Kupujecie w lumpach?

Oczywiście jak ją kupowałam to nie wiedziałam że jest tyle warta ale jak sprawdziłam to się aż za głowę złapałam :D to samo jak ten płaszczyk.Ludzie mówią że wyglądam jak gwiazda :D

Ale H&M to akurat szmaty wg mnie. Jakość tych ciuchów jest tragiczna, nawet w ich sklepie, nowe rzeczy wyglądają jak słaby materiał do ścierania podłóg. Kiedyś &M był lepszy, zepsuł się. Raz tylko byłam w ich sklepie w Sztokholmie, no to tam ta kolekcja już wyglądała ciut lepiej. Więcej niż 3zł bym za koszulkę H&M nie dała,nawet nową. Mają za to bardzo fajne ubrania dla dzieci, choć za drogie jak na tak słabą jakość. Firm typu Reserved, House, NY,Carry, Top Secret itd. nie uznaję ze wzgl na brak jakości właśnie, samo modne wzornictwo mi nie wystarczy. A do lumpka zaglądam od czasu do czasu, nie jestem stałym bywalcem, ale nie wstydzę się i nie ukrywam. Ale jeśli już to raczej kupuję tam dobre, bawełniane koszulki czy spodenki na lato, do biegania po ogrodzie itd. Po sezonie się pozbywam

eeeeeeeenergia--25 lata - to gdzie on, pewnie w Warszawie? totalna przesada. W moim najwyższa cena to 40 zł... Kupiłam niedawno śliczną bluzkę od Kelvina Kleina

ksawierska - ja też Toruń,ale nie potrafię chyba szukać w lumpkach.

maskara, w ogole nie rozumiem ludzi, ktorzy oddaja takie drogie rzeczy. hehe nawet kiedy znudza ci sie Twoje skarby, zawsze mozesz wystawic na allegro i sprzedac za tyle ile sa warte w rzeczywistosci. Swietny sposob na wzbogacenie sie:)

Te ubrania oddają ludzie z zagranicy i najczęściej właśnie po zmarłych, ale co tam :D

po trupioszach czy nie, grunt ze stac cie na to zeby kupic sobie cos orginalnego. mi akurat to w ogole nie przeszkadza

nie dlatego ze sie brzydze (chociaz tekst o trupach mnie troche zniesmaczyl), ale po prostu nic fajnego nie umiem znalezc. Mowi sie ze nie kazdy ma dar do wyszukiwania fajnych rzeczy i ja go chyba nie posiadam. Moja kolezanka kupuje ciuchy w lumpach zawsze oryginalne a potem chwali sie ile to ona za nie dala w sklepie:D Mnie akurat stac na rzeczy markowe, ale gdybym znalazla w lumpie cos tanszego to czemu nie kupilabym pewnie. Z tym ze nie chodze tam i nie szukam bo meczy mnie to i denerwuje sie. A najbardziej wkurza mnie tlum ludzi, ktory sie przepycha, ociera o siebie, patrzy morderczym wzrokiem jak cos wezmiesz- istny cyrk. Wole wiec z dala sie trzymac od takiego zezwierzecenia:D

odwiedzacie, jezeli wolno zapytać?

Mnie też to nie przeszkadza ale głównie głównie kupuję z metkami.Np ostatnio kupiłam dwa cardigany długie jeden beżowy drugi czarny, oba nowe i świetne gatunkowo,sweterek nietoperz jakby narzutka z promodu też bajera.Każdy pyta skąd mam tyle kasy na takie ciuchy i torebki :D

no własnie też mam tak, albo po prostu trafiam do złych lupów

no z jednej strony masz racje nie kazdy posiada dar wyszukiwania, niektorych ludzi grzebanie w kupie ciuchow meczy. A co do zlowieszczych spojzen ludzi (zwlaszcza kobiet) -szczera prawda

Ja czasami chodzę... ale nie umiem szukać. Moje koleżanki wracają ze spodniami, bluzkami, butami, a ja nigdy nic nie umiem znaleźć :P

Mnie też to męczy i szczerze to nie mam za bardzo czasu ale jak już wejdę to najczęściej coś kupię :)

e jak tam mysle ze dla chcącego nic trudnego....

Od tego wertowania wieszaków też ręce bolą :D

jedyne czego brzydzic bym sie kupila to wlasnie buty. Ale pewnie dlatego ze mam fiola na tym punkcie i musze miec zawsze nowe. Jeszcze odnosnie H&M to zgadzam sie z kims powyzej ze to szmaty. Kiedys mialam kilka koszulek z tej sieciowki ale teraz to w zyciu bym tego nawet za 2 zl nie kupila, jakosc sie pogorszyla i jest wrecz fatalna. Rowniez wizualnie juz mi sie tak te ciuchy nie podobaja, bo sa takie lumpiarskie i malo maja wspolnego z eleganckimi rzeczami

w życiu nosić stare szmaty po kimś jak można kupić na bazarze lub sklepie nowe za niewiele większą kasę

super ciuchów a jak są a i tak widać ,że uzywane. za te cene kupię nowe.Co do sieciówek ,kupuje w big starze i reserved i jakos nie trafiam na kiepska jakość.Za to w pumie była koszulka jakosciowo kiepska ale chyba macie ręce i oczy i widać ,że bawełna kiepska jakościowo.Uzywane z lumpa zawsze wyglądaja na sprane i zmechacone.

Dziwne bo u mnie w lumpie jest połowa z metkami ale i cena wysoka :O

kupujecie w takim szmateksie a potem chodzicie po dermatologach,bo żaden proszek nie wypierze robali,które sa odpowiedzialne za grzybice skóry.Są to bakterie odporne na pranie w wysokich temp. I jak sie trafi ciuch od takiej zasyfionej osoby to choroba pewna:(

ale za przeproszeniem pieprzysz o grzybicy... a co do lumpeksów lubię, ale jest jeden zasadniczy problem...dostawy w czwartek i poniedziałek od 10 :S zawsze jestem w pracy i popołudniu już wszystko przebrane tak, że same szmaty. Od 7 rano widuję kolejki przed drzwiami..

Robale za grzybicę odpowiedzialne.. a nie drożdżaki i inne grzyby chorobotwórcze? 90 stopni i giną:)

ja dzis bylam, super zakiet amm czarny i kotyliot taki byl obwieszony takimi wstazeczkami ucielam i jest git :) czarny kwiatek :)