Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PerfectStranger

Zwiazek z facetem po 30 stc

Polecane posty

Gość PerfectStranger

Mam 25 on 35 lat...razem prawie pol roku on jest pewien mojej milosci,ale sam mnie nie kocha...mowi ze nie czuje tego ze nie ma tego miedzy nami co powinno byc ze chce to poczuc stara sie ale jak narazie wszystkoi zatyrzymalo sie w jednym punkcie i stoi w miejscu, ze na poczatku to w nim roslo ale stanelo i jestjak jest... jestesmy nadal razem, on dzwoni pisze..wszystkojest OK, widzimy sie co weekendbo mieszka pomnad 100 km odemnie przyjezdza po mnie odowzi mnie...okazuj uczucia przytulamy sie calujemy...troszczy sie o mnie jest opiekunczy, dba omnie.. ale jak twierdzi nie czuje tego i jego stanowisko sie nie zmienia poki co...albo ryzykuje i chcesie dalej meczyc.. - bo on wie ze ja sie mecze, i albo ryuzykuje i zobaczymy co bedzie dalej...albo nie... dodam ze on jest mnie pewien, tyego jak mi zalezy co czuje, sam twierdzi ze mu na mnie zalezy ze wiadomo ze cos do mnie czuje bo by nie bylo tego wszystkiego ale ze tonie jest to co powinno byc.... co mam o tym sadzic:( gubie sie juz iboje.. nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensowna wypowiedź
moim zdaniem powinnaś zakończyć ten związek. Jeśli jemu będzie na tobie zależało to oprzytomnieje i zawalczy o ciebie. Jeśli natomiast nic nie zrobi, to tylko utwierdzi cie w przekonaniu, że decyzja o rozstaniu była słuszna. na siłę i tak nic nie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie nie jest
takim panom po 30tce, ktorzy maja mlodsze dziewczyny troszkę odbija przysłowiowa palma i wydaje im sie ze są wiecznie mlodymi i swietnymi facetami, ze mogą miec kazdą! A ten twoj moze jest zbyt pewien twojej milosci? moze pora na odrobine chłodu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez uwazam ze powinnas
zakonczyc zwiazek. jesli od poczatku tego nie poczuł to juz nie poczuje a ty bedziesz sie tylko meczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie kocha Cię,
ale nie ma teraz lepszej, więc na razie jest z Tobą. Jesteś przerywnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PerfectStranger
i wlasnie tu pojawia sie problem... czy mam z nim byc i cekac az TO poczuue.. czy odejsc... boje sie ze jesliodejde to on nic nie zrobi i sama wszystko przekresle...ze byc moze byloby lepiej byc z nim i poczekac... on nie zachwouje sie jakby nie kochal...jest czuly troskliwy...chce sie widywac.. teraz mamy na romantyczny weekend jechac razem.. nic juz nie wiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie nie jest
swoją drogą jak facet moze coś takiego przyznać? Czemu sie wtedy z nim nie pozegnałaś? liczysz na cud?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie nie jest
ma ciebie wiec nie musi szukać innej... szybko, tanio i nie trzeba sie za bardzo starać, bo i tak przy nim jesteś, mimo tego ze ON CIE NIE KOCHA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensowna wypowiedź
chyba nie przeczytałas ze zrozumieniem:O masz zakończyć i na nic juz nie czekac, bo on ciebie nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PerfectStranger
ale on jest ze mna szczery....przeciez wiadomo zelepiej byloby dla niego gdyby powiedzial ze mnie kocha....i ja bylabym szczesliwa izylibysmy w klamstwie....ja widze ze jemu zalezy na mnie ze nie jestem dla niegfo zabawka... on byl 5 lat sam nie mial wielu kobiet.. nie jest typem podrywacza nie skacze z kwiatka na kwiatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odejść szkoda czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie nie jest
nie oczekuj ze napiszemy, zebyś z nim została i czekała, bo to głupota. nie jestescie małżenstwem. z biegiem czasu jest tylko gorzej a nie lepiej. odejdz, moze dopiero jak cie straci to zrozumie ze to jednak jest miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie deklaruje uczuć, nie mówi o wspólnej przyszłości... ale widać, ze mu zależy to może daj mu czas? Jesteście ze sobą TYLKO pół roku. Był sam, teraz jest z e sporo młodszą kobietą. Cofnął się w czasie, na razie jest dobrze jak jest, on pewnie nie chciałby niczego zmieniać. Ma seks, ma młodszą partnerkę. Ty jego podobno kochasz. Do czego chcesz się spieszyć? Na deklaracje przyjdzie jeszcze czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PerfectStranger
mowi ze chce ze mna byc ze mu zalezy zejest dobrej mysli...ze gdyby byl zlej to by tego nie ciagnal:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie nie jest
"jest dobrej mysli dlatego to ciągnie" ale pierdolenie... najbardziej nie lubie takich co pierniczą jak potłuczeni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie, którzy podejmują kolejną próbę związania się po kilkuletniej, samotnej przerwie mają obawy, żeby szybko podejmować zbyt radykalne kroki. Na razie on musi mieć pewność, że sam tego chce... że chce aby Wasza znajomość poszła krok dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PerfectStranger
boje sie tego co bedzie .. ja juz raz zostalam zraniona i za nic nie chce nigdy znow tego przechodzic...on rowniez.... nie wiem co powinnam zrobic.. odejsc od niego wyleczyc sie..dac sobie sama szanse na zwiazek z kims kto mnie pokocha calym soba... czy fakjtycznie poczekac..bo to polroku...boje sie ze on za 2 lata powie mi to samo...ze nadal tego nie czuje a wtedy co?nie chce cierpiec... zakonczylam dla niego zwiazek, nie zaluje, ale chciaalbym byc tez kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PerfectStranger
Szukanie dziury w całym--- on mial z tego co mowil tylko jeden powazny zwiazek...10 lat ale to bylo wieki temu....ja wiem ze on mysli inaczej z racji wieku...i wlasnie dlatego nie wiem kompletnie co robic?( odejsc czy dac mu czas..i poczekac..zaryzykowac... ja go poprostu uwielbiam:( nie wiem co sie ze mna stalo...i czemu akuratpadlo na niego jak tylufacetow chodzi po ziemi.... moglabym prezytulac sie do niego calowac godzinami.. ja nawetkocham to jak on pachnie....jasne ze idealem nie jest za uszami swoje ma...ale mysle ze im wiecej ze soba jestesmy to bardziej sie docieramy...rozumiemy.. on sie mniej zlosci ja mam mniej pretensji...podoba mi sie to ze o mnie dba jest opiekunczy....kurcze nie wiem co robic:(:(:(:( a moze on poprostu idealnie klamie i sie maskuje....wszystko juz mi do glowy przychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PerfectStranger
Szukanie dziury w całym---- moge wiedziec ile masz lat? bo piszesz tak samo jak on:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widać, że w taki czy inny sposób (świadomie bądź po prostu naturalną drogą z racji przebywania ze sobą) próbujecie wzajemnie coś z siebie dawać, aby Wam się lepiej układało. Dzieki temu krok po kroku coś budujecie. Podstawowe pytanie brzmi: czy Twoje rozterki wynikają TYLKO z faktu, że on nie okazuje Tobie swoich uczuć w taki sposób jak Ty jemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MustanGgGgG
Znamy się z dziewczyną ponad pół roku, wprawdzie nie powiedziała mi, że mnie kocha, ale z jej zachowania i tego co mówi wynika to samo z siebie. Jest we mnie zabujana i to na maxa. Jest to pewnego rodzaju związek, ona się do mnie tuli, pragnie się do mnie zbliżyć i spędzać ze mną jak najwięcej czasu, pisze do mnie, dzwoni ale ja jakoś tak ciągle się od niej dystansuję. Bez różnicy mi czy do mnie zadzwoni czy nie. Jest atrakcyjna, ma ładną sylwetkę ale, no właśnie:\ Ja jej poprostu nie kocham, nic do niej nie czuję i nie wyobrażam sobie nas razem w przyszłości. Nie ciagnie mnie do niej, nie umiem sie do niej zblizyc, nie przytulam, nie daje z siebie kompletnie nic, a ona? Nie miałem dziewczyny od ponad 4 lat. W moim poprzednim związku byłem z dziewczyną około 5 może 6 miesięcy. Bardzo się zaangażowałem uczuciowo, świata poza nią nie widziałem, wszystko kręciło się wokół niej. Niestety cicha woda brzegi rwie i kapitalnie złamała mi serce, ponad rok dochodziłem do siebie, kolejny rok to był okres "ustabilizowania psychiki" nawet teraz po 4 latach jest mi ciężko gdy do tego wracam. Czasem ją widuję, ale staram się nie wdawać w dyskusje z nią, bo poprostu nie mogę znieść myśli że nie jesteśmy razem i ciągle mam w pamięci sceny z przeszłości. Tu nie chodzi o to, że boję się że nowo poznana osoba mnie skrzywdzi lub da mi kosza. Ja poprostu czuję, że to była ta jedyna i więcej na świecie drugiej takiej nie ma i już nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PerfectStranger
Nie okazuje mi uczuc az tak jak jemu.. to fakt,, ale twierdzi ze ja potrzebuje wiecej czuolosci niz on. Byc moze ja jej tak potrzebuje bo niej estem jego pewna..,a byc moze jemu czuosci z mojej strony nie brakuje bo ja ma! sama juz nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam taka jakj twoj facet
Mialam podobnie... jestem z moim chłopakiem od 1,5 roku, na początku nie byłam pewna czy go kocham, powiedziałam mu to, na pewno nie było mu łatwo, ale cały czas był przy mnie. Aż go pokochałam. Bardzo, bardzo mocno. Aż do bólu prawie. Nigdy mnie nie skrzywdził, nie zranił. To raczej ja się na nim wyżywałam za nic, bo mi na to pozwalał. To był jego największy błąd. Ale teraz jestem szczesliwa:)Tzn my jestesmy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dk.n0
z tej maki chleba nie bedzie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To raczej ja się na nim wyżywałam za nic, bo mi na to pozwalał. To był jego największy błąd. Ale teraz jestem szczesliwa" Zmienił się? Zmieniło się jego podejście, zachowanie w stosunku do Ciebie? Przestał pozwalać na wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie kocha Cię,
Powiedział Ci jasno, że Cię nie kocha. Prosty komunikat. Związek to także uczucie, inaczej będziecie tylko fucking friends. Ty się męczysz, a on tylko czerpie korzyści, to jest Twoj wybór co z tym zrobisz, ale jeśli jesteś wrażliwą kobietą, to NIE CIĄGNIJ TEGO CZEGOŚ, to droga do nikąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PerfectStranger
czemu nic z tego nie bedzie?? ja wiem ze mase jest takich orzypadkow jak ja i sie udalo ale tez sa i tak gdzie sie nie udalo...nie moge porownywac..kazdy jest inny....!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie kocha Cię,
Uda się dopóki się nie zakocha:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IDo Mustana
Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×