Denerwuja mnie kobiety które...

...tak strasznie najeżdzaja na przedstawicielki własnej płci, zarzucając im kłótliwość, pustote , brak zainteresowań, sklonnosc do plotek a przede wszystkim dwulicowosc, złośliwosc i niesolidarnosc . Mężczyzn za to wychwalaja pod niebiosa apoteozujac ich RZEKOMĄ szczerosc i prostote, nie owijanie w bawełne. Podkreslaja oczyiwscie ze one sa ZUPELNIE WYJATKOWE o czym swiadczyc ma fakt iz koleguja sie wylacznie z mezczyznami. Nie rozumiem tego, jak mozna tak generalizowac, powielac stereotypy, robic krecia robote samej sobie( podtrzymujac i wzmacniajac stereotypy na temat kobiet bedac kobieta jednoczesnie). Zdaje mi sie ze jest to powodowane checia "podlizania się" mężczyznom zyskania aprobaty w ich oczach, kreowania swego wizerunku jako "rownej babki" super kumpeli w przeciwienstwie do wypacykowanych zawistnych lalek jakimi jest reszta kobiet. Odrzuca mnie to, bo jest to dopiero prawdziwym swiadectwem niesolidarnosci i zdrady wasnej plci. Czy naprawde aby przypodobac sie mezczyznie musimy pluc na wlasna plec, wstydzic sie swej kobiecosci odcinac sie od niej zamiast z wysoko podniesionym czolem rzec "jestem kobieta". Apeluje nie róbmy tak...badzmy sobie siostrami, nie dajmy deprymowac naszej kobiecosci, nie wlazmy w dupe facetom

tak zgadzam się, ale przyznaj że dużo jest kobiet, z którymi pomimo, że chciałoby sie nawiązać jakiś kontakt czy coś, a one jak tylko są w towarzystwie faceta zachowują się zupełnie inczaej, mnie też irytuje taki brak solidarności, ale zazwyczaj się po prostu nie da co nie oznacza że nie ma kulturalnych, uczicwych, solidarnych kobiet :)

kto jest głupi to i głupi będzie oraz dzieci durne będzie miał!