Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panienk@ z okienk@

jak poderwać sąsiada z góry?

Polecane posty

Gość panienk@ z okienk@

W budynku gdzie pracuje, jest kilka kancelarii, w jednej z nich pracuje On. Wiem jak się nazywa a nawet gdzie mieszka - nie było trudno się dowiedzieć. Tylko nie mam pojęcia jak zwrócić na siebie jego uwagę?? Nie mijamy się na schodach, nawet nie wiem czy kiedyś mnie widział. Nigdy nie podrywałam facetów, co zrobić żeby zwrócił na mnie uwagę? pomysł wysyłania anonimowych maili jakoś nie leży w mojej naturze. Doradzicie coś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziut@
skopiuj tego linka do tematu i wyślij mu mailem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przebierz sie za malego gloda i napadnij go w windzie, gwarantuje ze nie bedzie obojetny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienk@ z okienk@
a tak poważnie? nigdy nie podrywałam facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram propozycję Czizas :) Inna opcja to przeprowadź się wyżej niż on i zrób ostrą imprezę, z próbą uruchmienia basenu włącznie. Gwarantuję, że zwrócisz jego uwagę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienk@ z okienk@
On jest "sąsiadem" w pracy. I nie korzysta z widny, zawsze wybiera schody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oblej go kawą na korytarzu (tylko nie goracą, bo szkoda byloby poparzyc elementy ktore pozniej bedą przydatne) skorzystaj z uslug jego kancelarii mowiac ze szef chcial cie zwolnic z pracy bo powiedzial ze jestes zbyt zgrabna i inteligentna i jego pracownicy nie moga sie skupic albo po prostu powiedz "czesc pracuje pietro nizej moze skoczymy razem na lunch" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jaki to problem zablokować wyjście na schody?" - zaden, wystarczy krzyz postawic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zbyt skomplikowane" - no wiem wlasnie, mysle ze z tym glodem to optymalna opcja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienk@ z okienk@
żarty sobie stroicie a ja pytam poważnie nigdy nie mijałam Go nawet na schodach! On pojęcia nie ma o moim istnieniu! Poza tym nie chcę wyjść na narzucającą się pannę, chcę żeby mnie zauważył i sam zaproponował kawe. Czy to zbyt wiele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Instrukcja obsługi podrywanego fsąsiada: - Przygotować obrazek/kalendarz/półkę do powieszenia na ścianie - Ubrać się w coś seksownego; (w wersji dla mało seksownych: ugotować coś pysznego, co będzie pachnieć zamiast urody) :p - Pójść do sąsiada - Zapukać/zadzwonić do drzwi - Poprosić o... zrobienie otworu, wyjaśniając po chwili, że chodzi o otwór, do którego będzie pasował odpowiedni kołek; zalotny uśmiech konieczny/wskazany/obowiązkowy (w wersji dla mało zalotnych - pachnieć świeżą wieprzowinką i poprosić o naprawienie maszynki do mięsa, bo się zapchała podczas samotnego mielenia) :p - Jak sąsiad zawita w gościnne progi - poprosić o wnikliwe przyglądnięcie się z dystansu czy obrazek/... dobrze będzie pasował w tym miejscu? Nie trzeba dodawać, że przy przymierzaniu odpowiedniego położenia mają "niechcący" być widoczne stringi ze spodni/górny koniec pończoch/zsunięte ramiączko koronkowego push-upa o trzy numery wiekszego niż potrzebny rozmiar, itp. (w wersji dla kobiet nieposiadających stringów/nieubierających pończoch/z niezsuwalnymi ramiączkami - należy przypilnować, aby podczas przymierzania "niechcący" zaczął się z kuchni wydobywać nieziemski zapach potrawy, którą możemy zastosować w awaryjnym rozwiązaniu zwanym: przez żołądek konsumenta do konsumpcji kucharki) :p A potem wiercić, jeść albo robić cokolwiek innego... :) Bo chodziło tylko o poznanie sąsiada, prawda? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pójść do sąsiada szukanie czytaj uważnie to on sam ma się domyślić, przyjść do niej i ją zaprosić na kawę! ona nie będzie nigdzie chodziła! i się narzucała z jakimś kołeczkiem cholera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienk@ z okienk@
hahahahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienk@ z okienk@
waszym zdaniem mam wejść do jego gabinetu, uśmiechnąć się, i zaproponować kawe/ lunch? Ciekawe która z was drogie panie odważyłaby się na coś takiego/ Ciekawe który z was drodzy ponownie nie pomyślałby o mnie: wariatka/desperatka/frustratka lub jeszcze coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe który z was drodzy ponownie nie pomyślałby o mnie: wariatka/desperatka/frustratka lub jeszcze coś innego. nie pomyslalbym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienk@ z okienk@
więc ciekawa jestem co takiego byście pomyśleli panowie gdyby obca, kobieta, mało tego pierwszy raz ją na oczy widzicie, wparowała tak po prostu do waszego biura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc ciekawa jestem co takiego byście pomyśleli panowie gdyby obca, kobieta, mało tego pierwszy raz ją na oczy widzicie, wparowała tak po prostu do waszego biura to pozostało ci zacząć myć szyby w jego samochodzie jak zaparkuje i zażądać opłaty w postaci wspólnej kawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to pozostało ci zacząć myć szyby w jego samochodzie jak zaparkuje i zażądać opłaty w postaci wspólnej kawy" - ewetualnie najmij sie w firmie myjacej szyby w biurowcach i podczas jakiejs narady froteruj mu biustem przed oczami, zobaczysz czy skupia sie na tobie czy na wspolpracownikach i bedziesz miala jasnosc sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ciekawe który z was drodzy ponownie nie pomyślałby o mnie: wariatka/desperatka/frustratka lub jeszcze coś innego". No ja też bym tak nie pomyślał :) "więc ciekawa jestem co takiego byście pomyśleli panowie gdyby obca, kobieta, mało tego pierwszy raz ją na oczy widzicie, wparowała tak po prostu do waszego biura" Gdyby wparowała i powiedziała, że pracuje piętro niżej i proponuje wspólny lunch to poszedłbym z ciekawości, żeby się dowiedzieć czego ode mnie chce. Do momentu wyjaśnienia prawdopodobnie nie wymyśliłbym zbyt wiele, my, faceci, jesteśmy znacznie gorsi jeśli chodzi o nadinterpretacje i wymyslanie teorii spiskowych. Wolimy poczekać na jakieś wyjaśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czizas, gorzej jeśli facet będzie siedział plecami do okna, może pomysleć, że współpracownicy chcą go zerżnąć a ona wtedy wpadnie jak batman i go uratuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czizas, gorzej jeśli facet będzie siedział plecami do okna, może pomysleć, że współpracownicy chcą go zerżnąć hahahha :D oj tam, od przybytku glowa nie boli, zamieni jednego niewrazliwego na obsliniona zgraje pfff ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×