Poród z użyciem kleszczy i próżnociągu, miał ktoś??

Jak to wygląda? czy lekarz wklada ręce do pochwy i ją rozrywa? czy to boli?

lepiej nie chciej wiedzieć jak to wygląda ale poczytaj jakie są skutki, i nie chodzi tu o pochwę tylko o dziecko, które może być bardzo poszkodowane po próżnociągu. Wiem bo mam koleżankę która urodziła tak synka.

uwazaj bo ci proznociagiem mozg wyssa

ja się pytam o pochwę! czy kleszczy rozrywają pochwę?

wiesz co, google nie gryzie:Opoczytaj sobie, bo u jednej może rozerwać, a u innej nie, zależy jaki lekarz, jaki sprzęt itd. każdy poró ma inny przebieg. zresztą co porozrywa, to pozaszywa, ale cierpienia dziecka nie da się tak łatwo zażegnać:O

No qrwa jak lekarz wkłada kleszcze to napewno trochę się rozciągnie tępoto:o

jak dziecko wychodzi to i tak rozciaga, kleszcze ani proznociag nie sa wieksze od dziecka:O

jasneee-coty kurwa pierdolisz?:Ojak masz niedorobionego lekarza ktory robi wszystko na odwal sie to jasne,ze mu sie nie chce pozszywac jak nalezy:Odobry lekarz pozszywa tak,ze nie ma zadnego wiadra. poza tym - slyszalas o czyms takim jak miesnie kegla? jak nie to sobie poszukaj w googlach najlepiej juz teraz, bo je trzeba regularnie cwiczyc czy sie jest w ciazy czy nie, a wtedy zadnej rozklapiochy nie ma. finito:P

porod trwał kilkanaście godzin, synek był juz w kanale rodnym i za chiny nie mogłam go urodzic. miałam zzo i lekarz 2-krotnie probował proznociag ale ssawka odklejała sie od głowki dziecka i nie moznabyło go wyciągnąc. Chwilę potem poszły w ruch kleszcze i troszke mnie nacieli zeby je wlozyc. udało sie wyciagnac dziecko za pierwszym razem. Synek nie miał na głowce ani na twarzy żadnych obrażen. Gojenie trwało dlugo ale warto było :)

oczywiście ze w chwili porodu moja pochwa nie była dla mnie ważna! miałam to głęboko w poważaniu! jak usłyszałam ze tętno małemu spada, jak po urodzeniu nie słyszałam jego płaczu, jak żaden lekarz (przy porodzie miałam ich 3 na sali, do tego 2 położne i 3 pielęgniarki, bo jakiś sajgon się zrobił i zamieszanie potworne) nie chciał powiedzieć czy żyje to to był dla mnie koszmar, a nie to co miałam między nogami. szczerze podczas zszywania nie zastanawiałam się jak tam będę wyglądać, czy będę miala wiadro, czy kiedykolwiek będę czerpać przyjemnośc z seksu, nie to nie było wazne, ważne było to czy mały nie doznał jakiegoś trwałego uszczerbku, czy nie będzie niepełnosprawny, chory. bo co mi po pięknej pochwie jak będę miała dziecko z porażeniem mózgowym? co mi po super ciasnej dziurce jak dziecko będzie cierpiało??? to dziecko jest najważniejsze. przynajmniej dla mnie! ja zniosę wiele, ja wiem dlaczego mnie boli, ono nie. a co do pytania to lekarz nie rozrywa pochwy! często przy kleszczach nacinają obustronnie, jest to potem zszywane i juz. ja miałam 1 nacięcie, nie miałam ani kleszczy ani próżnociągu, lekarz wypchnął małego kładąc mi podczas parcia ręce na brzuch. podobno nie popękałam a miałam 15 szwów, położna ostro ciachnęła :P

jasne mięśnie kegla haha ale naiwna jesteś.Moja siostra po 2 latach ćwiczeń nie dośc że blizny to te ćwiczenia NIC jej nie dały i idzie na plastykę pochwy.Po porodzie facet nie mógł na nią patrzeć bo taką miała mielonkę zamiast krocza i nie pieprzcie że liczy się dziecko a krocze nie:o wazne żeby dziedko było zdrowe ale nie kosztem moje krocza i życia jak mam tam peknąc i się wykrwawić na śmierć.Moja siostra już nie chce mierc więcej dzieci a innym doradza tylko cesarskie cięcie. Już nie wspomnę o nietrzymaniu moczu i zwałach tłuszczu na brzuchu mimo że chuda jest to ciało jest jednym wielkiem flakiem :o

Jakiej cholery sie licytujecie: ktora ma wiadro a ktora nie, popekla czy cieta czy nic z tych rzeczy! jestescie popier**** trudno wam niedoroby zrozumiec ze kazda kobieta ijest inna? i ze kazda inaczej przechodzi ciaze, porod i polog? no k*** debile!!!!!!!!!!!1

musiały kurna przez 3 lata codziennie jeździć z dzieckiem na rehabilitację po takim porodzie to zaręcczam wam że nie miałybyście myśleć i "lepszym seksie" bo byłybyście takie zmęczone więc nie pierdolcie że cipka ważniejsza niż dziecko! to po cholerę zachodzić w ciążę i ryzykować ładną cipkę?! lepiej nie mieć dzieci i ładną cipulę

po co się tłumaczycie tym , ze nie macie wiader Większosc kobiet , które rodziły dobrze wiedza ,ze mozna urodzić i byc ciasną , ze mozna po ciązy wygladac lepiej niz przed Po co odpowiadac takim ludziom i na takie komentarze , przeciez te babska nie maja zielonego pojecia o czym pisza W kółko zakładaja tematy o zaniedbanych kobietach w ciązy , o tłustych maciorach z wiadrami , a tak naprwde jest bardzo wiele dziewczyn , które wygladaja jak laski i seksowne mamy Widocznie musza byc bardzo nieszczesliwe ,ze tak się wyrzywaja na kobietach z tego forum

do ja tez nie lubie bachorow to, że twoja siostra miala mielonke nie znaczy ze kazda tak ma. A ty dzieci nie masz wiec tak na dobra sprawe gowno mozesz powiedziec o pochwie po porodzie

az sie roi od tepych dzid które w dupie były , gówno widziały , gówno zrobiły i zero jakiegokolwiek doswiadczenia maja, ale dziobami kłapią równo Tylko ,ze nie maja bladego pojecia o czym pisza i gówno mogą o ciązy , porodzie i pochwie powiedziec :-0

i nawet nie byłam nacinana... nie było żadnej masakry... kilka malutkich szwów... moje dziecko urodziło się zdrowe i normalne a ja po 2 tyg wróciłam do formy. Szwy zagoiły się szybko i w miarę bezboleśnie.

jesteście popierdolone, nie rodziłyście i takie głupoty piszecie że masakra, "bachory"? co to w ogóle za słownictwo ? jakbym usłyszała że jakaś wredna menda mówi tak do mojego dziecka na ulicy to by dostała po pysku, szkoda że was matki urodziły tępe strzały .

Miałam poród z użyciem próżnociągu, gdyż mój synek na godzinę utknął w kanale rodnym i istniało niebezpieczeństwo uduszenia. Dzidziuś urodził się bez żadnych obrażeń. Teraz ma 5 miesięcy i jest okazem zdrowia. Jeśli chodzi o kwestię krocza, to nacięcie było dosyć spore ale po kilku dniach nie odczuwałam już żadnego dyskomfortu. Nie taki diabeł straszny jak go malują :)

up.

Ja mialam porod przy użyciu próżnociągu i bylam nacinana 8 szwów nic przyjemnego ale idzie przeżyć. W moim przypadku pochwa jest naciagnieta nie wyglada juz tak jak przed porodem niestety...