Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamciaZuzi

Czy 10-11 miesięczne dziecko to rozumie?

Polecane posty

Gość MamciaZuzi

Witam, Mam pytanie. Od czasu kiedy moja 10 i pół miesięczna córeczka nauczyła się wstawać sama na nóżki mam problem z położeniem jej spać. Na rękach usypia ale nie chce jej do tego przyzwyaczajać, kiedyś ładnie zasypiała położona do łóżeczka teraz zafascynowania chodzeniem wstaje ciągle i bez przerwy staje na nóżki. Czy mówiąc do niej że jeśli wstaie to ja wyjdę to ona to zrozumie bo jak narazie jest tylko płacz i zaraz muszę wracac do pokoju bo mała nie chce się położyć. Pomóżcie proszę co robić, czy nie jest na to zbyt mała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamciaZuzi
nikt nie pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamciaZuzi
Nie strasze, myślisz ze to rozumie? Właśnie tak brzmiało pytanie. Czy dziecko w tym wieku rozumie dlaczego mama wychodzi i nie tylko dlatego ze wstaje ale dlatego ze powinna spac bo jest noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze nie, skoro placze, to moze sie boi, ze mama ja zostawi i coraz bardziej bedzie sie bala spac sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz jej pokazac ze zawsze wrocisz bo inazej sie przestraszy ze ja zostawiasz. a dziecko nie ma pojecia ze wychodzisz na chwile - mysli, ze opuszczasz je na zawsze dlatego wazne jest zeby co jakis czas wracac i uspokajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktossss
Twoja metoda jest idealna, ale do tresury psa. Poważnie :) Ale na dziecięcej psychice za bardzo się nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 miesieczne dzieckko nie rozumie co sie do niego mowi a juz wogole jakies gierki typu: jak ty wstaniesz na nogi to ja cie zostawie samego. przychodzisz po kilku minutach kladziesz ja, zosatjesz kilka sekund szepczac do niej i wychodzisz, jak placze to wracasz po kilku minutach, kladziesz, uspokajasz, wychodzisz i tak w kolko. taka jest metoda. ja niestety poddalam sie kilka razy i efekt tego taki ze maly sie zadomowil w moim lozku, ale coz.. nie cierpie jakos przez to wiec niech juz spi z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wstaje mimo że jej
tego zabraniasz to na kolano, trzy solidne klapsy na goły tyłek i poprawka jak zacznie beczeć. to poskutkuje za góra trzecim razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram rade z klapsami
bachor nauczy sie w mgnieniu oka co mu wolno :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamciaZuzi
Dziękuję za mądre rady, za głupie nie... Nie wiem co robić więc pytam, jak większość matek na tym forum. Do tej pory córeczka usypiała na dworze w wózku na świeżym powietrzu, a że idzie zima nie chcę jej do tego dłużej przyzwyczajać, na rękach też po 10 minutach śpi tylko że to dobrą metodą nie jest. po 1. nie zostawiam małej samej tylko stoję w drzwiach i czekam czy wstanie. po 2. jak wstaje to ja kładę i proszę żeby spała. Głaszczę i przytulam. po 3. złą matką nie jestem, ale może nieidealną bo czasem nie wiem jak postąpić stąd moje pytanie, a niewiedzieć czemu większość powyżej zdemonizowało moją osobę... To tyle IDEALNE MATKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
mój mały właśnie jak nauczył się wstawać, to też przy kładzeniu spać jak tylko oddalałam się to zaraz stawał równo na nogi i płakał. Odczekiwałam kilka sekund, tuliłam go, i kładłam, w miarę czasu wydłużałam czas mojego oddalenia się, po około 2 tygodniach gdy go kładłam do łożeczka on się uśmiechał, czekał na buziaka i jak aniołek zasypiał, z tym, że po jakims czasie sprawdzałam czy już śpi to spał na drugim końcu łóżeczka :) Teraz ma 14,5 miesiąca, wie, doskonale zna wieczorny rytuał kolacji, kąpieli, mycia ząbków i kładzenia do łożeczka, buziaka, uśmiech dla mamy :) i dusi komarka :) już w tej samej pozycji jak go zostawiam. Budzi się o 6 rano, zabieram go wtedy do łożka i tak spimy jeszcze do 8, czasem do 8:30, miziamy się potem i ide mu robić śniadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie widzę problemu w tym, że sobie wstaje...mój syn też wstawał ok 10 mies. i jak go kładłam spać to wychodziłam i nie ważne czy stał, czy siedział, czy leżał. pokręcił się chwilę i sam usypiał. nie kładłam go nigdy na siłę. teraz ma 13 mies. i zasypia sam, kręcąc się w łóżeczku i zwiedzając wszystkie jego kąty. jak wchodzę do pokoju pół godziny później to jest w zupełnie innym miejscu niż go położyłam i śpi smacznie nawet po 12 godzin w nocy bez żadnej pobudki. zasypia ok. 22.00 i budzi się ok 10.00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×