Śmierć - to co każdego czeka

Śmierc nie jest tematem tabu. Wczoraj zmarł moj przyjaciel... Dziwne uczucie pustki i bezradności wypełnia duszę w momencie śmierci kochanej osoby... Trzeba wierzyc ze cos tam jest bo inaczej sie nie da funkcjonować :( Porozmawiajmy,wesprzyjmy się wzajemnie... każdy kto chce moze sie udzielać.. może są takie osoby które przeżyły śmierć kliniczną i wiedza co tam jest ale np. wstydzą się mówić - na forum jestescie anonimowi.Lepiej uslyszec od kogoś bezposrednio niż czytać te wszystkie przeżycia z neta... nie wiadomo czy wierzyc czy nie .. tak więc.. piszcie :(

Nie wierzę że nikt nie przeżył śmierci bliskiej osoby...

to jest kafeteria zero empatii współczucia i nikogo nic nie obchodzi

Ja przeżyłam śmierć bliskiej osoby. Trzeba swoje wypłakac i przecierpieć, inaczej się nie da...

Tu macie forum bardziej odpowiednie http://www.afterlife-knowledge.com.pl/forum/index.php

Dokładnie tak. a szkoda... setki razy widziałam tematy o śmierci bliskich a teraz sama go załozyłam ... wypłakać i przecierpieć tylko jak dlugo?? non stop plakac sie chce wspomnienia wracają w ciągu wielu lat - to akurat tez przeżyłam, minęło 10 lat i nadal jest strasznie smutno, ciezko sie otrzasnąć-dla jasności zginął moj kuzyn z dziewczyną .

Dzieki za tego linka :) może się przyda:)

kazdemu z nas umarl ktos bliski ale nie kazdy z nas obwinia sie za ta smierc. Ja niestety nie naleze do tych szczesliwcow.

proszę bardzo :)