mamy podpowiedzcie prosze -

do tej pory nie gotowałam - nie musiałam poniewaz zmieniła sie moja sytuacja musze podjac to nowe wyzwanie dla mnie - nie mam za duzego doswiadczenia w kuchni ale jestem dobrej mysli - podpowiedzcie jakies sprawdzone przepisy dla małego dziecka - 17 mcy , ja zjem w ostatecznosci co badz jak mi nie wyjdzie jakas potrawa ale nie chciałabym eksperymentowac na dziecku, wiem ze przepisow jest mnóstwo ale nie kazde sa fajne czy mozecie cos podpowiedziec gdzie znajde cos odpowiedniego albo podac swoje - bardzo dziekuje

dużo prostych rzeczy np naleśniki,rybka i ziemniaki,rosółek,zupka z warzyw

KASZA MANNA NA ROSOLE

ale 17 m-cy to już dziecko może jeść większość potraw... mam synka 1,8 i od kilku dobrych miesięcy gotuję wspólnie ... oczywiście nie doprawiam potraw tak jak dla dorosłych, albo gdy smażę/piekę mięso, to dla niego wrzucam porcję do parowaru - ale generalnie nie bawię się już w oddzielne garnki. Nie wrzucam też tych pełnych chemii i innych świństw przypraw i kostek rosołowych tylko doprawiam ziołowymi mieszankami zakupionymi w sklepie ze zdrową żywnością. Dziecko je prawie wszystko - tylko delikatne i posiekane/rozdrobnione gdy trzeba. Ty dopiero zaczynasz wprowadzać stałe pokarmy?

moje dziecko jadło juz stałe pokarmy ale,przewaznie były to zupki gotowała moja tesciowa , ja szybko wróciłam do pracy , jak przychodziłam do domu to było juz po obiadku , tesciowa nie dopuszczała nikogo do kuchni nawet jak chciałam jej pomóc albo zeby cos podpatrzec nauczyc sie to nas grzecznie wypraszała , teraz sie przenosimy na swoje i chce gotowac sama ale jak pisałam wczesniej nie znam fajnych przepisów dla dziecka a nie chce podawac samych zupek tylko urozmaicic diete

ojej... dużo jest takich przepisów - masz dostęp do netu, to na pewno znajdziesz i głowę daję, że będą o niebo lepsze od obiadów teściowej ... Mój synek uwielbia warzywa więc oprócz zup, uwielbia np. taką malutką marcheweczkę - są takie mrożone mini - gotuję na parze, albo fasolkę, brokuły, kalafior, jako dodatek do ziemniaków, ryżu, kaszy.... a do tego często robię mięsko z indyka (gulasz w wersji light ;) czyli mięsko z indyka w kosteczkę, do gara, dosypuję włoszczyznę startą albo w paseczki, doprawiam ziołami, duszę i podaję Są świetne potrawy z dyni (teraz tania i dostępna), możesz robić kotleciki rybne (uwaga na ości - ja macam każdy kęs), buraczki gotowane do ziemniaków i pulpeciki Zasada jest taka, żeby jedzenie było lekkostrawne (ja unikam soli), i możliwe do pogryzienia przez takiego malucha. gulasz możesz sobie zrobić wcześniej i masz obiad na dwa dni, jednego podasz z ziemniaczkami, drugiego z kaszą/ryżem, jakieś warzywko .....to proste :) powodzenia życzę

aaaale dziekuje bardzo bede jutro próbowac twoje specjały

co i sami jemy,ale podobnie jak w poscie powyzej - nie sole potraw a dopiero nam na talerzu, nie dodaje zadnych przypraw typu wegeta, warzywko, itp - zawierajacymi sztuczne polepszacze smaku i zapachu a same ziola, sol ziolowa, pieprz. Zupy: -rosol z makaronem -pomidorowa z ryzem -zupa z soczeiwcy (przepis mozesz "wygooglowac") -zupa koperkowa z ryzem -zupa jarzynowa z quinoa -krupnik Z tym ze u nas jest albo pozywna zupa albo drugie, nie jemy 2-daniowych obiadow. Drugie dania: -duszona poledwica wieprzowa z pieczarkami,ziemniaki puree,buraczki - pieczona noga z kurczaka,ziemniaki, marchewka z groszkiem - jajko sadzone (lub gotowane dla malucha), ziemniaki, kalafior -zapiekanka z tunczyka, ktora ostatnio znalazlam tutaj na forum ;) -pulpety w sosie pomidorowo-marchewkowym, kasza gryczana/ryz,ogorek kiszony -gulasz wieprzowy z pieczarkami,kasza gryczana/ryz,ogorek -filet z lososia pieczony w folii, ziemniaki, groszek -dorsz pieczony, ziemniaki, surowka z kiszonej kapusty, marchewki i jablka -kluski kladzione w dowolnym sosie domowej roboty -sztuka miesa (z rosolu z poprzedniego dnia) w sosie chrzanowym (malo chrzanu), ziemniaki, gotowana fasolka szparagowa To tyle na szybko :)

do zup i potraw zwykle dodaje mu juz na talerzu lyzeczke oleju lnianego

super dziekuje za propozycje , technicznie sobie dam rade szkoda tylko ze zaczynam tak pozno no ale tak to jest jak sie trzeb podporzadkowac dziekiii

łłłoj... ale załapałam smaka na dorsza pieczonego ;) :)