mieliście usuwane migdalki?

dokladeni za tydz ide do szpitala na usuwanie migdalkow:( 20 pazdziernika mam zaplanowany urolop, bede co najmniej 5 razy leciala samolotem. prosze powiedzcie mi, czy to bedzie poglebiac dyskomfort? blagam pomozcie:( czy w ogole bede w stanie po 3 tygodniach normalnie funkcjonowac? nie zepsuje mi to wakacji?:(

Tak miałam. Po tygodniu już nic nie boli ale jeszcze jakieś trzy tygodnie nie wolno dźwigać ciężarów, żeby nie wywołać krwotoku.

a czy po zabiegu dostanę migdałek do domu ?? czy za dopłatą??

Nie :D

hmm to troszke mnie pocieszylas:) bagaz nie powinien byc masakrycznie ciezki... nie orientujesz jak z lotem, czy zmiana cisnienia nie bedzie wplywac no gojenie/bol/ ewentualny krwotok?:o

u mnie po tygodniu a dokadnie po 8 dniach było już wszystko w porządku.Samolotem nie leciałam więc nic na ten temat nie wiem. Myślę jednak, że po 3 tygodniach to już nicnie grozi.Najlepiej zapytaj się lekarza.

dzieki:) oczywiscie, ze zapytam lekarza, ale bede miala dopiero okazje bedac w szpitalu:o wiec nie chce polozyc sie na oddzial i nastepnego dnai isc do domu, bo sie jednak rozmyslilam.. a wakcji nie odwolam, tym bardziej z nie odczuwam zadnych dolegliwosci zw. z tymi migdalkimi, ale lekarz mowi, zeby lepiej usunac....

Tylko pytaj się przed wycięciem bo po to przez tydzień słowa nie powiesz bez bólu:)

ja mialam w kwietniu.najgorsze sa 2-3 dni po zabiegu,potem spoko.ale moj lekarz cos wspominal,ze nie mozna latac.ale nie wiem do jakiego czasu po zabiegu.poza tym nie wolno kapac sie w bardzo goracej wodzie

Miałam. Pierwszy tydzień był dla mnie bardzo ciężki. Jedzenie (tylko serki Danio), mówienie sprawiało ogromny problem, ale schudłam 4 kilo :P. Potem wszystko powoli wracało do normy. Myślę, że lot nie spowoduje jakiś wielkich problemów, zresztą warto o to zapytać lekarza. Różnica ciśnień nie powinna wpływać na brak migdałków :)

ale ja po tygodniu (prawdopodobnie od przeziębienia-kaszel) dostałam takiego krwotoku że prawie zeszlam z tego świata zanim dostalam sie do szpitala:O zajebiście dochodziłam po tym parę miesięcy (przez brak krwi a nie przez ból gardła) przynajmniej przez 3 tyg dbaj o sobie, z kaszelkiem też idz do lekarza jak byś coś złapala.

no to sie przestraszylam:( zadzwonie jutro do szpitala, moze chociaz od pielegniarki sie czegos dowiem...Boze, jak sie boje, ze cos przez to nie wypali:/

bedziesz usypiana? czy miejscowe?

nie mam pojecie, ide na nfz. czy mozna wtedy wybierac?

u mnie nikt nic nie pytal, wszytskich wolą usypiać mają chyba lepszy komfort wycinania.

to chyba lepiej, co? niby jestem dosc odporna na bol (mowi na podstawie leczenia zebow), ale czy w tym przyapdku bym tez wytrzymala tylko z miejsctowym ... no nie wiem... przy narkozie zawsze istnieje niebezpieczenstwo, ze sie ni wybudzisz...

bol "po" jest identyczny jak ból przy anginie, ja czasami mialam boleśniejsze anginy niż bol po zabiegu. Tylko jak wspomniałam bardzo kiepsko przeszłam krwotok - przez to mam lekką traume ;) ale ja to mam już takiego pecha, co do narkozy też myslalam że sie nie wybudzę, zegnalam się ze znajomymi przed :D

http://moje-ankiety.pl/respond-1571.html

Ja miałam w miejscowym zmiaczuleniu. Bolało i to bardzo, szczegónie jeden. Widocznie znieczulenie nie zadziałało jak trzeba.Ale nie straszę Cię. Pewnie ból jest sprawą indywidualną