosze bardzo , co czuje osoba nie kochana ? co czuje osoba nie przytulana , co czuje osoba ktora dobrego słowa nie słyszy itd. dalej mi sie pisac nie chce , bo to i tak sie nie da napisac na forum , to trzeba siasc przy piwie i obgadac , cała noc czy styknie - nie wiem ...

sadzilam, ze jestes kawalerem z odzysku i mieszkasz z jakas laska. a tu prosze - juz zonaty. dawno mnie na kafe nie bylo... tyle tu zmian, ze ho ho

ale nie tylko powodem zdrad moze byc zaniedbanie partnera , co z tego jak wygladac bedzie pieknie - to tylko spoteguje chec uprawiania sexu z nia , czyli zoną / mężem , ale nie ustrzeze przed zdrada. tu czasem chodzi o cos znacznie wiecej ....

"sadzilam, ze jestes kawalerem z odzysku i mieszkasz z jakas laska. a tu prosze - juz zonaty. dawno mnie na kafe nie bylo... tyle tu zmian, ze ho ho" zaskoczyłem Cię? :D

"Skoro chce budować dom to ok ale ja z tym nie chce mieć nic wspólnego bo juz raz budowałam, a on tez nie daje mi nic wartościowego,oprócz prezentów" co ludziom z tym budowaniem odbija... a autorka tych słów ma związkofobię jakąś

komiczne a Ty dlaczego sie rozwiodłes???? Za forum???

wystraszyliście autorkę

" co czuje osoba nie przytulana , co czuje osoba ktora dobrego słowa nie słyszy itd. " może czuje, że pokpiła swój związek i czas się nad sobą zastanowić?

"a Ty dlaczego sie rozwiodłes???? Za forum???" tak - żona siedziała na forum dla miłośniczek wesołych miasteczek i zostawiłem ją z tego powodu

dlaczego kazdy topic - w momencie kiedy zaczyna pisac komiczne przestaje byc tematem o problemie autora a staje sie tematem o komiczne? nie czaje to jakies guru vel połbóg forumowy? Nie obrażajcie Komicznego i nie bluźnijcie , on jest bogiem, całym i kompletnym.

"Nie obrażajcie Komicznego i nie bluźnijcie , on jest bogiem, całym i kompletnym." O właśnie!! i tego się trzymajmy

Luśka z Windsorów " co czuje osoba nie przytulana , co czuje osoba ktora dobrego słowa nie słyszy itd. " może czuje, że pokpiła swój związek i czas się nad sobą zastanowić? ----------------------------------------------- ano mozliwe jest i takie coś .... ale nie koniecznie byc tak musi ! moze pokpiła go jednak ta zdradzana strona ?

jezeli jednak pokpiła to dlaczego osoba urazona nie odchodzi - sama temu jest winna , ze zostaje zdradzona !

buahahaha

matacz... takie przenoszenie winy nabiera u Ciebie niezdrowego charakteru

Matacz, przebadaj sie moze jakimś testem psychologicznym, bo obawiam sie że cierpisz na zaburzenia emocjonalno-percepcyjne

sie rozwiodles bo sie okaze ze jestes w tym temacie ekspertem

Nic mi nie jest , ale szlag mnie trafia jak wine za zdrade przenosi sie tylko na zdradzajacego !! 90% przypadków zdrada jest winą obojga ! procentowosc mozna ustalic juz roznie , ale winni są oboje !

zdradzacz to oczywisty dran i swinia , a kobieta zdradzana to swietna kobieta, matka , kochanka , człowiek , partner itd. JASNE ! WSZAK INACZEJ BYC NIE MOZE !!! :)

"winni są oboje ! " żona też Cię zdradza?

Komicze .... ja na nikogo winy nie przenosze , to tu sie tak czyni , ja ją dziele ! pomiedzy partnerów ... czaisz róznicę ? Bo tu i w podobnych tematach to ciagle sie pisze tylko ...jak ci zona nie pasuje , to najpierw odejdz, a potem sexij sie z inną ... a dlaczego zona nie odejdzie wczesniej od mezą który sexu chce codziennie ... tylko mu go reglamentuje ! na co liczy ? wszak wiadomo ze sobie pujdzie do innej , to oczywiste jak noc i dzien i nawet moja babcia to wie !

człowieku - jak Ci żona nie daje to się z nią rozwiedź a nie zdradzasz - to nie jest żadne wytłumaczenie... jaki to ma sens? mieszkać z jedną a dymać inne... chcesz sobie poszaleć, to bądź samotny

Matacz, wszystkie decyzje podejmuje za Ciebie żona?

Matacz nie wiem kim jestes ale napewno osoba nieuczcciwa i jakims poprancem- normalni ludzie nie boja sie rozmawiac o wszystkim przez telefony i zapisywac smsow w pamieci komorek. I tak cala wine za zdrade ponosi JEDNA osoba ktora zdradzila bo jak cos jej w zwiazku nie odpowiadalo to po to Bozia dala dar mowienia by powiedziec to zawczasu drugiej osobie.

"komiczne nie pisz dlaczego sie rozwiodles bo sie okaze ze jestes w tym temacie ekspertem" :D:D:D

matacz daruj sobie." To że jeden zdradził to wina jest po obu stronach" Swietny jesteś. To dlaczego wcześniej nie powie ze jestem do dupy, ze juz mu ledwo przy mnie staje itd... Skoro ktos chce sobie du..yć kogoś innego to niech da spokój drugiej osobie i powie prawde w oczy. Nie wierzę ze ktos bezgranicznie kocha i idzie sobie na lewiznę...a skoro na to ma odwage to niech też ma na to żeby powiedzieć "nie kocham Cię" i już!!!

Wy kobiety zwalacie na zmeczenie , to zmienic pracę na taka ktora nie meczy , zas te co nie pracuja zwalaja na obowiazki domowe i zawsze jest cos co sprawia , ze wam sie nie chce , albo nie macie ochoty (to w kwesti sexu ) o innych sprawach pisac mi sie nie chce , wymienie tylko brak usmiechu , frywolnosci , szalenstwa itd. stajecie sie zmierzłe , kto wytrzyma i ile z zmierzła kobieta , facetam , bo odwrotnie też tak bywa by mnie tu o stroniczosc nie posadzic . znowu sie odezwa te ktore napiszą - jak masz takiego partnera to sie najpierw rozwiedz ! Tylko jak jzu pisalem dlaczego nie odejdziesz jedna z drugą od faceta ktry chce od ciebie czegos co ci nie pasuje wszak znasz go , wiesz czego chce ! Odejdz za wczasu bo zdrada nieunikniona !