Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AAAagulka

Dziecko nie spi w nocy

Polecane posty

Gość AAAagulka

Mam problem, moj synek nie spi w nocy, tzn przez sen placze, wierci sie, kopie, marudzi itp, z mezem zmieniamy sie na zmiane i buajmy go w wozku chociaz to tez malo daje bo jak usnie to zaraz za 20 min sie budzi sie i praktycznie cala noc nie spimy (2-3godziny z przerwami)W dzien natomiast jest bardzo pogodnym dzieckiem i równiez malo spi, ma rok i trzy miesiace a spi tylko raz dziennie, co robić, prosze o pomoc rodziców którzy byli w podobnej sytuacji, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieś tanczy i śpiewa
moze ma owsiki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewra erwa
to ,że dziecko 15 miesieczne śpi w dzień tylko raz, to akurat normalne, natomiast nocne pobudki już nie . Może za ciepło go ubierasz ? , może w pkoju jest suche powietrze ? Może już dryguje wami , żeby go w wózku lulac ? Też miał tak wczesniej ? Pytałas lekarza ? A ile śpi w dzień podczas tej jednej drzemki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli takie metody jak wietrzenie pokoju,nie przegrzewanie zawioda to trzeba sie zastanowic czy czegos nie robicie źle ?? po 1 dlaczego takie duze dziecko dpi w wózku ?? powinno miec swoje łózeczko...i jak marudzi w nocy podchodzisz głaskasz i wychodzisz...i niech sobie spi przemeczyc sie ze 2-3 noce i nie wstawac co minute do niego...on jest poprostu nauczony hustania,jezeli te sposoby nie pomoga trzeba zrobic badania...mocz,krew, kał na pasozyty......moze pomoc VIBURCOL czopki na uspokojenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAagulka
owsików nie ma bo było by widać;) w dzien spi 2 godziny, a co do pobudek nocnych pytalam lekarza to powiedizal tylko ze mozliwe ze dziecko tak odreagowuje dzien pelen wrazen, no ale i co mamy na to patrzec jak tak odreagowuje?bzdura, niewiem co robic,a moze to wynika z tego ze zeby trzonowe mu juz rosna i non stop caly dzien chodzi z poduszka i ja gryzie, no nie wiemy co robic, chyba pojde do jakies farmaceutki moze cos poradzi a wy nie miałyście podobnych problemów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAagulka
do kikikiki dizecko nie spi w wózku, spi w swoim łóżeczku pisałam o tym ze jak sie budzi to przekladamy je do wózka i bujeamy je w wóżku zeby zasneło, niestety nawyk zły wiem o tym ale został po tym jak maly mial kolke i tak zostalo ze bez bujania nie zasnie ale oczywiesice przekladamy je do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owsików albo innych pasożytów nie musi być widać! na prawdę radziłabym zrobić posiew z kału na pasożyty. powtórzyć badanie po tygodniu i byś wiedziała czy są czy ich nie ma. po lecie wszystko jest możliwe! jeśli dziecko bawiło się w piaskownicy, miało kontakt ze zwierzętami to na prawdę lepiej badanie zrobić. moga to też być zęby. spróbuj dac wieczorem syrop przeciwbólowy i dziąsła posmarować żelem dentinox. no i przede wszystkim odpowiednia temperatura i wilgotnosć pomieszczenia. niezbyt grube ubranie. no i to spanie! dziecko powinno spać w swoim łóżeczku, najlepiej w oddzielnym pokoiku, a nie w wózku! przecież 15 mies jest duży i w wózku moze mu być niewygodnie i dlatego się budzi! a poza tym skoro zasnął bujany to chciałby caly czas być bujany! i jak przestajecie to on się wybudza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i to błąd! z tym wózkiem i przekładaniem. jeśli ty zaśniesz na kanapie w salonie i ktoś cie przeniesie gdzieś indziej to w nocy gdy sie przebudzisz bedziesz zaskoczona, zdezorientowana. dziecko ma to samo. zasnęło w wózku a teraz jest w łóżeczku i nie wie dlaczego, boi sie i płacze. czas najwyższy nauczyć samodzielnego zasypiania i samodzielnego uspokajania sie w nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAagulka
jesli chodzi o przekladnie to robimy to od poczatku i nigdy nie bylo z tym problemu, musimy tak robic bo on inaczej nie zasypia,jak dziecko ma kolke to robi sie wszystko zeby przestalo plakac i nauczylismy go tak bujania i noszenia na rekach, ale w tym nie widzimy problemu bo bujamy go 10 minut i maly spi, do tej pory nie bylo problemu ze snem, dzieje sie tak okolo 2 tygodnie, no a oswiki wiadc w kale mowil mi to nawet lekrz ze golym okiem mozna zaobserwowac i nic nie ma;/nie iwem pojde chyba z nim do lekarza bo widze ze tu kazdy probuje doradzac ale tylko tak teoretycznie a chodzi mi o osoby ktore mialy podobny problem i sobie z tym poradzily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAagulka
do malej agatki to poradz jak nauczyc samodizelnego zasypiania ?bardoz jestem ciekawa tylko nie pisze ze jak sie polozy dziecko do łóżka to nie zasnie sobie samo bo nie zasnie, wstaje spiewa i sie cieszy;)itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieś tanczy i śpiewa
jak nauczyłas tak musisz przekładac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra to ci napisze jak było u nas. na początku mały bardzo ulewał, ja nie mogłam wstawać więc spał z nami w łóżku i się przyzwyczaił zasypiać przy piersi ze mną. jak miał 6 tyg pierwszy raz odzwyczajałam od spania przy piersi. niestety potem był przeziebiony i było mi go zal i zrobiłam głupote i pozwoliłam spać przy piersi. ok 7 mies życia znów odzwyczajałam i tym razem sie udało! syn zasypiał sam, ale i tak ok 23 przychodził (w sensie przynosiłam go) do nas do łózka i budził się co godzinę na pierś. tak było do czasu kiedy skończył 11 miesiecy. odstawił wtedy pierś i juz go nie przynosilam do siebie, ale i tak budził się co godzinę czasem co pół od 23 do 6 rano. byliśmy wykończeni!!! całe noce się kręcił, wiercił, popłakiwał. w końcu wynieśliśmy sie z pokoju - mały miał 13 miesięcy! zaczął spać sam w swoim łóżeczku. po tygodniu nocne pobudki sie skończyły!!! teraz syn zasypia sam o 20-21 i śpi do 6-8 bez żadnej pobudki. tzn on się w nocy budzi, pije (ma picie w niekapku) i idzie dalej spać, nie budząc nas! obecnie jesteśmy na etapie definitywnego odstawiania smoczka (synek z reguły nie brał go do buzi ale musiał leżeć on przy nim, ale ostatnio zauważyłam że coraz częściej go znów pcha do buzi, więc odzwyczajam, przedwczoraj w dzień zasypiał 2 godziny! dziś 25 minut :P) co do nauki zasypiania samodzielnego. kładlam malucha do łóżeczka, mówiłam "dobranoc kochanie, musisz juz spać, mamusia przyjdzie jak sie obudzisz". powtarzam to do dziś, jak mantrę :P jak maluch wstawał, czy raczej w moim przypadku zaczynał płakać przychodziłam, przytulałam i kładłam znów do łózeczka, bez nerwów spokojnie, powtarzałam jeszcze raz formułkę. i tak do skutku! na początku powtarzałam to po 20-40 razy przy każdym zaśnięciu!!! po kilku dniach jednak wystarczyło jednorazowe połozenie :D teraz mam to samo przy smoczku! mały wstaje, gada, woła, nawołuje. przychodzę kładę mówię mantrę, plus dokładam nową na okoliczność braku smoczka, i wychodzę. dziś przyszłam tylko 2 razy, przedwczoraj, kiedy nauka się rozpoczęła ok 25 razy!!! bo 2 razy mnie dziś wołał :) jest to trudne, bo strasznie nerwy czasem ponoszą, ale nie można tego dać po sobie poznać! i jak sie zdecydujesz to nie am odwrotu :) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAagulka
do wies tanczy wies spiewa przeciez mi nie chodzi o przekladanie, nie mamy z tym problemu lecz pisze zupelnie o czyms innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dołączam do klubu AAAGuli. Moja córka ma 10 m-cy i od urodzenia nie przespała mi całej nocy. Podobnie jaka u Ciebie - kręci się, czasem dosłownie wyje jak wilk przez sen co nas zrywa na równe nogi, jak dam jej się naić wody po wyciągnie trochę i bierze smoka i śpi dalej ale niestety min. 5 razy to muszę do niej wstać. Wykańcza mnie to, a o nerwach nie wspomnę :( Teraz usilnie się zastanawiam nad odstawieniem smoka, bo mam wrażenie, że to on zawadza w spokojnym śnie mojego dziecka jednak to nie takie proste, bo mała bez smoka nie zaśnie :9 tak płacze aż się robi bordowa :/ Do mała_agatka widzę, że ostatnio często się udzielasz i dajesz cenne rady widzę dużo problemów jakie Ty miałaś a ja mam teraz czy podasz maila to napiszę do Ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia222a
polecam kołysanki prenatalne i problem ze snem zniknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaagulka
a co maja do tego kołysanki prenatalne???ja nie mam problemu z usypianiem tylko z tym ze w nocy sie budzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia222a
no właśnie na ta są kołysanki prenatalne na właśnie takie problemy pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mira

Kołysanki prenatalne xD No to dołożyłaś do pieca 😄  Jak dziecko nie spi w nocy to viburcol trzeba mu dac i wtedy bedzie spac w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dajcie spokoj z tym homeopatycznym viburcolem. Żart, a nie lekarstwo. Polecam sprobowac zostawic małą lampkę na noc. U nas się sprawdzilo. Częste nocne pobudki to norma dla kazdego, tylko dorośli ludzie zaraz zasypiają znowu i nawet nie pamiętają, że się budzili. Nasz synek bał się calkowitej ciemności, więc lampka rozwiązała problem - budził się, widział, że wszystko ok i spał dalej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×