Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz nie wiem co myslec

Moj chlopak nie okazuje mi uczuc - czy mnie nie kocha?

Polecane posty

Gość nopjl
siedzisz i wymyslasz co raz to nowsze rzeczy a tak naprawde to wystarczyloby z nim porozmawiac tylko nie przez telefon tylko spotkac sie usiasc spokojnie i powiedziec jesli mu zalezy na tobie to sie poprawi chociaz troche bo nie mysl ze odrazu stanie sie wrazliwym chlopcem ktory bedzie czytal ci wiersze ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Ciebie rozumiem <kwiatek> Ja co jakiś czas przeprowadzam takie rozmowy, ale fakt, że faceci zawsze dziwią się, o co chodzi... Mieszkamy daleko od siebie, ale studiujemy w tym samym mieście, i dla niego to jest tak - jak przyjedziesz, to Ci udowodnię, jak bardzo mi zależy... No bardzo ładnie, tylko jak on jest blisko, to ja o tym wiem, bo odkleić się nie może - ale chciałabym to czuć także jak jesteśmy te kilkaset km od siebie, a może własnie szczególnie wtedy... A wyobraźcie sobie on uważa, że przecież o co ja proszę - przez gg czy telefon przytulić ani pocałować się nie da. I tłumacz, że słowem też można czułość okazać... Zawsze sie wtedy poprawia, (na hasło - bądź kochany :) ) to muszę mu przyznać, i jest czuły - dopóki nie wpadnie w rzeczowy ton opowiadania o swojej pracy i tak dalej... Ale znów ja też chcę uszanować to że on jest facetem i potrzebuje takiej rzeczowej rozmowy, i słucham o jego pracy i problemach... Także u nas to jest myślę nie tak źle. Spróbuj wypracować kompromis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amore25
moze opisze swoj przypadek, jestem z moim narzeczonym od 4 lat, zawsze mowi ze mnie kocha, i to było by na tyle, nigdy nie usłyszalam z jego ust ze jestem piękna czy seksowana, kiedy prosze go zeby powiedzial mi cos miłego mowie ze nie teraz , a ja czekam juz 4 lata, nawet kiedy się oświadczał nie było kolacji ani kwitów, poprostu dał mi pierścionek i zapytał czy chce byc jego żoną, nie chce się ze mna kochać , kiedy go pytam o co chodzi mowie ze jest zmeczony, a kiedy juz do czegoś dojdzie to czuje sie ze to wymusiłam, kocham go ale czuje sie bardzo nieatrakcyjna. on wie co ja czuje ale nic sobie z tego nierobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amore25 Ja mam po prostu identycznie! Jesteśmy razem już prawie 4 lata...widzimy się praktycznie codziennie i owszem mówi mi że mnie kocha ale często mam wrażenie że robi to odruchowo. Nie stara się o mnie, nie spełna moich zachcianek ani małych ani dużych coraz rzadziej się ze mną kocha a jeśli już to 15 min odruchowego jakiegoś "smyrania" szybki sex i lulu. Juz probowalam roymawiac klucic sie i nic a ja mam powoli dosc... staram sie jak moge stroje sie maluje ale to nic nie daje POMOCY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba jaka prowokacja... zeby okazac jakie dziewczyny sa glupie. mowisz ze ci zimno to facet ci kaze sweter zalozyc, gdyby moj facet powiedzial, ze mu zimno to to samo bym powiedziala. co innego gdy facet nie reaguje jak mu mowisz: przytul mnie. gdybym byla facetem to wkurwialo by mnie ze laska kaze mi sie domyslac o co jej chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak oczywiście wszystko w granicach rozsądku nie jest cudotwórca i w myślach też nie czyta więc nie można wymagać zbyt wiele. Ale najgorzej jest jeśli mówi się mu wprost a on problemu nie widzi i nie dociera nic do niego;( i ja mam właśnie tak.... Co o tym sądzicie? Co mogę zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
jak ja Cie rozumiem dziewczyno ! :) Moj tez ma straszne problemy z okazywaniem czulosci, milosci.. Wiem,ze mnie kocha, ale po prostu - BAAARDZO rzadko to mowi :) Kiedys gadalam mu o tym chyba 3 dni z rzedu - zero poprawy i w koncu postanowilam zimno go traktowac... On oczywiscie: co Ci jest, co sie stalo, czemu jestes inna???? Ja: no przeciez nic, nie wiem o co ci chodzi!!!! Po 2 dniach mojego zimnego podejscia, przyjechal i NAPRAWDE z wielkim przejeciem do mnie: koooocham Cie (po czym mocno sie przytulil, o matko, ale mi sie cieplo zrobilo!). Wiem, ze to bylo szczere - chyba martwil sie, ze cos nie tak miedzy nami. Bylo fajnie, ale wiem,ze nadal ma z tym problem:) Ja juz nic z tym nie robie, kiedy brak mi czulosci mowie: przytul mnie, glupku!! I mam, co chce:) Niektorzy faceci tak maja, ja wiem, ze moj mnie kocha i jest cudownym czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To przerażające
hahahahhahahahahahhahahahahaha Do niektórych kobiet nie dociera, że są po prostu tylko do dawania dupy swoim facetom ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameraknie
oj wiecie co dziewczyny widze ze nie jestem sama. Nie pomogą płacze ani złóści, tłumaczyć setki razy? tez bez skutku. Znamy sie 3 lata, jestesmy narzeczeństwem, kazdego dnia zastanawiam sie co zrobic zeby bylo lepiej, a o kwiatku bez okazji czy kolacji to nawet nie ma co pomażyc, tylko tv, albo jak przychodze to spi, jest zawsze zmeczony, i twierdzi że przecież o co mi ciagle chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałam ci napisać, że przesadzasz i szukasz problemów, ale doczytałam do tej waszej rozmowy. jak facet pyta, co ma zrobić, bo poza seksem, chwaleniem twojej kuchni i komplementem na temat przyodziewku nic więcej nie umie wykrzesać, to nędza. zostaw w p**du, strata czasu. i to już nie jest kwestia romantyzmu. zakochany facet wie, co ma robić. i nie mówcie, że nie każdy umie okazywać uczucia. bzdury. jak nie umie, to znaczy, że nie czuje. a jak nie czuje, to na cholerę taki facet? do ozdoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczka2425
Jakbym czytala o sobie sprzed dwóch lat. Patrząc na to dzisiaj widzę ze dużo bylo w tym mojej winy. Komunikowalam swoje potrzeby tak jak Autorka w rozmowie telefonicznej z chlopakiem i to byl blad. Do faceta nie wolno mówić inaczej niż wprost! Teraz najpierw przemyśle sobie, co chce osiągnąć, jaki jest mój cel, siadam z facetem i mowie o tym najprościej jak można. Tzn kochanie chcialabym żebyś okazywal mi więcej czulosci, chce poczuć chociaż odrobinę romantyzmu: zabral gdzieś na randkę, kupil kwiaty bez okazji i co tam jeszcze chcesz żeby robil. Ty zaczelas źle bo od podważenie jego uczuć do Ciebie. Oczywiście musisz być tez świadoma tego, ze jeśli facet ma pragmatyczny charakter to nie zrobisz z niego romantyka piszącego peany na cześć Twej urody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×