co jeśli chłopak skacze koło mnie jak piesek?

nie chcę dominować w związku. Czy da się zmienic jego zachowanie? Kiedy mam poczucie tej najważniejszej to automatycznie moje ego rosnie, moje potrzeby stają się najwazniejsze i przestaję się liczyc z jego zdaniem.

zrobilas z niego pantofla to teraz sie męcz i patrz jak rosnie twe ego a jemu opada...

nie przyłożyłam do tego ręki. tak bylo od samego początku.

to po co sie z nim zwiazalas?

widać on z tych co to nie lubią podejmować decyzji

żadna z was nie ma takiego problemu?

żadna z was nie ma takiego problemu?" akurat dzisiaj nie ma żadnej zwichrowanej :P

ja mialam na poczatku taki problem ale nie uznalam tego za problem, tylko uznalam ze mu zalezy. Bo jest granica miedzy byciem pantoflem a po prostu staraniem sie. Czy On Ci na slepo we wszystkim przytakuje?

moze trochę przesadziłam. Sam decyduje o sobie, podejmuje swiadome decyzje, na ogół dobre. Ale za bardzo się o mnie stara, spełnia praktycznie moje wszytskie zachcianki i tym samym mam wareazenie ze to ja jestem wazniejszym ogniwem. Akceptuje wszystkie moje decyzje (pewnie dlatego ze są dobre) i tak naprawdę to ja rządzę w tym związku. A najgorsze jest to ze ja nie potrafię docenic ze się stara tylko coraz bardzej wchodzę mu na głowę. Jak to zmienic??

tak zle i tak niedobrze, ale fakt - jak ktos o nas zabiega tak mocno przestaje byc dla nas interesujacy. Postaraj sie tym cieszyc i komunikowac kiedy cos jest dla Ciebie w nadmiarze

Jak to zmienić? A po co? :D Zdominowane kobiety skarżą się, że facet nie liczy się z ich zdaniem i robi co chce, a jak facet zabiega o kobietę to nudzą się bo im nie ma kto powiedzieć jakie jest ich miejsce w związku... Tak, miejsce w związku. Zbyt wiele swobody i możliwość podejmowania decyzji jest traktowane jako ULEGŁOŚĆ. Gdzie tu logika? A, przepraszam... temat dotyczy kobiet, więc nie wymagajmy zbyt wiele. :p

skoro jest takim pantoflem, prędzej czy później przestaniesz go szanować, będziesz tylko myśleć o tym, jak to zakończyć (choć z 2 strony będzie Ci żal wyrzucić ze swojego życia kogoś, kto Cię tak kocha). znam taki przypadek. :)

no to co mam robic?? chcę byc z nim, ale nie chcę zeby byl taki. Czy dobrym pomyslem bedzie powiedzenie ,ze chce zeby to on nosil spodnie w tym zwiazku? to go nie obrazi??

Nie masz problemów, to ich szukasz na siłę. Jak ci zachowanie faceta nie pasuje , to z nim o tym porozmawiaj. Chcesz facera drania, to zamień go na gorszy model. Normalna to ty nie jesteś, z dobrobytu nie tylko w głowie , ale i w dupie ci się przewróciło. Może facet otworzy oczy, jak poczyta co o nim wypisujesz i zostawi egoistyczną, rozpieszczoną lalunię. Problem jest w tobie, bo go nie kochasz, a jesteś przez niego kochana. Gdyby ci facet odpowiadał , nie miałabyś żadnych wątpliwości co do jego zachowania.

przypnij sobie sztucznego penisa i mu pomachaj niech się zastanowi czy chce ruchać czy być ruchanym, może taki szok mu pomoże i da do myślenia.

ZAPRASZAM NA DOKŁADNE WRÓŻBY W FORMIE PYTAŃ ODPŁATNE 5ZŁ. W FORMIE OGÓLNEJ CO CIĘ CZEKA W PRZYSZŁOŚCI ODPŁATNIE 7ZŁ-OBSZERNIE anna_anielaa65@wp.pl

"chcę byc z nim, ale nie chcę zeby byl taki" W wielkiej tajemnicy podawaj mu do obiadu dawkę testosteronu... Tylko nie za dużo! - bo sąsiadów zza ściany szkoda :P Zbyt wielka troska faceta o uczucie okazuje się być problemem na wagę bycia nieszczęśliwą. Czy to jest jakaś epidemia, że lubicie być ignorowane i podporządkowywane? :)