facet podaje nr telefonu

Po wymianie kilku mejli facet z którym jestem na "Pan" ,"Pani" podał mi swój nr telefonu w mejlu. Mejle dotyczyły pracy,którą się obecnie zajmuję,a on mi doradza jako specjalista. Miałam dużo pytań,odpowiedział na kilka i zaproponował spotkanie. Jednak nie wie czy znajdzie czas i albo wyśle mi mejla z iformacja o spotkaniu , albo podał mi nr telefonu,zebym mu przypomniala o spotkaniu. Myślicie,że to krok do bliższej znajomości?

Myślicie,że to krok do bliższej znajomości? " a jak chcesz byśmy myśleli? podoba ci sie ten facet? czy jest to tylko zwykła biznesowo-pracownicza znajomość ?

to jest właśnie taka zwykła znajomość typowo związana z pracą. Facet niczego sobie:)

jak na razie wygląda na to że facet jest po prostu uprzejmy i interesuje się tobą w sposób "służbowy" nie wiadomo co będzie później ale jak na razie traktuj to jako normalną pracowniczą znajomość może z czasem kontakt sam się zacieśnie

skoro kontakty sa czysto pracownicze więc podał ci pewnie nr telefonu dlatego byście nie motali sie z mailami kontakt telefoniczny jest sprawniejszy i szybszy :)

dla słuzbowych rozmów

"to jest właśnie taka zwykła znajomość typowo związana z pracą. Facet niczego sobie " - znajomosc zwiazana z praca, ale ty juz masz cisnienie... ty nas pytasz jak jest, czy jak bys chciala zeby bylo?

no wiesz facet jasno określił dlaczego podaje Ci numer tel ...nie podał go żebyś wydzwaniała do niego a co najwyżej przypomniała o spotkaniu a czy ta znajomość ma szansę na coś więcej ?.....hmmmm ?...trudno powiedzieć myślę że spotkanie na które się umawiacie to pokaże

To może podam jeszcze jedną informację. Ten mężczyzna jest moim nauczycielem na studiach.

Po ostatniej wiadomości można wywnioskować, że pewnie chce Cię przelecieć, ale za to wpis do indeksu masz zapewniony

Spotkałeś podobny przypadek?

To może podam jeszcze jedną informację. Ten mężczyzna jest moim nauczycielem na studiach a to my w coś gramy? :P

nie, nie gramy. Chciałam tylko zobaczyć jak to wygląda z zewnątrz,bo tu w środku jestem zagubiona i nie wiem co myśleć.

a to my w coś gramy - tak w "zgadnij moj drogi przed kim rozloze nogi"

"nie, nie gramy. Chciałam tylko zobaczyć jak to wygląda z zewnątrz,bo tu w środku jestem zagubiona i nie wiem co myśleć." hahah a w ktorym momencie dokladnie sie tak pogubilas? przed czy po wyobrazeniu sobie wykladowcy w stroju adama?

mysle ze on sie na pewno iswiadczy natychmiastowo i ewentuaslnie-wielokrotna mezatka znudzona http://www.youtube.com/watch?v=gnBeu_gZ74c

beczunia, aż ręce opadają jak ciebie czytam

Chciałam tylko zobaczyć jak to wygląda z zewnątrz,bo tu w środku jestem zagubiona i nie wiem co myśleć." to zapal światło w tej piwnicy albo po prostu z niej wyjdź :P

Dziękuję za odpowiedzi. Nie wiem co zrobiłam poniektórym użytkownikom,że dawali odpowiedzi typu: "zapal światło", ale przepraszam jeśli kogoś uraziłam. Nie mam z kim porozmawiać,więc postanowiłam zadać to pytanie tutaj. Przepraszam też za rozczarowanie jakie u was wywołałam.