powiedzcie mi, czy to nienormalne? chodzi o kuzynów...i seks

mam bardzo dużą rodzinę . wiele jest w niej kuzynów. od małego mnie podniecali, miałam na nich chęć. to nie żadna prowo :) może mam jakieś zaburzenia ? :O ostatnio nawet zdobyłam jednego nr co mieszka całkiem niedaleko, tzn z półtorej h tramwajem, rzadko się widujemy (święta) i zaczęłam się go subtelnie wypytywać o seks i w ogóle ... a jarałam się jak 15latka w gim do kolegi :D zawsze mnie kuzyni najbardziej podniecali. świadomość, że rodzina, że zakazany owoc, ale też te więzy krwi i w ogóle ... :P to nienormalne ? :O dłuższy związek też by był, nie tylko seks. oczywiście nie udało mi się nigdy tego zrealizować ... :(

jestes popierdolona ty glupia dziwko

tez mam takie ciągoty,ale powiedz mi...co to za miasto gdzie sie 1,5 h jedzie tramwajem???

GDAńsk :D

krakow

udało Ci się zrealizować? wypytywałam kiedyś kuzyna, jak byłam młodsza, maglowałam go subtelnie, i powiedział, że nie widziałby nic przeciwko seksie z kuzynką swoją (nie mówił o mnie, tylko tak ogólnie...;)) ) ech... marzenia ! ;)

Ja natomiast mam dwóch braci ciotecznych ktorzy mi się podobają, od dobrych kilku lat chcialbym possać im kutaska ale niewiem jak zagadać.Czy to normalne? Pozdrawiam Michał

Też tak miałem.. jakiś czas temu i bardzo długo. Też niezrealizowane, choć mogły być sytuacje całkiem ciekawe :) To nie jest normalne. Raczej patologia, jakkolwiek pociągające to by nie było..nawet jak jest przyzwolenie. Wszystko "zgaśnie" jak ludzie będą w związkach i wydorośleją.

ze spokrewnionymi braćmi nie, ale uprawiałam seks z kolesiem z którym sie wychowywałam od maleńkiego, z którym zawsz uchodziliśmy za rodzenstwo. i chyba to mnie w tym kręciło