Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cerrryl

Poważny temat - powiedzieć mu o zakażeniu czy po prostu odejść?

Polecane posty

Gość Cerrryl

Od początku podkreślam, że jest to bardzo dla mnie ważne i nie życzę sobie aby ktoś robił sobie z tego jaja, jeśli ma taką chęć to nie chce aby się wypowiadał. Wybrałam to forum, bo tu odpowiedzi przychodzą w miarę szybko. Poza tym na forum tematycznym jakoś nie mogę się odnaleźć. Dowiedziałam się na początku tego tygodnia, że mam HIV+. Spodziewałam się tego, ale to i tak był ogromny cios. Nie będę się nad sobą użalać bo nie po to tu przyszłam. Jest to forum kobiece więc pytam Was Kobiety - czy powiedziałybyście swojemu partnerowi o zakażeniu czy wolałybyście odejść? Jesteśmy razem bardzo krótko i nie wiem czy zależy mu aż tak bardzo aby potrafił znieść tą nowinę, a odrzucenie chyba bardzo by bolało. Nie jest możliwe aby on był zakażony, nie współżyliśmy w żaden sposób. Jak uważacie? Co powinnam zrobić? I drugie pytanie. Jak zareagowałybyście na wieść, że Wasz nowy partner jest pozytywny??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adwobeja obiadowa
odeszlabym bo wstyd jak huj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no a jak sobie to wyobrażasz
odejść i nic nie mówić? Przecież mogłaś go zarazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"My kobiety" - nie wypisujemy tutaj podobnych bzdur. HIV łba jest również odrzucający jak owy post A poza tym, kiedy partner pyta dlaczego? ... to i tak nie ma odpowiedzi, która by mniej bolała. [patrz: śmierć]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cerrryl
Możesz odpowiedzieć w przypadku gdyby to była kobieta, nie spodziewałam się tu mężczyzn... Myślę, że uczciwość się należy ale w długoletnich związkach. Gdyby między nami było coś głębszego to z pewnością bym się z nim tym podzieliła, ale to bardzo początkowy etap znajomości. Nie widzę potrzeby aby wiedział o tym, a teraz nie jestem w najlepszej formie psychicznej więc po prostu nie widzę szans na przetrwanie tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teklauyttghgj
choć jestem facetem to wypowiem się na temat.Gdybym był na twoim miejscu to bym powiedział i ew.odszedł.Najważniejsze jest nie załamywanie się teraz sa skuteczne leki na HIV żyje się z tym jak z cukrzycą.Jeszcze zrób kolejne testy może jakiś błąd wyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cerrryl
Nie jest możliwe aby się ode mnie zaraził, powtarzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokkon
jesli masz pewnosc(ale czy mozna miec pewnosc w tym przypadku), ze nie moglas go zarazic to nic nie mow. Wystarczy, ze on potem w tajemnicy powie jednej osobie, ta osoba nastepnej i sie rozejdzie wiadomosc, a tego pewnie bys nie chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cerrryl
Wiem dokładnie co powinnam dalej robić, lekarz mi wszystko dokładnie wyjaśnił, rozmawiałam też z psychologiem, pod tym względem nie potrzebuje pomocy... Po prostu chce wiedzieć co inne kobiety zrobiłyby na moim miejscu... Nie jestem żadną matką teresą i nie mam zamiaru się umartwiać z powodu tego, że jestem nosicielką, ale nie jestem pewna czy teraz potrafiłabym być z kimś związana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie było podobnie dowiedziałam się że mam WZW typu b z moim obecnym partnerem współżyliśmy przed tym jak się o tym dowiedziałam Ogromny strach o niego zrobił badania okazało się że jest zdrowy przeszedł szczepienia i teraz żyjemy spokojnie a ja przyzwyczaiłam się że żyje z wirusem uważam na siebie i innych mam nadzieję że moja opowieść chociaż trochę ci pomoże pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cerrryl
kokkon, bo cholernie chcę usłyszeć, że mam mu to powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie wstyd abo coś tam
to tragedia:O musisz powiedzieć wszystkie osoby z twojego otoczenia powinny wiedzieć,to jak ludzie z tym sobie poradzą to już sprawa indywidualna mój brat zmarł na HIV został zarażony w czasie zabiegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokkon
Gdybys z nim wspolzyla, to sprawa jest jasna. Musialabys powiedziec, aby sam sie przebadal. Jesli jednak twierdzisz, ze nie mogl sie zarazic, to sprawa nie jest taka oczywista. Niestety, ale zycie ze stygmatem "mam HIV-a" jest zajebiscie ciezkie i mysle, ze nalezy zrobic wszystko, aby jak najmniej osob o tym wiedzialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cerrryl
I nie boicie się na każdym kroku, że on się zarazi? Dla mnie taka wizja jest przerażająca, chyba kazałabym mu się badać non stop. Z tego co słyszałam WZW typu B jest jeszcze bardziej zakaźne niż HIV...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokkon
wszystkie osoby z twojego otoczenia powinny wiedzieć,to jak ludzie z tym sobie poradzą to już sprawa indywidualna Nie wiesz o czym gadasz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza66
Ja bym dalej spotykała się z gościem i używała sobi a na pewno juz nic mu nie mówiła.Kolesie to podgatunek niezasługujący na nic i skazany na wymarcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cerrryl
Psycholog powiedziała mi, że nie muszę się tym dzielić z nikim jeśli nie chce, wystarczy że będę ostrożna, ale lepiej dla mnie byłoby gdybym powiedziaa to chociaż zaufanej osobie... Póki co nie chce aby ktoś wiedział, ale pewnie prędzej czy później przyznam się mamie, bo kto jak kto ale ona wyczuje, że coś jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza66
A tak w ogóle jak zakładasz topik to napisz od początku jak sie zaraziłaś,obstawiam ,że przez współżycie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkaaaak
Powiedz mu , ze odchodzisz bo jestes nieuleczalnie chora, i nie chcesz go w to mieszac.Nie mow na co. Nie wyjasniaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cerrryl
Aha, czyli na to da się zaszczepić, no więc to troche inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaRySiAa666
Do mychaa czy jakos tak.Z ta nieuleczalna choroba to lipa bo pomysli ,że autorka ma raka i dopiero będzie chciał ją wspierać i się nie odczepi.Ja mówię przekutasić go parę razy i zostawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cerrryl
Nigdy w życiu nie powiedziałabym mu, że jestem nieuleczalnie chora. To by zabrzmiało jakbym chciala odstawiać jakąś szopkę, dramatyczne rozstanie a'la łzawy dramat. Nic z tych rzeczy... Liza66, nie uważam aby ta wiedza była Wam do czegokolwiek potrzebna. Wiem skąd się bierze HIV i to nie jest tematem tego topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się zastanawiam co bym zrobiła i myślę, że nie powiedziałabym. Co innego gdy jest się w związku długo, kocha się, czuje się, że jest się komuś winnemu lojalność przez to co dwoje ludzi łączy, ufa, że taka informacja pozostanie tylko i wyłącznie między partnerami. A co innego jak to osoba, z którą jak sama twierdzisz spotykasz się niedługo. Sama wiesz najlepiej co powinnaś zrobić i z jaką decyzją będziesz czuła się w porządku wobec siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak mu o tym powiedziałam to miał wybór czy chce ze mną być czy nie wybrał mnie i moją chorobę przerażające było to że ta choroba może szybko zniszczyć organizm ale na razie mam dobre wyniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza66
Okej nie chcesz powiedzieć to nie.Ale jak sama zaznaczyłaś ,że jesteś anonimowa to mogłaś powiedzieć całą historię od początku ,tym bardziej ,że jak juz na wstępie zaznaczyłaś,że jesteś nosicielka to droga twojego zakażenia nikogo nie zdziwi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokkon
wlasnie ze wzgledu na takie wsbiskie osoby jak liza66 nie nalezy rozglaszac takiej informacji. Przyjacioleczka przyjacioleczce i po miesiacu pol miasta wie i patrzy na ciebie jak na tredowata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Lisy
ales ty niedomyslna skoro sie domyslala ze ma hiv to albo cpala jakies dragi dozylne albo przez sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×