Upokorzył mnie z powodu biustu i to już KONIEC

Witam, Otóż mam rozmiar 70 A . Wiem, wiem i dla mnie to porażka i wstyd. Aczkolwiek zawsze miałam duże powodzenie - nadrabiałam twarzą,figurą i karnacją. O dziwo pociągałam mężczyzn ale w łóżku z przystojniakami wypadałam blado Czułam się gorsza przez mały biust i nie potrafiłam otworzyć się tak do końca... Jeśli mam być szczera zbyt duże push upy dają niezłe rozczarowanie w łóżku. Przeżyłam okropny zawód miłosny i zamknełam się na łóżkowe excesy na bardzo dłuugo . Poznałam niesamowitego z wyglądu Włocha i wydawałoby się charakteru . Wydawał się szczery, zabawny itd Zaczeliśmy się spotykać i okazało się że poza wyglądem nic dla niego nie znaczyłam. Bynajmniej takich słów nie mówi się kobiecie w łóżku . Bardzo chciał wziąć ze mną kąpiel. Domyślacie się co kobieta z mikrobiustem wtedy czuje... Odmawiałam, robiłam wymówki i uniki . Kończyło się na minetkach i seksie oralnym, był zachwycony moimi pośladkami i wyglądem vaginy . Zachwalał gładkość koloryt i wygląd . Jednak ile można paradować w staniku. Gdy podczas któryś z kolei pieszczot rozpiął mój stanik. Moja pewność siebie znikła. Jego oczy skupiały się tylko na moich dolnych częściach ciała. By przełamać moje skrępowanie przy kolejnych stosunkach bez stanika liczyłam na jakieś miłe słowo o moich piersiach. Niestety się nie doczekałam a on skupiał się jedynie na mojej twarzy i kroczu. D**ek! W push upie wybierał pozycje twarzą w twarz lub na jeżdzca a bez to już tylko od tyłu . No sory ale zaczełam podejrzewać że moje piersi mu się nie podoboją skoro tak się zachowuje i kiedyś odejdzie do drugiego ideału tyle że z biustem i to być może silikonowym . Przez niego nabawiłam się jeszcze większych kompleksów. Któregoś dnia podczas wieczoru z jego kumplami usłyszałam przypadkiem jak ten d**ek opowiadał kumplom że jestem jego jedną z najpiękniejszych partenerek o idealnym kroczu że tam to cud miód a piersi lipa i go nie podniecają. Zrobiłam się czerwona jak burak ale nie zaskoczona, bo podejrzewałam że tak myśli poprzez jego zachowanie w łóżku. Rozpłakałam się w toalecie bo poczułam się jedynie idealnym kroczem a nie osobą którą on niby kochał co tak często deklarował w naszych relacjach. Porażka. I to miał tupet jeszcze się ze mną zaręczyć. Oczywiście się tłumaczył ale dla mnie był już przegrany na całej linii. I pomyśleć ze straciłam na niego 2 lata. Wydawał mi się w porządku, czekał na nasz stosunek 7 miesięcy. Czułam się świetnie w jego towarzystwie i zakochałam się z nim. Po rozstaniu cierpiałam trzykrotnie ale nie potrafiłabym być z nim po czymś takim . Błagał na kolanach żebym go nie zostawiała, że mnie kocha itd Nadal go kocham i tęsknię. Jakby tego było mało podejrzewam ciążę ale nie wyobrażam sobie przyszłości z mężczyzną który swoją narzeczoną nazywa idealnym kroczem i wkręca w kompleksy na punkcie piersi w łóżku. Po ślubie pozostawał by strach czy kiedyś nie zostawi mnie dla innej . Jego słowa że nigdy przenigdy nic dla mnie nie znaczą . Nie potrafię wybaczyć tego upokorzenia.

Powiem ci tak, facet to facet. co miał innego powiedzieć przy facetach? Przecież faceci w swoim towarzystwie nawet jak lubią małe piersi to tego nie powiedzą. ja bym go nie odtrącała. myślę, że jakby naprawdę mu się nie podobały to nie byłby z tobą.

najlepiej nie wiedzieć o czym rozmawiają panowie no ale zobrazowanie kobiety jako krocze........ o już mniejsza z tym, że masz małe piersi bosz jacy panowie są czasem beznadziejni kiedy słyszę jak mój mąż rozmawia z kumplami przez telefon- i zachowuje się jak nie on to się w duchu ze śmiechu zwijam no ale on nigdy w ten sposób nie przegiął

zawsze też możesz stwierdzić , że szklanka jest do połowy pełna nie od połowy pusta i skupić się na idealnym kroczu:) może dystans pomoże:)

Po co nosisz te cholerne puszapy? Skoro masz mały biust, to i tak prędzej czy później się wyda. Nie lepiej prędzej?

Czas spędzony z kolegami to jedyny czas kiedy facet czuje się macho, myślał, że jak powie taki tekst to będzie ''kimś''.

a po co maluje się rzęsy? skoro i tak potem okaże się, że są o wiele krótsze i słabsze?

Ike - maskary facet nie będzie na siłę ściągał z kobiety, stanik-owszem :D

na siłe nie kobieta sama zmyje makijaż na jedno wychodzi :) kto lubi niech nosi a autorce radzę potraktować to jako wygłup faceta nie pierwszy nie ostatni

jako interesujaca osoba, to przyciagniesz czlowieka, ktory szuka interesujacej osoby a nie jako panienka z idealna figura, to moze ci ktorzy chca idealnej figury przejda bokiem i zaoszczedza tobie i sobie czasu sorry, ale same sobie jestescie winne, zwalajcie na facetow, ale to wy swoim postepowaniem zwracacie uwage takich a nie innych ludzi a to, ze uwazasz, ze skoro jeden debil tak mysli, to znaczy ze wszyscy sa tacy, to juz jest twoj problem

wiesz co, ja po zdradzie mojego faceta zrobiłam się mega pewna siebie, bo uznałam że to on jest podłym gnojkiem, i po prostu wyżyłam się na nim żeby odreagować. wiem, że to może brak szacunku i niby po co skoro on jest kretynem, ale doszłam do wniosku że nie stane w kącie i nie będę płakac tylko dam mu popalić. pokazałam mu że jestem atrakcyjna, pewna siebie i bezczelna wobec jego zachowania i daje mu popalić! niech pamięta. postaraj się przełamac i pokaż mu że doskonale radzisz sobie bez niego, akceptujesz swoje piersi? to pokaż mu to. zawsze możesz powiedzieć wszystkim że jego krocze jest do niczego :P

opowiem ci moja historie moze cos ci podpowie poznalam facet aktory zrobil namnie wielkie wrazenie ambitny z pasja. zaczelismy sie spotykac on po nieudanym zwiazku (dziewczyna go zdradzila) on mial byc moim pierwszym facetem. dosc szybko zaczelam go pragnac ale on nie zabardzo chcial tak szybko mnie rozdziewiczyc ciagle powtazal ze dlanas jest za wczesnie ze mamy czas. po kilku takich sytuacjach poczulam sie nei chciana i odzucona, wiec moja zlosc i frustracja dawala sie mu we znaki. przyszedl taki moment ze to on pragnol stosunku ale ja juz nie moglam, nie potrafilam i nei chcialam mu sie oddac, tak zlecial pierwszy rok naszego zwiazku. zerwalam ja bo nei wyrabialam emocjonalnie, przez kolejny rok ciagle prosil o szanse o to ze chce byc zemnam ja w dalszym ciagu szlam w zaparte raz dalam szanse sie pocalowac i podotykac ale bylo mi tak glupio ze robie zle ze nei powinnam ze przeciez on mnieniechcial. po roku czasu ciaglego nalegania na kolejna szanse dal sobie spokoj przestal sie odzywac. ja oczywiscie tez nie nawiazywalam kontaku, przez przypadek spotkalismy sie na miescie padlo pytanie co slychac ma nowa dziewczyne nawiasem mowiac podobna domnie, jest szczesliwy. a ja dalej nie potrafie zapomniec o nim, zasypiajac chcialabym zeby przytulil a wiem ze lezy obok niej, w tedy rodzi sie pytanie jaka ona jest czy on ja kocha mocjniej... mowie ci dziewczyno koszmar a ty zastanow sie czy robisz, moze i przy nim nie czujesz sie super komfortowo, ale zastanow sie jak sie bedziesz czula kochajac go a on bedzie przytulal kogos innego

Żaden "prawdziwt facet" nie powie kolegom co jego partnerka reprezentuje w łóżku.Co Ty jakąś pompowaną lalą jesteś,że krocze masz ok? Sorry,ale albo mu się podobasz albo nie.A opowiadanie kolegom???Czy Ty opowiesz koleżankom jego niedociągłości? Takie rzeczy powinny zostać wyłącznie między kochanka,i a nie być tajemnicą publiczną.

mial udawac, ze podoba mu sie twoj maly biust? Czy udawac, ze nie zauwazyl? To jego wina, ze masz kompleksy na tle swoich piersi? Kobiety potrafia obgadac swojego faceta, jakiego to ma malego przed kolezankami, znajomymi i nawet innymi facetami (ja kiedys na imprezie uslyszalem takie cos o nieobecnym gosciu z ust jego dziewczyny), a nawet przed dziesiatkami osob na kafe- ale facet nie ma prawa powiedziec ze masz male cycki i mu sie to nie podoba? Jak rozumiem, jesli by cie kochal to ma udawac, ze wszystko jest ok? To fajnie jak chcesz zyc w zwiazku w ktorym jedna osoba oklamuje druga...

Nie wracaj do niego,on jest pusty w srodku i kobiete traktuje jak przedmiot i po co ci taki ktos?

Otóż mam rozmiar 70 A . Wiem, wiem i dla mnie to porażka i wstyd. Aczkolwiek zawsze miałam duże powodzenie - nadrabiałam twarzą,figurą i karnacją. O dziwo pociągałam mężczyzn ale w łóżku z przystojniakami wypadałam blado Czułam się gorsza przez mały biust i nie potrafiłam otworzyć się tak do końca... Jeśli mam być szczera zbyt duże push upy dają niezłe rozczarowanie w łóżku. Nie mam specjalnej ochoty komus dosrywać , ale z opisu wygląda mi na to, że jesteś autorko strasznie pusta osobą. Cała twoja uwaga jest skupiona na wyglądze, cyców, waginy i ch... wie czego. Przyciągasz przez to podobne ci osoby, a potem narzekasz. Nie mam pojęcia, jak można tak zyc. :(

ja bym nie chciała takiego faceta.

tak to jest jak zycie kreci sie wokol cyckow ...

nie podniecajcie sie tak, to prowokacja jak nic

nie od dzis wiadomo, ze dla faceta kobieta to przede wszystkich chodząca 1. WAGINA 2.CYCKI 3.DUPA, potem cala reszta i gdzies na szarym koncu mozg i osobowosc. kochana, ty rodzilabys bachory a on zdradzal by cie jak nic z cycatymi blondynami (zwlaszcza ze to Wloch). nigdy wiecej nie zadawaj sie z tą mendą ale miej tez na uwadze, ze wiekszosc facetow zachowuje sie podobnie. :D ucz sie zycia ;) :D ciao.

ZAPRASZAM NA DOKŁADNE WRÓŻBY. W FORMIE PYTAŃ ODPŁATNE 5ZŁ. w FORMIE OGÓLNEJ CO CIĘ CZEKA W PRZYSZŁOŚCI ODPŁATNE 7ZŁ-OBSZERNIE anna_anielaa65@wp.pl

http://allegro.pl/wondebra-wkladki-multi-70a-65b-i1527254450.html http://allegro.pl/la-senza-wygodny-multipla-65a-60b-i1529106549.html http://allegro.pl/george-bawelna-80dd-e-75f-i1537824944.html

Sama mam rozmiar 75A ale nie widzę w tym żadnego problemu - wręcz przeciwnie, lubię swoje małe piersi. Dla faceta, któremu zależałoby na Tobie a nie tylko na seksie, na pewno nie stanowiłoby to większego problemu. Pozdrawiam

a u mnie z 75 A-B zrobiło się 65 D po dobrze dobranym staniku- i wiesz co mój facet mi mowi ze mam małe cycki, ale zawsze do tego dodaje ze sa zajebiste, najlepsze itp co mowi kumplom- nie wiem, ale fakt ze 4 lata widze jak sie podnieca na moj widok mi wystarczy. A poza tym jakby chcial mnie zostawic tylko dla wiekszych cyckow- jeszcze bym go spakowala i na pozegnianie kopnęła w dupe.