Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość The Addams Family bum

wieczna pesymistka

Polecane posty

Gość The Addams Family bum

Nie potrafię dostrzec żadnych pozytywnych stron życia. Zawsze dopatrzę się się czegoś negatywnego, nawet w teoretycznie radosnych sytuacjach. Dobija mnie każdy dzień, wstawanie z łóżka, a najbardziej chyba patrzenie w lustro, w myślach ciągle przeklinam, nie mam na nic ochoty...Czy to można leczyć? Czy to tylko pesymistyczny stosunek do życia czy już choroba? Ma ktoś podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość The Addams Family bum
rozumiem, że na kafeterii sami optymiści i ludzie sukcesu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze to depresja? Zawsze tak bylo, czy dopiero od jakiegos czasu? Bo, ze kazdy miewa dola od czsu do czasu to nic dziwnego, ale tak na dluzsza mete, to moze to byc jakies zaburzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam tak od kilku miesiecy i najchetniej bym z nikim nie rozmawiala a tym bardziej spotykala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki moze to dlatego ze brakuje Ci kogos w kim mozesz miec oparcie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a obrażać na kafeterii to potrafią!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"The Adams Family Bum"???? Not so! They are a VERY happy family and a funny one to boot! Unlike you! / Wracając do tematu...trudno powiedzieć czy masz początki depresjii czy nadmiar czasu. Jeżeli masz trudności z odnalezieniem się w rzeczywistości, wszystko Cię dosłownie dołuje, to powinnaś udać się do psychologa. Jeżeli jednak nie wszystko Cią dołuje, to spróbuj wolontariat. Tak, tak. "Trąbię" na ten temat bo uważam że większość osób nie ma problemów neurologicznych, tylko popadają w lenistwo. Najłatwiej jest jojczyć i nic z tym nie robić aniżeli się zmobilizować i pomóc innym (dom starców, schronisko dla zwierząt, hocpicjum, sanatorium, świetlicy w domu kultury, niedołążnemu sąsiadowi/sąsiadce itp). uważam że jeżeli komuś samemu dokucza bezcelowe życie, to powinien się udzielać aby odnaleźć cel własnego istnienia. To naprawdę pomaga :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×