Marze o prawdziwej milosci, o mezczyznie, ktory naprawde bedzie mnie kochac, jak

nikt inny, ktory spojdzy na mnie tak jak jeszcze nikt wczesniej nie patrzyl :( i marze gdzies o niedalekiej przyszlosci kiedy oznajmi mi, ze chce spedzic ze mna reszte zycia , w lzach i w usmiechu . Echh te marzenia

To trzeba marzyć, wyglądając spadającej gwiazdy za oknem ... a nie przed monitorem.

dobrze ze zdajesz sobie sprawe ze to tylko marzenia:)

Przestań marzyć i tak sie nie spełni.

chyba wszystkie kobiety o takiej miłości marzą...

Sami pesymiści.. czas opuścić to forum, bo nic dobrego tu nie ma

dokładnie ;/. same nie miłe odpowiedzi. Tez zawsze o tym marzyłam.. i trafiłam na wspaniałego faceta ;) Głowa do góry na Ciebie też ktos taki czeka ;)

ja uważam, że jest coś takiego jednak jak przeznaczenie i każdemu to jest przypisane w pewnym momencie. to nic, że koleżanki już się cieszą.. nie ma co się martwić, będzie dobrze.

Tez Tak uważam..Że Każdemu jest Juz Przypisany Ktoś ;)

Inaczej niemożliwe by było znalezienie w tak dużym "asortymencie" idealnej osoby, a należy zwrócić uwagę, że większości się to udaje. :-)

Autorce też się uda znaleźć kogoś odpowiedniego :) moze warto poczekac.. albo pomóc sobie-wychodzic z przyjaciółmi w takie miejsca,gdzie można kogoś poznać ;)

Tez mam takie marzenia :) warto marzyc bo to nie jest zabronione :) najlepiej przed snem wtedy sie nam przysni :) i wiecie co dziewczyny nie ma co szukac na sile, ja juz tak nie robie, i w pewnym sensie przestalam sie dolowac ze jestem sama

Im prędzej zrozumiesz, że to niemożliwe, tym mniej rozczarowań przeżyjesz.

A jaka stara jesteś?

Ponoć jak się o tym nie myśli, wręcz zapomina, to się kogoś poznaje.

troszke was zaskocze, bo ja juz kogos mam , nawet spory kawalek .Jest tylko taki porblem, ze wlasnie sie rozczarowalam . Wybaczylam mu i zastanawiam sie czy napewno dobrze zrobilam , czasem mam takie obawy, ze moze ejszcze kiedys to rozczarowanie powroci . Ciezko mi teraz zaufac . I nie wiem juz sama co jest teraz prawda, a co klamstwem .

ja no nie chyba nie jestem jeszcze taka stara 21 lat

"o niedalekiej przyszlosci kiedy oznajmi mi, ze chce spedzic ze mna reszte zycia , w lzach i w usmiechu" jesli mezczyzna ktorego jeszcze nie spotkalas w niedalekiej przyszlosci powie Ci ze chce z Toba spedzic reszte zycia, to bedzie to znak, ze najprawdopodobniej jest chwiejnym emocjonalnie przelatywaczem bawidamkniem czarusiem :P

no tak, ale ja chce byc jeszcze panna mloda, a nie pania ;/ w niedalekiej, to nie znaczy, ze po roku :) czy 2 latach , ale by nie trwalo to zbyt dlugo

Dopoki nie popelnisz bigamii, bedziesz przed slubem panna, nie pania

a wazniejsze byc szczesliwa niz mloda

pewnie, ze szczesliwa , to na 1 miejscu. . . Kocham bardzo mojego obecnego partnera, ale cholernie sie boje ... I nie ufam mu tak jak kiedys , to boli , i zbyt czesto o tym mysle

Dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi.ja tak zrobilam pare razy w dwóch związkach i obydwa się rozpadly. Kiedy przestalam wierzyc,ze istnieją normalni mężczyźni zjawił się.. a raczej był ciagle obok ktoś..z kim teraz jestem szczęśliwa, a kogo kiedyś olalam i nie myslalam nigdy więcej o związku z Nim.Mam nadzieję,że nie pożałujesz tego ,że mu wybaczylaś. ;)

spróbuj (o ile jesteś chrześcijanką) na http://ZapsaniSobie.pl :)