Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xanaaaaaa

pójście samemu do teatru - dziwne????

Polecane posty

Gość xanaaaaaa

hej, mam pytanie czy uważacie że pójście samemu do teatru jest dziwne? mam znajomych ale ciężko zgrać się nam w czasie i nie mam z kim iść. w sumie mi nie przeszkadza pójście samej ale czy to nie dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anananananannwawatrwa
a skad jestes i na co chcesz isc? tez bym sie wybrala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xanaaaaaa
hmmm no właśnie bez sensu dla mnie iśc z kimś z kim się nawet miło nie będzie siedziało.... więc wolę iść po prostu sama. nie mam chłopaka, jestem że tak powiem po przejściach :) i nie wiem czy moi znajomi nie uznają że jestem "dziwna" skoro już sama chodze do teatru... bo ciągle pytaja kiedy bede miala nowego chlopaka a ja sie nie rzuce na pierwszego lepszego, zreszta nie wiem czy nie tęsknie za tamtym.... chociaż zachował się jak gówniarz.... mniejsza o to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xanaaaaaa
nie nie nie, odpada. ja nie lubię ciągnąć rozmowy na siłę. bardziej bym się przejmowała tym, czy ta os się dobrze bawi zamiast skupić się na sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Sara_
Nie ma w tym nic "dziwnego" ja tez sama chodze do teatru, komfort polega na tym ze nikt nie brzeczy nad uchem i nie przeszkadza:D w skupieniu uwagi na sztuce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xanaaaaaa
tylko że ja pierwszy raz będę szła sama;/ i w sumie nie wiem czy nie będę się dziwnie czuła... ale ok, sialalalla pójdę sama:) w końcu trzeba też umieć spędzać ciekawie czas z samym sobą, skoro pójście samemu na siłownie nie jest dziwne to czemu teatr miał by być, nie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Sara_
Nom;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzołza
Nic dziwnego w tym nie widzę. W czasie studiów czesto chodziłam sama do teatru. Czasem z kimś, czasem sama, różnie. Teraz mam meża i też czasem chodzę sama. Jasne, ze fajniej w miłym towarzystwie, ale jak sie nie da, to nie. Kiedys poszłam na randkę w ciemn do teatru, z - jak sie okazało - totalnie nabzdyczonym i przemądrzałym facetem, który się kreował na wielkiego kulturalnego i fąfąfą. Było to moje najgorsze wyjscie do teatru. Zdecydowanie bardziej mi sie podoba wyjsćie w pojedynke niz wyjscie z kimś męczącym i okropnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzołza
Największa trudnosć w takim samotnym wyjsciu to przetrwanie przerwy. Ale idzie się do toalety, potem się poczyta repertuar na kolejne miesiace, weźmie jakąś ulotkę, poczyta, poogląda jakieś plakaty, ktore tam wiszą i juz trzeba wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×