Przykry problem ...

Mam bardzo krępujący problem i nie wiem jak mogę sobie z nim poradzić. A mianowicie: od jakiegoś czasu moje wypróżnianie to istna tragedia. Mam tydzień, że chodzę do toalety 2 razy dziennie, a potem przez bardzo długi czas nie chodzę w ogóle:( Nic nie pomaga: tabletki Xenna extra-nic. Śliwki suszone na czczo, uprzednio namoczone- zero efektu. Chcę tylko dodać, że jestem osobą bardzo aktywną fizycznie: biegam, pływam, dużo maszeruję w wolnych chwilach. Do tego mój jadłospis składa się przeważnie z warzyw surowych i z patelni, owoców, chudego mięsa, pieczywa pełnoziarnistego oraz dodatkowo zjadam z 2 łyżki otrąb żytnich dziennie. Pije masę wody, jem co 2, 3 h. Co jest w takim razie nie tak? :( Brzuch mi zaraz wybuchnie a ja nie wiem co robić, gdyż każda próba wypróżnienia kończy się niepowodzeniem:( Za każą radę będę bardzo wdzięczna,. Pozdrawiam

Bardzo proszę o jakąś poradę, mam się udać do lekarza czy wystarczy coś zmienić w moim życiu?

Zmień miejsce poradnii

sobie matabolizm

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2750092 może z tego tematu coś wybierzesz dla siebie? Od siebie polecam szklankę przegotowanej, letniej wody (nie mineralnej lecz zwykłej z kranu) na czczo.

Ja polecam w ogole zmiane diety i w pierwszy tydzień kilka lewatyw z kawą;).W następne można ilość lewatyw zmniejszyć;).

polecanych przez Klauna lewatyw z kawy soki owocowo-warzywne zwłaszcza nadczo, i, ponieważ prowadzisz zdrowy tryb życia, to po jakimś czasie wypróżnianie powinno się unormować. Zastosuj jeszcze trening autogenny.

"nadczo" ? kurwa tylko sie zajebacć...

nie sluchaj tych idiotow tylko idz do lekarza

http://stuff.swir.us/2007/04/01/ja%C5%9B_fasola.jpg