Oddam psa-Pilnie!!!!!!

Aha, dorosły pies w dodatku kundel ma marne szanse na znalezienie opiekuna w schronisku...Hm, naprawdę razem z mężem nie dacie rady nawet na te trzy spacery dziennie? No dobra nawet dwa po 10 min...Zrozum, że on Was kocha, ma u Was swoje miejsce na świecie. Stara się napewno być dobrym psem, ale to tylko zwierze...co nie znaczy, że się nie przyzwyczaił. Nie porzucajcie go...Przemyślcie to jeszcze raz. Spróbujcie...może sie uda go zatrzymać. Jeśli nie to życzę powodzenia w znalezieniu mu odpowiedzialnego domu

Kurwa mać co za suka z Ciebie!!! Bierzesz dziecko na spacer ,to i weż pieska na symcz i będzie Ok.Zabić Cię to zamało krowo.

Kundełek- naucz się czytać ze zrozumieniem , ok? Uwielbiam psy i jestem daleka od ich krzywdzenia. Nie jest mi obojętne ich cierpienie- uwierz mi. I pies to nie zabawka- oczywiście! Ale skoro autorka ma pewne obawy o dziecko, czy innych domowników, a do tego nie może dac psu tego, na co zasługuje(długie spacery, uwaga, zainteresowanie) to chyba to jest najlepszą decyzją oddać go w inne, bardziej odpowiedzialne ręce. Nie uważasz?

Klementynka - tak szczerze: nie uwarzasz, że skoro ktoś tak łatwo chce się pozbyć psa właściwie bezproblemowego to nie powinien mieć do końca życia ZABRONIONE POSIADANIE PSA? Przecież pies to nie zabawka :( W tym wypadku widać, że się znudził; jest coś nowego - dziecko i to nim się autorka zajmuje. Na psa już nie ma czasu :( i ochoty :( Przecież ten pies naprawdę nie ma prawie żadnego problemu - jakby autorka kochała tego psiaka (o czym pisze), to spróbowała by sama pomóc psiakowi ewentualnie może pójść do dobrego psiego behawiorysty. Acha, tak na marginesie - pomagałam wielu psom; niektóre z nich miały b. poważne problemy. Tu widzę jedynie znudzenie starą zabawką :(

I AUTORKE. JEST HIERARCHIA: CZLOWIEK, ZWIERZE. A JEZELI TU SIEDZA DEWOTY, CO TO SPIA Z PSAMI I DUPY IM ZA PRZEPROSZENIEM WYCIERAJA PO SRANIU, TO WYBACZCIE, TAKIM TO NIGDY NIE DOGODZI.

popieram klementynke, lecz sie dziewczyno. Nie jestem z tych co spia ze swoim psem ale mam uczucia i nie potrafilabym tak latwo pozbyc sie psa!!! ty chyba nie wiesz co to znaczy problemowy i agresywny pies!!! ten pies jest normalny i kazdy broni swojej miski!!! nie ma powodow aby takiego psa sie pozbywac!

Ja jestem zdania, ze chcesz się pozbyc psa bo urodzisz dziecko i nie dam sobie wkrecic nic innego.

A jak drugie dziecko się pojawi to pierwsze tez odda do domu dziecka?? Pies tez ma uczucia i jesli zostanie gdzies oddany to bedzie cierpiał, ale jasne pies nie powie więc mozna sobie robic co sie chce.. Bozeee jak ja nienawidze takich ludzi...

ehh ale popatrzcie na to z innej strony -dobrze ze nie wyrzucila go z pedzącego samochodu ,nie wywiozla go do lasu ,nie przywiazala do drzewa albo nie powiesila na metalowej lince,a tak ludzie robia wiem bo pomagam takim psiakom,ktore tylko uda sie odratowac (!!!)jesli nie chce sie jej juz zajmowac zwierzeciem ,nie wazne juz z jakich powodow i chce mu znalezc dobry dom to mam nadzieje ze taki mu znajdzie,a czemu to juz nie wazne bo i tak to pewnie nie zmieni jej decyzji ze bedziemy na nia naskakiwac i wyzywac ja od najgorszych, ..... ale to ze jest nieodpowiedzialna egoistka,wstretnym czlowiek,calkowicie pozbawionym wyzszych uczuc,"wspanialym" przykladem dla swojego dziecka i podejrzewam ze zla matka bo z takim wartosciami moralnymi ciezko,zeby bylo inaczej to juz inna sprawa. ps.autorko tu jest spis stron na ktorych mozna oglosic pieska http://www.dogomania.pl/threads/122313-Spis-stron-og%C5%82oszeniowych-post-1-i-2 pozdrawiam anka

Aquana - zaloguj się na tym forum http://www.dogomania.pl/forum.php (założenie konta to kilka minut) i załóż watek że oddasz psa - tylko jedna prośba - nie oddawaj do schroniska i "byle komu" (tam wolontariuszki pomogą Ci zweryfikować przyszły dom) - jeśli kochasz naprawdę psa daj mu tyle czasu na szukanie nowego domu ile będzie potrzeba, nie rób tego "po łebkach". Pozdrawiam

To ja potrafie sobie czegos odmówic,isc i kupic 3 wielkie karmy i zaniesc do schroniska, a ta kobieta nie moze sie troche poswiecic, aby jej pies miał troszke lepiej?? Dodam, ze tez mam psa, równiez oczekuje dziecka, ale moim zdaniem dziecko się lepiej rozwija przy takim przyjacielu człowieka jakim jest pies.. Teraz autorka bedzie wymyslała rózne powody, abysmy jeszcze jej załowali, ale powód jest jasny...

taka jedna- a czy autorka chce łatwo i bezproblemowo pozbyć się psa?? Czytasz co piszesz w ogóle? Łatwo i bezproblemowo to pozbywają się psów zwyrodnialcy, przywiązując psa do drzewa w lecie , czy wyrzucając z pędzącego samochodu. Autorka przemyślała decyzję, wszelkie za i przeciw, nie jest jej łatwo, cytuję- "płaczę jak bóbr". Ale skoro taka jest sytuacja to lepiej oddać pieska tam, gdzie będzie ktoś się nim dobrze zajmował. " tym wypadku widać, że się znudził; jest coś nowego - dziecko i to nim się autorka zajmuje."- jak możesz pisać o dziecku jako o "czymś nowym". Litości:o co za ludzieee- piszesz, że mnie popierasz. Jednak ja w cale nie twierdzę, że autorka ma się leczyć. Ciągle piszecie o tym , ze powodem jest dziecko. A nawet jeśli to co? To nie jest wystarczający powód? Skoro pies pokazuje kły to tylko czekać aż dziecko go zaczepi a ten go ugryzie. Wiem coś o tym. U znajomych było kilka takich sytuacji. Jeśli coś w zachowaniu psa im nie pasuje i mają obawy to moim zdaniem powinni postąpić tak, aby dziecko i inni domownicy byli bezpieczni bez względu na wszystko. Skoro pies słucha się tylko swojego Pana, nie czuje respektu wobec autorki to jak ma sobie poradzić sama w domu z dzieckiem i nieposłusznym psem? Dużo trzeba, aby maluch włożył rączkę do miski? I co wtedy? Tak samo będziecie krzyczeć?Wy myślicie, że dziecko tylko je , śpi i robi kupkę? Jest masa obowiązków. Wątpię, czy pracujący ludzie mający dziecko znajdą czas, ochotę i pieniądze na wizyty z psem u behawiorysty.

Aha. Na przyszłość- jak ktoś wie, że za kilka miesięcy/lat chce starać się o dziecko niech nie kupuje sobie psa. No, chyba, że yorka, shih-tzu i inne "miniaturowe" rasy, które nie wyrządzą wiele złego. :) Lepiej oszczędzić pieskom oddanie ich do adopcji:)

Niewesoła sytuacja, ale wszystko da się jakoś zorganizować, jeśli się tylko chce. U nas psy były chwile przed pierwszym dzieckiem (2 szczeniaki malamuta znalezione w lesie), więc rosły, raczkowały razem z Nim. Nigdy nie było problemów z wychodzeniem, mimo że mąż też spędzał dużo godzin w pracy. Wychodził z nimi biegać rano o 5 przed pracą, ja dwa razy w dzień, potem on wieczorem, czasami o 22,23. Zawsze znajdę czas na to, by się z nimi pobawić, pociągać. Gdy urodziła mi się kolejna dwójka dzieci, nawet przez myśl mi nie przeszło, że psy bedą jakąś przeszkodą. Owszem, dziś nam trochę łatwiej, bo mamy własny dom, wiec psiaki mają cały ogród dla siebie, ale mimo to- ja lub mąż obowiązkowo spacer z nimi i zabawa.W weekndy wszystko robimy wyjazdowe wycieczki, gdzie psy ganiają. A co będzie, gdy dziecko zacznie rosnąć i będziesz chciała, żeby się chowało z psem? Kupisz małego słodkiego psiaka zapewne. Aż przyjdzie następne dziecko itd. Przemyśl to. Poza tym, możesz wynająć kogoś do wyprowadzenia psa. Młode osoby bardzo chętnie się tym zajmują, a ty zapłacisz 5 zł za spacer i wszystko się rozwiążę. Poza tym mąż może wychodzić przed pracą i po pracy, więc tobie zostaje zaledwie 1 spacer w ciągu dnia.

tabou, pewnie ze mozna cos wymyslec jesli się chce.. Ja tez moglabym tu wypisywac rózne historie gdybym chciala sie psa pozbyc.. Nie jest cięzko powymyslac i zrobic to tak, aby inni w to uwierzyli.. Ludzie sie przyzwyczaili do mysli, ze psa mozna oddac, a gdyby nie mozna było?? Szkoda, ze za to nie ma wielkich kar bo wtedy duzo dłuzej by sie zastanawiali i pewnie zawsze znalazło by sie jakies wyjscie, aby pies mogl zostac

Autorka nie napisała, że pies szczerzy kły do nich, jedynie wtedy, gdy podchodzi się do miski, więc to raczej naturalna reakcja, jeśli nie uczyli go od początku przy podawaniu jedzenia. Pies musi mieć czas na przyzywczajenie się do nowego członka rodziny, więc nie można od razy gdybać, że zaatakuje i pożre. Jeśli rodzice odpowiednio do tego podejdą, to pies znajdzie w dziecku najlepszego kumpla do zabawy.

Tabou- i zaufasz psu w 100%? Ja na pewno bym tego nie zrobiła i mimo, że dziecko wychowywałoby się razem z psem miałabym obawy. Mało było sytuacji, w których psu coś odwaliło i zagryzł właściciela? Ja byłam świadkiem warczenia psa na roczne dziecko u znajomych i naprawde byłam przerażona. Może stąd mam takie zdanie, że jestem z natury panikarą. Nie wiem. Ale jeśli pies przejawia zazdrość, agresję (jeśli) to jestem za oddaniem w dobre, sprawdzone ręce. Autorko- ta sytuacja z agresją była tylko jedna? Z tą miską? Jak pies "traktuje " dziecko? W ogóle ile ono ma miesięcy/lat ? Problemem jest w końcu tyko brak czasu dla psa? Bo już się pogubiłam i topik zszedł na temat -dziecko+pies.

Klementynka, ja wywioskowałam, że największym problemem jest właśnie brak czasu dla psa, a nie jego agresja wobec malucha. Rozumiem Twoje doświadczenia i pewną nieufność wobec psa, ale nie można popadać w takie skrajności, że pies tylko czyha na dzieci, by je pogryźć. Oczywiście, jeśli autorka ma psa kompletnie w dupie i nie poswięca mu chwili czasu, to niech go odda. Nie wierzę jednak, że nie potrafi znaleźć w ciągu dnia godziny czy dwóch, by zająć się swoim psem, zwłaszcza, że nie pracuje, tylko jest w domu.Dziecko w ciągu dnia sporo śpi, więc wtedy można się zająć psiakiem, oczywiście nie wychodzenie na spacer i zostawiania dziecka samego.

ale na ciebie wsiadły to twoja decyzja i z doswiadczenia wiem ze nie bedzie ci łatwo pogodzic dziecko i psa poniewaz pies ma swoje nawyki to nie szczeniak poza tym mieszanka z wyzłowatych moze miec dziwną psychike na 100% pies zrobił sie agresywny i stad ta decyzja nie potrzebnie sciemniałas o dzikach to inaczej by cie tu ludzie odebrali co nie zmienia faktu ze połowa wypowiadajacych sie to pustaki lat ok15 byle tylko na kogos morde nadrzec Ty sama wiesz jak sytuacja wyglada w twoim domu i co trzeba zrobic wiec olej te durne wypominki typu dziecko tez bys oddała i rób co trzeba

Hard...- nikt na nikogo nie wsiada. Po prostu autorka zamiast rozwiązywać problem, chce go się całkowicie pozbyć. Pewnie, że nie wiemy jak jest u niej w domu, jednak podała trochę informacji, dlatego ludzie się wypowiadają. 2 lata pies był w porządku, a teraz musi zmierzyć się z nową sytuacją. Nie było mowy o tym, że sadzi się do dziecka, więc nie można tu mówić o agresji. P.S Chciałaby mieć 15 lat :P

Z dzikami to nie ściema, niedanej jak dwa tygodnie temu maciora zaatakowała mojego psa gdyż on pogonił młode: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34860,6173765,500_dzikow_terroryzuje_Bialoleke.html http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/261649.html http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/313509.html

Aquana- a czy możesz określić co jest największym problemem? Czy dziki, czy miska, czy dziecko, czy brak czasu na spacery. bo wtedy łatwiej będzie nam wszystkim rozmawiać?

ja cie rozumiem boisz sie o dziecko a nie o dziki ale jakbys napisała ze pies zrobił sie agresywny nikt by go nie chciał ....wiesz o czym mówie ? dziki to tylko dodatek do całosci ,olał pies dziki ,moze masz jakas rodzine na wsi i tam popytaj bo na forum to sie depresji jeszcze nabawisz od tych komentarzy a i tak nikt go nie wezmie tak bronia psa ale zadna nie zaproponowała ze go przygarnie dlaczego?

tak bronia psa ale zadna nie zaproponowała ze go przygarnie dlaczego? Bo jesteśmy odpowiedzialnymi ludźmi, którzy wiedzą, jakie obowiązki wiążą się z jego posiadaniem.

I dlatego,ze najlepiej by bylo,zeby pies zostal u wlascicieli. +

napisałam na samym początku że nie ma jednego powodu. Jest kilka może dla jednych błahych dla innych nie. I dziecko i agresja i dziki i brak czasu. Dziękuje za odpowiedzi życzliwe z poradami, z odrobina wsparcia, i za te z wyzyskami i inne podobne: pocałujcie psa pod ogon...

same odpowiedzialne MATKI TERESY OD PSÓW słyszycie same siebie?

Skoro rzeczywiście nie masz innego wyjścia, to szukaj w innych mediach i tyle. Pozostawiając wiadomość na forum, należało liczyć się z tym, że ludzie podejdą do tego dość emocjonalnie. Szkoda psiaka, ale proponuje anonse, gratkę, gumtree oraz regionalne portale ogłoszeniowe, znajomi, rodzina. Schronisko to raczej ostateczna ostateczność. Powodzenia.

Poza tym możesz jeszcze wrzucić na allegro ze zdjęciem. Warto napisać w ogłoszeniu, że dodajesz pełne "oprzyrządowanie" legowisko, smycze, miski, karmę itp. w końcu i tak Ci już nie będą potrzebne. Jeśli jednak jest agresywny wobec dzieci, to uwzględnij to w ogłoszeniu, żeby nie trafił z deszczu pod rynne i kolejni właściciele go znów oddadzą.

autorko-zrób tak jak pisze Tabou :) Powodzenia.