Wykonałam pierwszy krok, a on mnie olał...

Potem spotykałam go jeszcze na ulicy, w sklepie, w różnych miejscach na siebie wpadaliśmy... (mieszkamy blisko siebie) , ja paliłam buraka i uciekałam, czym się pogrążałam jeszcze bardziej. Jest mi tak głupio. Od października rozpęta się koszmar od nowa, bo wracam na studia, znowu go będę widywać i robić z siebie idiotkę.

widzisz, nie mozna sobie za duzo wyobrażać w zyciu, ktos musial sprowadzić Cie na ziemię

zadzwoń i podziękuj, że ci nie wpierdolił

Pomyślałaś, że nie jesteś w jego typie?

różnie to bywa z facetami ja też kiedyś rzuciłam koledze kiedy idziemy na kawę roześmiał się i powiedział że nie ma czasu,czułam się wręcz beznadziejnie ale gdy spotkaliśmy się ponownie to on się zawstydził,widzę i wiem że mu się podobam ja nie mogę przestać o nim myśleć,miesiące lecą i nic się nie dzieje,przy życiu trzymają mnie marzenia....

Żałuję, że podeszłam do tego tak emocjonalnie, bo teraz się wstydzę. Do tego jestem nieśmiała i wolę unikać takich konfrontacji z ludźmi (bałam się, że będzie się ze mnie śmiał, na szczęscie okazał na tyle wyrozumiałości, że do tego nie doszło). Starałam się udawać obojętną, ale pewnie na kilometr widać było, że przeżywałam!! Co za wstyd :(

Basiol, a skąd wiesz, ze mu się jednak podobasz?

nie martw się to minie,musisz tylko przestać się tym tak przejmować,żyć trzeba dalej olał jego strata zapewnie jesteś młoda i nie jeden jeszcze związek przed tobą,wiem że to trudne gdy się go widzi ale czasem tak bywa że ci których darzymy nadzwyczajną sympatią nie za bardzo za nami przepadają....

Czy on tego chce czy nie ale to widać w jego oczach,widzę jak na mnie patrzy jak się peszy gdy go na tym przyłapę,jak powiększają mu się źrenice na mój widok,to są sygnały nad którymi nie do końca ma się kontrolę....

Basiol, życzę Ci powodzenia i optymizmu. Możliwe, że on się po prostu przestraszył Twoim zainteresowaniem, później sobie to przemyślał i... ;) W moim przypadku było skreślone, bo bardzo dobitnie okazał mi, że to nie to, choć na szczęście kulturalnie. Gapił się na mnie później i dziwnie uśmiechał - szydząco-kpiąco z lekkim rozbawieniem. Za niecały miesiąc sytuacja wraca. Chciałabym poznać innego faceta, ale dotychczas mi się to jeszcze nie udało...

Madeleine88 ja też Ci życzę powodzenia,pokaż mu że nie przejęłaś się jego odmową,wiem to trudne,ale na takich typków to skuteczne,jeśli uda Ci się podnieść głowę wysoko,kto wie pewnie dojrzysz kogoś wartego uwagi,TRZYMAM KCIUKI!

To teraz wiecie drogie forumowiczki jak czuje się facet olewany przez kobietę. Po 50 razie mozna się zniechęcić i dać sobie spokój z kobietami.

Ale czy te 50 razy to startowałeś do tej samej kobitki?Ja chyba bym w końcu uległa...