staram sie z mężem o dzidzie już 6 cykl i nic

nie wiem czemu nie możemy zajść;( biorę matruelle wypisane przez gina to są witaminy i nic. kochamy się codziennie i klapa. Ma tak któraś?? moze polecicie cos dziewczyny jakieś badania czy leki żeby się w koncu udało. Prosze o pomoc

każdy miesiąc czekam, żyje nadzieją a tu nic i dziś znów jest @ ;(

up

A czy sperma twojego męża jest OK ?

ze problem lezy w twojej glowie. czesto tak jest, ze jak sie chce to nie mozna (z reszta moja kuzynka tak wlasnie miala. nie mogla zajsc, w koncu za ktoryms razem in vitro udalo sie . cieszyli sie maluchem , nie mysleli o tym i zaraz zrobili druga dzidzie). nie staraj sie na sile. wyzuzuj, kochaj sie z pzryjemnosci a nie po to zeby zrobic dziecko

no własnie jeszcze nie robiliśmy zadnych badań chcaiłabym zapytać kogoś kto był w podobnej sytuacji jak my czy jakies badania pomogły czy leki były brane.

to raczej lekarz ci powinien leki zalecać, a nie kafeterianki.

jak ktos sie stara o DZIDZIE, to mu wlasnie nie wychodzi, postaraj sie o DZIECKO infantylna kretynko:O:O

własnie sierpien był na luzie u mnie nie brałam witamin, czasem zapaliłam i wypiłam troche. nie myślałam o dziecku a tu dzis niespodzianka @ jest

Pytasz czy ma tak któraś. Chyba nie przeglądałaś forum ile dziewczyn ma takie problemy. Ja staram się już prawie dwa lata i bardzo bym chciała cofnąć czas żebym dopiero zaczynała się starać i żeby się udało. Ja też nie zdawałam sobie sprawy że tak trudno jest zajść w ciążę i ciągle zadaję sobie pytanie dlaczego mnie akurat to spotkało.

hujhi życze ci aby twój pierwszy miesiąc starań o DZIECKO był ostatnim.. co do starań

no własnie wernera czytałam twoje wypowiedzi przed chwilą bo widziałam ze juz jestes z jakimiś dziewczynami że znacie uż swoje problemy ale tam było 3 strony wypowiedzi nie chciałam sie wpychac założyłam swój temat :) też chciałabym cofnąc czas i zacząc starania wczesniej bo teraz jest dla mnie najlepszy czas na ciąże

wernera a robiliściejakies badania bierzesz witaminki jakies???

Co bo badań to ja już przeszłam bardzo dużo, ale wszystko dla upragnionego dzieciątka.

Spokojnie wyluzuj.Ja zaszłam dopiero w 16 cyklu.Po prostu chyba za bardzo chciałam.Takie codzienne kochanie to też do końca nie jest potrzebne z tego co wiem lepiej mieć parę dni wstrzemięźliwości bo plemniki są lepsze czy coś takiego.Zresztą najlepiej nie myśleć o dziecku tylko pozwolić sobie na spontan.Powiem tak ja jak wyluzowałam i przestałam myśleć o dziecku to w tym samym miesiącu zaszłam w ciążę.A tak naprawdę 6 cykl starań to jeszcze nie tak źle teraz para potrzebuje około roku na zapłodnienie stres,przepracowanie,środowisko itd to wszystko ma wpływ na naszą płodność. Życzę cierpliwości i szybkiego spełnienia marzeń.

co to za badania ?? a twój partner robił badania na płodność napisz co s o ym wiecej

Badałam już hormony, jestem po hsg, mężuś tez badał nasienie no i wszystko jest ok, a dzidzi nie ma.

Andzia zawsze a robiliście badania. Jakie witaminy brałas no i dziki za miłe słowo:)

Andzia jak bardzo chciałabym napisać kiedyś taki post.

hmmmm już sama nie wiem co o tym myśleć ci którzy zaliczają przysłowiową wpadkę muszą miec cholernego pecha

Co do witamin to obecnie biorę femifertil, drugi cykl, znacznie poprawił mi się po nim śluz, zobaczymy może pomoże i na dzidzię.

ja też ale juz za miesiąc napisać własnie taki post .. bądzmy dobrej myśli

a ten femifertil jest na recepte ??

Też bym chciała mieć takiego "pecha":)

Nie bez recepty, można go kupić na stronie producenta.

a co tam w nim jest zawarte?? bo ja w tym moim matruelle mam kw. foliowy, wszystkie witaminy płace cos ok40 zł za 30 tab.

zreszta sprawdze w google :):)

W zasadzie zaczęłam robić badania i wszystkie wychodziły książkowo w sierpniu zeszłego roku miałam mieć robioną drożność jajowodów ale w lipcu okazało się że jestem w ciąży.Mój mąż od samego początku mówił ze niepotrzebnie się stresujemy i miał rację.Tak więc romantyczna kolacyjka do tego fajny filmik lampka wina też nie zaszkodzi i nie myśleć nie myśleć a będzie dobrze.

U mnie bylo tak, pierwsze nieplanowane, szok, zabaspieczalismy sie no i trudno stalo sie, drugie juz planowane, ale zaszlam dopiero w 7 cyklu, zaczelismy starac sie o nie w czerwcu, nie wychodzilo... stwierdzilam, ze nie ma co na sile i przelozylismy nasze starania wiec postanowilam isc do szkoly od lutego, a w styczniu niespodzianka:D

wernera chyba też to zakupię + olej z wiesiołka podobno też dobrze wpływa na śluz