Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zauroczona na maksa

Nie rozumiem facetów

Polecane posty

Gość zauroczona na maksa

W sierpniu wyjechałam na kilkudniowe wakacje. Poznałam fajnego faceta. Właściwie pierwsza zwróciłam na niego uwagę i na początku to ja bardziej zabiegałam o to, żeby go lepiej poznać. Pewna rozmowa ze mną zrobiła na nim wrażenie i później flirtowaliśmy ze sobą na całego. Wakacje trwały około tygodnia i na końcu wymieniliśmy się numerami telefonów. Po wakacjach czekałam 4 dni aż się do mnie odezwie... Nie zrobił tego, w końcu sama do niego napisałam SMSa. Odpisał natychmiast z wielką radością i podziękował, że się do niego odezwałam. Tłumaczył się, że nie pisał do mnie, bo nie zapisał sobie mojego numeru telefonu. Pisaliśmy do siebie jakiś czas, a potem raz napisałam mu tekst, który mógł zabrzmieć niegrzecznie i przestał się do mnie odzywać. Minęło 10 dni. Okazało się, że muszę wyjechać do jego miasta (oddalonego od mojego ok. 80 km), więc postanowiłam zadzwonić do niego i zaproponować mu spotkanie. Zgodził się z wielką radością, mimo że miał w tym samym dniu służbowy wyjazd zagranicę. Na spotkaniu było bardzo miło, adorował mnie, bardzo się starał. I na pożegnanie od razu zaproponował następne spotkanie, które ma się odbyć za dwa tygodnie. Później napisał do mnie jak był poza Polską. Zadzwonił. A teraz milczy od dwóch dni. Nie rozumiem go. Potrafi się do mnie nie odzywać, a gdy ja zrobię krok w jego kierunku to nie ukrywa radości. Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankieter////
Zwykly manipulant. Najpierw Cie od siebie uzalezni, a pozniej rzuci dla innej. Daj sobie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona na maksa
Sądzisz, że powinnam się z nim spotkać za dwa tygodnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankieter////
Spotkac sie mozesz, ale z tego co piszesz on jakos nie jest szczegolnie zainteresowany Twoja osoba. Kiedy facetowi zalezy na dziewczynie, stanie na glowie, uwierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona na maksa
Masz rację. Kiedyś miałam takiego chłopaka, który zrobiłby wszystko, żeby się ze mną spotkać. Mój rozsądek, przyjaciółki i Ty mówicie jednym głosem. Powinnam sobie dać spokój. Do spotkania są jeszcze dwa tygodnie i nie będę się przez ten czas do niego odzywała. Zobaczę co będzie. I nie mam pojęcia dlaczego tak się zachowuje. Jedna z moich przyjaciółek twierdzi, że podnoszę jego ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankieter////
Nie wiem ile masz lat Autorko, ale wszystko wskazuje na to, że swoim zachowaniem dowartościowujesz tego faceta. Podoba mu się, że o niego zabiegasz, interesujesz się co u niego słychać itd., a on nie robi żadnego kroku do przodu w Waszej relacji. Jeśli szukasz kogoś na stałe, to odpuść tego manipulanta - szkoda nerwów i czasu. Takie zachowania, które prezentuje ten facet, nie są mi obce. Pewna dziewczyna również tak się zachowywała. Nie muszę chyba pisać, jak ta znajomość się zakończyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona na maksa
Masz rację, powinnam odpuścić. Może nawet nie powinnam się z nim spotkać. Im szybciej zapomnę tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RADA__
może przestań słuchać bredni innych. Masz na niego ochotę to działa ale nie angażuj się w 100 % nie masz ochoty to sobie odpuść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona na maksa
Pomilczmy razem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podszywowi z 09:31 dziękuję. RADA_ postaram się nie angażować i spotkać się z nim ostatni raz. Zobaczę co będzie dalej. Mamy wspólnych znajomych i wypytam się o niego. Wiem, że długo przyjaźnił się (a może był w związku) z dziewczyną, która niedawno wróciła z USA. Może się z nią spotkał i coś jest między nimi. W takich chwilach jak ta żałuję, że nie jestem facetem, bo: - jest ich mniej i mają większy wybór, - kobiety są ładniejsze, - facet robi pierwszy krok i to jest normalne, a jak kobieta to ... jest to już mniej akceptowane, - kobiety są bardziej uczuciowe i bardziej wszystko przeżywają, - kobiecie pozostaje tylko czekać, a nie decydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już mi przechodzi zauroczenie. Jestem zawiedziona, że pierwszy nie odzywa się do mnie. Ja nie piszę ani nie dzwonię od 3 dni. Teraz w sobotę mamy się spotkać. Jak nic się nie zmieni z jego strony to daję sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umówiliśmy się w zeszłą sobotę. Była to jedna z najfajniejszym randek, jakie miałam w życiu. Potem spędziliśmy niedzielny ranek i niedzielny wieczór. Powiedział mi, że jestem dziewczyną jego marzeń. Dodam, że nie doszło między nami do fizycznego zbliżenia, nawet do pocałunku. Wczoraj wieczorem rozmawialiśmy na gg. Znów jestem bardzo zauroczona. Dzieli nas odległość i nie wiem jak on będzie się zachowywał później wobec mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pappapapap
tez tak mialam i zabiegalam o spotkania, a on mnie olał, a ja nie umiem zpaomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi przedmówczyni. Postanowiłam nie odzywać się i czekać czy on będzie. Wczoraj pytał się mnie o następne spotkanie. Czas pokaże czy jego zapał jest słomiany czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denofali
powinnas mu zrobic loda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jednak znajomość rozwija się w dobrym kierunku. W ostatnią sobotę znów się widzieliśmy, ale niestety tylko przez chwilę. Teraz szukam pracy w jego mieście, bo na odległość jest ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×