Co ze mna jest.Taki bezsens czuje zycia.

Niecche mi sie nic,Nie mam ochoty doslownie na nic.Ani na porzadku w domu ani na wychodzenie z domu.Ciagle czuje wewnetrzny niepokoj.Jetsem jakas rozbita, myslami daleko.Czekam na cos a niweim na co.

samotność?

wieczorami upijam sie na umor i rozdaje moje najcenniejsze karty pokemonow przypadkowo spotkanym cyganom

Mam dziecko, ktore sama wychowuje.Powinnam szukac pracy ale nie potrafie sie do tego zebrac. Poznalam ostatnio kogos.I ta znajomosc rozbila mnie strasznie.Mamy sie 1 raz spotkac w ten weekend.Ale czuje ze o nie podchodzi jakos powaznie do naszej znajomosci.

Depresja jesienna?

Niewiem co mi jest.

takie same myśli mam, jak budzę się rano. lecz jak pomyślę o przyszłości, to uspokajam się i mówię sobie, że wszystko się ułoży :)

ma tak samo od kilku miesiecy Niby dobrze a wcale tego nie czuje Mam prace mam co jesc mam super rodzinke i znajomych Jednak ostatnio nie potrafie sie z tego cieszyc jak kiedyś Moze dlatego że od 9 miesiecy zyje jakbym nie zyła.. ciagle powroty i rozstania z chłopakiem Tydzien temu definitywnie ostattecznie Płacze szwedam sie bez celu nie wiem co robić Mam 23 lata a wrazenie jakbym była staruszka czekajaca juz tylko na smierc Mam takie zjebane poczucie ze nioc mnie juz dobrego nie czeka Nienawidze tego Tego świata chyba...