jak przedstawic faceta rodzicom?

Hej. Mam problem. Nie wiem jak powinnam przedstawic mamie mojego faceta. Mam powiedziec mamo to jest np.Adam , Adam to jest moja mama? Pomożcie. Stresuje sie cala ta sytuacja bo nie wiem jak mam sie zachowac. Dodam ze jestem 20 latka i pierwszy raz przedstawiam rodzinie mojego partnera. [ partner nie jest chwilowy, tak na marginesie] :)

ja jak pierwszy raz poszlam do chlopaka do domu i zobaczylam rodzicow to oni sami przybiegli wygiagnelio reke do mnie i ppwiedzieli : "ooo ty musisz byc (imie)" itd wiec wez na luz :p

no to mialas sie fajnie. Ja dzisiaj przedstawic musze mojego chlopaka mamie. I nie wiem jak mam to zrobic. ;x

Pamiętaj, że wg zasad savoir-vivre najpierw przedstawia się osobę mniej "ważną" osobie "ważniejszej"i dorzuca się parę słów o tej osobie, czyli w twoim przypadku będzie to np. "Mamo, to jest Adam, o którym już ci tyle opowiadałam" albo coś w tym stylu

a mój narzeczony przyszedl do mnie w święta Bożego narodzenia :) speszony strasznie , ja się smialam.. powiedziałam to jest Mateusz. i Koniec:) Jeszcze powiedziałam" MAteusz co ty taki czerwony jestres" :D co mi wypomina do dnia dzisiejszego :D No i tak z górki:) A ja u niego bywałam wczesniej, zanim byliśmy razem.. więc było bez stresu :)

bardzo prost: mamunia, to jest mój osobisty popychacz. tarara bum tarara bum....

dziekuje wam ! ;)

jeśli mama wie że masz chłopaka to nie powinno być problemu chłopak przychodzi a Ty mówisz mamo pozwól że Ci przedstawię to jest Adam a reszta zależy od tego jak mama zareaguje czy zgada czy nie

ja jestem mamą 19 latka i syn dwa tygodnie po raz pierwszy przyprowadził swoją dziewczynę do domu .....wiedziałam oczywiście że już od jakiegoś czasu chodzą ze sobą syn poinformował mnie ok 16 po południu że dziś odwiedzi nas Ewa ....dziewczyna przyszła a syn wprowadził ją do pokoju i mi ją przedstawił mamo to jest właśnie Ewa na co ja że bardzo mi miło ją w końcu poznać po czym młodzi zmyli się do góry :D....i tyle było mojego pierwszego spotkania z ewentualną synową :D...no jak wychodzili to przyszła się pożegnać

A więc nic strasznego;) powodzenia

Ja mam taką dziwną sytuację... Otóż gdy miałam chłopaka nie przedstawiłam go należycie rodzicom, czego się później wstydziłam. Potem zerwaliśmy. Teraz znowu zanosi się że będziemy ze sobą chodzić, a oni o tym wiedzą on też, czy mam ich przedstawiać?