jestem uzalezniona miedzy innymi od avonu ....

co katalog musze koniecznie cos zamowic... wiekszosc kosmetykow lezy nawet nie tknieta ewentualnie uzyta z raz albo dwa razy :O bo poprostu okazuje sie to byc calkowitym dziadostwem a mimo to nadal te kosmetyki kupuje jak jakas opetana :O nie kiedy natrafie na cos fajnego ale rzadko :P a wy jakie macie uzaleznienia? :P

Ja jestem uzależniona od katalogu IKEA, który właśnie przywędrował w moje ręce. Zawsze jak mam świeży, to wydaję praktycznie całą pensję na jakieś rzeczy :-o

ale pewnie jestes z nich zadowolona pozniej... a ja kupuje ten avon a wiekszosc to szajs i np po maseczkach wiecej syfkow mi wyskakuje tzn ogolnie mam gladka cere i dopiero po tych maseczkach i innych specyfikach mi wyskakuja a jednak dalej cos zamawiam :O perfumy i kredki do oczu sa np ok a wiekszosc:O a nie raz robie zamowinie za 200zl :O

mam tez manie na punkcie czekoladowych kosmetykow :P peelingi do ciala, zele pod prysznic no wszystko co czekoladowe a avon czekalodki nie ma :P tylko jakies pomadki czy tam cus :P piszcie tu jakie macie manie :P:P

A to różnie bywa. Rzeczy z IKEI są raczej średniej jakości, mało trwałe i zaraz się rozwalają, ale podobają mi się i są tanie.

wiadomo kazda firma ma i dobre i te zle produkty, ja z ikei tez mam pare rzeczy w domu juz dlugo dlugo i jestem zadowolona i wlasnie ten plus ze sa ladne i tanie :P

Ja z reguły stawiam na dodatki. Ale szczerze powiedziawszy nie mam już co z tym robić i wala się gdzieś w szafach.

ja tez bylam uzalezniona od avonu. I kiedys wywalilam 2 worki przeterminowanych kosmetykow,wiekszosc z nich nawet nie otworzona...Policzylam,ile kasy poszlo do kosza,i od tego momentu przestalam zamawiac. Jedyne co zamawiam,to np.szampony czy zele pod prysznic,bo wiem,ze to zuzyje na biezaco. I zamawiam dopiero wtedy,kiedy widze,ze cos sie konczy.

Ja mam pierdolca na punkcie perfum i mogę nie jeść,ale perfumy kupię.Zamawiam w perfumerii VIPER ...

szampnow avonowych akurat nie nawidze :P ale jak bym teraz wszystko zebrala do kupy to tez pewnie z dwa wory by sie uzbieraly przetermonwanych, nie uzywanych i wogole :P

ja też byłam uzależniona od tego, nie wiem sama dlaczego, może miałam nadzieję że kolejny produkt będzie lepszy, połowa tych rzeczy z avonu to szit, ale na zdjęciu ładnie wygląda więc to zachęca, i te durne promocje... jedyne co polecam z avonu to seria spa, ja już tego nie zamawiam od kilku miesięcy ale mam jeszcze dużo kosmetyków nietkniętych albo użytych kilka razy

a szampony i żele pod prysznic to największy szajs tyle że ładnie pachną kilka razy zamówiłam, nie warto... od jakiegoś czasu szampony kupuję w aptece i jestem zadowolona