mam 24 lata i nikogo nie mam ;[[[[ rodzina sie smieje ze mna :(

wszystkie moje kuzynki maja juz mezow i dzieci a sa w moim wieku, rodzina sie smieje ze mnie... wiem, ze nie powinnam sie tym przejmowac, ale to boli jak ciagle to wypominaja ;/ nie mam pracy.. szukam, ale nic nie ma :( mam depresje bo nie mam tez zadnych znajomych ;[ wszystkie kolezanki maja juz swoja rodzine i swoje zycie :( mam mysli samobojcze...

w temacie mialo byc 'ze mnie'

Dlaczego od razu stara? Moje dwie wpolpracownice sa pannami, jedna ma 34 a druga 40 :) te dopiero sa stare...

ale roznca mysle zadna. Identyczna sytuacja. Myślę,że już nic się nie zmieni pod tym względem, za późno dla nas.

To że jesteś stara nie oznacza że masz taj marudzić, więcej pozytywnych wibracji a wszystko samo się wyprostuje.

zapisz się na basen, fitness, wychodż do ludzi, zrób cos dla siebie, jak będziesz szczęsliwsza to ludzie to od razu zauważą i będą chcieli się z toba spotykac nikt nie lubi narzekaczy użalających sie nad sobą

łatwo wam mówić,to nie takie proste być starą panną

nikt nie lubi narzekaczy użalających sie nad sobą ale jak można być szczęśliwym na siłę w takiej sytacji?:O ja nie umiem tak grać...

na basen? na fitnes? trzeba miec pieniadze na to ;[ nie mam pracy... szukam i nie moge znalezc zadnej... nie stac mnie w zasadzie na nic.. jestem na utrzymaniu rodzicow, ktorzy sami pozyczaja pieniadze bo im nie starcza :(:(:(

stara pannica a miałaś kiedys faceta?

ja mam 20.. amoj narzeczony 24 slub za jakis czas.. mam ulzoone zycie.. prace .. itd.. ALE to nie oznacza że żal mi, albo śmieje się z ludzi którzy nie maja partnerów.. :/ Przecież każdy trafia na swojego w różnym wieku.. lepiej poczekać na niego niż wiązać się z bylekim byleby być.. :/ Ja się bardzo ciesze ze mi tak szybko się udało.. ale nie krytykuje innych.. bo każdy jest inny, każdy ma swoje życie:) Powodzenia napewno znajdziesz kogos w odpowiednim czasie! głowa do góry .. znajdz młodsze koleżanki.. żyj pełnią życia!:)

Nie ma co sie załamywać, przecież od tego sie nie umiera. Zaakceptuj, że już zawsze będziesz sama i żyj dalej.

w dodatku wiesz jak to bywa.. nbiektore się w kopią w toksyczne związki.. a potem uprzykrzają innym życie wyladowywujac wlasnie frustracje ... naśmiewając się z innych którzy mogą sobei pozwolić na życie singielki .. a nie gary pranie gotowanie seks z mezem i spac.

Też mam 24 lata, też nikogo nie mam i też szukam pracy. Też się nad sobą użalam. Ale no co? Mam sobie coś zrobić? Życie nie jest idealne.

mialam chlopakow wczesniej, ale nigdy nie udawalo sie z zadnym na powaznie nic dluzszego... ;/ czuje, ze juz moj czas minal, teraz jest tyle mlodych i pieknych dziewczyn, ze ja mam marne szanse :(

Trzeba było wykorzystać szansę, gdy sie młodym było. Teraz to już za późno.

jakbym czytała siebie...dziś kolejna koleżanka wychodzi za mąż w moim wieku...a ja? nawet nikogo nie mam

Zapomniałam dodać, że nikogo nie szukam. Jest mi samej źle, ale są sprawy z którymi sama sobie muszę poradzić. Ojciec zaczyna podejrzewać, że skoro nie mam faceta to znaczy, że wolę dziewczyny...

Mam podobna sytuacje tylko ze ja mam 21 no ale coz trzeba miec nadzieje i marzenia, bedzie lepiej :)

ja znam grupe fajnych chlopakow 24,26,27 lat.. ktorzy kobiet nie moga znalesc porządnych :) .. jak to powiedzieli ich kobiety jeszcze sie nie urodzily..:) no ale trudno.. kazdy zyje swoim tempem. skoro nie mogłaś sobie ulozyc zycia z nikim na dluzej.. to przyjdzie na Ciebie czas! jeszcze zobaczysz :))

korjonos: ale jak wykorzystac..... myslisz, ze nie probowalam? mialam kilku chlopakow, ale z zadnym nie wychodzilo to co ja na to poradze :(

24 lata dziewczyno.... Co wy tu piszecie jakieś hasła o staropanieństwie,pogódź się że będziesz sama...stara panna to kobieta która jest dobrze po 30ce i jest samotnikiem. A jak ty masz 24 to ty powinnaś korzystać z życia - przede wszystkim musisz wychodzić do ludzi - nie masz kasy na fitness tozacznij biegać po parku ,na pewno kogoś poznasz.Z resztą nie musisz od razu faceta poznawać , znajdź sobie koleżankę z którą razem będziecie biegać,wychodzić do kawiarni...a przede wszystkim odrzuć myśl że jesteś stara bo to bzdura!!!!

Nie będzie lepiej. Czeka cię mnóstwo stresu związanego z szukaniem pracy i nie będziesz nawet myśleć o związkach. Potem jakąś znajdziesz za marne grosze i będziesz harować, a potem nie będziesz mieć siły na nic wiecej. Praca, dom, praca, dom. I tak aż do śmierci. nikogo nie poznasz, bo niby gdzie? W drodze do pracy?

Wy jesteście jakieś nienormalne! Ty masz 24 lata i myślisz, że jesteś stara?! Dla mnie małżeństwo w wieku 23-24 lat to przedwczesne marnowanie sobie życia.

Pewnie że jest stara, cycki już opadają pierwsze siwe włosy ... tylko zakup kota pozostaje.

mr julian ----> no może nie dla wszystkich marnowanie życia bo są tacy którzy dorośli troche wcześniej do instytucji małżeństwa, ale 24 lata to jest wczesna młodość dla mnie nie wyobrażam sobie być żoną i rodzić teraz dzieci a ja się tu dowiaduje że starość zaczyna się już po 20ce:( buuuu

Nikt nie każe wychodzicza maż, ale w tym wieku jakiegoś chłopaka powinna mieć. Potem wszyscy fajni będą zajeci i tylko odpady zostaną.

ale chodzi o to, ze juz czas na chlopaka chociaz... przeciez trzeba byc jakis czas ze soba zeby wiedziec, ze jest sie dla siebie... pozniej jakies plany itp wiec powinnam miec chlopaka chociaz a u mnie sie nie zapowiada ;/ ani pracy, ani przyjaciol, ani chlopaka.. no idzie sie zalamac,,, zabija mnie samotnosc!! :(

ja mam 28 lat i nigdy nie miałem dziewczyny .. Ale raczej nie planuje tego zmieniac , bo tak mi wygodnie .

z takim podejściem do życia to nic nie zdziałasz...jak nie zaczniesz pracować nad sobą to do 80tki będziesz tak żyć.. nikt ci nie karze od razu mieć partnera, zacznij od prostych rzeczy które sprawią że się rozkręcisz, bieganie w parku do dobry pomysł...i nie gadaj bzdur że nie masz kasy na basen itp bo to tez głupia wymówka, jak ja nie znosze ludzi którzy siedzą na dupie i czekają az mu wszystkie dobroci z nieba będą lecieć życie nie jest usłane różami, jak sie czegoś chce , to trzeba się postarać a nie siedziec i kwiczeć