Sekta??

W tym roku na studiach poznałam fajną dziewczynę. Szybko zdobyła moje zaufanie, co wcześniej nikomu innemu się nie udało. Któregoś dnia powiedziała, że ma dla mnie niespodziankę. Złapała za rękę i wciągnęła do pierwszego nadjeżdżającego tramwaju. Wysiadłyśmy na obrzeżach miasta, potem jeszcze kawałek szłyśmy.Kiedy Agnieszka powiedziała, że to już przed oczami ukazał mi się bardzo ładny, ogromny dom. Byłam trochę zdezorientowana i zdziwiona, pytałam jej o co chodzi, ale powiedziała, że wszystko ok i zaraz sama eis przekonam. W środku było sporo młodych ludzi, bardzo serdecznie mnie przywitali, wszyscy byli zgromadzeni wokół starszego mężczyzny. Coś do nich mówił, ale w tamtym momencie nie słuchałam bo byłam zaabsorbowana miejscem.Ogólnie było fajnie, rozmawialiśmy o swoich problemach itp, kilka razy byłam na takich spotkaniach i czułam się tam jak w jednej wielkiej rodzinie. Ale zaczynam się zastanawiać czy to aby nie jest sekta? Co myślicie?

mam taki problem, jem tylko kopytka a mój mąż powiedział, że kupy nie może po nich zrobić i ma ich dość, zrobiło mi się przykro bo lubię kopytka

No ale nie spytałaś co to za zgromadzenie? nie rozumiem, może to grupa ekologiczna a może sekta, kto to jest i po co się spotyka?

Jak na razie to były tylko pogaduszki o swoich problemach, słabościach, możliwościach ich rozwiązania, namawiali do przyprowadzania znajomych i bliskich żeby powiekszyć nasz krag pomocy

hahahahahahahhahaha Wez sie z nimi nie zadawaj.

jak każą ci zdjąć majtki albo oddać pensję to uciekaj

Jakieś konkrety?

Przeklina, pali? Tamto towarzystwo jakie było?

Własnie nie, pełna kultura, wszyscy sa dla siebie strasznie mili.

A może to Świadkowie Jehowy ?

Właśnie rzecz w tym, że jak do tej pory nie poruszaliśmy kwestii wiary.

Na ostatnim spotkaniu guru powiedział żebyśmy wyzbyli się wszelkich kosztowności jakie posiadamy na rzecz biednych bo wszelki dobra materialne przyciągają zło i ustawił specjalne pojemniczki.

Porozmawiaj z nią :) Podpytaj się o co chodzi..

Ona uważa, ze wszystko ok, że niedługo sama się przkonam, ze to korzystnie wplynie na moje zycie. Po prostu omija konkrety.

Wpisz sobie w google: Sekty- co warto o nich wiedzieć? P. Królak, jest to publikacja koordynatora centrum przeciwdziałania psychomanipulacji.

W sumie gdyby to byli ŚJ to słyszała byś pewnie jak mówią o Bogu, powołują się na wersety z Biblii itp.. Raczej wygląda mi to na jakąś sektę :O

Kurcze, głupio mi powiedzieć tej Agnieszcze, że nie chcę miec z tym nic wspólnego jezeli to sekta

jakby to byli świadkowie Jehowy to by to od razu powiedzieli a nie takie podchody, obrzeza miasta, "zobaczysz że bedzie ok" - dziwme to jakieś i nie wiadomo o co chodzi

Właśnie to mnie zaczyna powoli martwić.

Idź na spotkanie bez kasy i innych dóbr materialnych bo wyjdziesz GOŁA! i na pewno nie wesoła:)

Ja chyba już w ogóle tam nie pójdę, tylko, że jak raz chciałam zrezygnować to Agnieszka mnie straszyła jakimiś czarnymi mocami.

to napewno nie są Świadkowie Jehowy nie chodź tam to napewno jest sekta

a mi głupio było odmówić koledze gdy kazał mi włożyć rękę do ognia.

sekta bez dwoch zdan!

jak mozna być tak słabym psychicznie by dawać się wciagać w jakieś sekty ? ludziom to się nudzi, ciągl eszukają akceptacji grupy i muszą mieć nad sobą kogoś kto powie im co jest dobre a co złe i co mają robić ze swoim życiem daremne

Masakra wiecej tam chyba nie pójde, trudno trzeba będzie zakończyć znajomość z aga,

znajomości nei musisz zakończyć, po prostu nei beziesz z nią chodzić na jakieś spotkania dla skautów i tyle nie masz własnego zdania że Twoja przyjaźń bazuje na tym że robisz to co przyjaciółka bo inaczej ona Cię "znielubi" ?! no daruj sobie, ile ty masz lat 10 ?

wiesz zo juz teraz nie mozesz odejsc?? Oni beda naprzykrzac ci zycie az.... Nie mozna nawet z nimi rozmawiac

no ale nasza znajomosc opiera sie glownie na wypadach tam

taaaa, straszcie ją straszcie.... głupoty sekty są dla słabych psychicznie ludzi którzy nie mają oparcia w rodzinie, nie mają znajomych i przez to szukają akceptacji.... znając ten mechanizm tym bardziej powinno sie być opornym na wpływ sekt sekty w piz......u