Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autobiografia1

Czy mój synek jest normalny ?przeczytajcie

Polecane posty

Gość xxxxxxyyy
Autorko z tego co piszesz twoj synek zachowuje sie zupelnie ormalnie jak na swoj wiek. Kazde dziecko jest troche inne, jedne sa spokojne i same usypiaja i byle halas nie wyprowadza je z rownowagi, ale sa tez takie nerwuski. Czesc cech dziedziczy sie po rodzicach, a sama piszesz , ze maz lubi energiczne, halasliwe zabawy , wnioskuje, ze jest czlowiekiem bardzo aktywnym w taki troche nerwowy sposob, glosnym, dziecko jest podobne do niego a tego typu zabawy dodatkowo go stymuluja. Postarajcie sie wyciszyc przy dziecku, glosne A KUKU z nienacna nawet doroslego potrafi postawic na nogi a coz dopiero niemowlaka. Zamiast malego laskotac, podrzucac moze lepszy bylby masaz relaksacyjny dla maluchow, niech w domu gra jakas lagodna cicha muzyka. jesli chodzi o zabawki to malo ktore dziecko sie nimi tak naprawde bawi w tym wieku, a co smieszniejsze to czasem zwykla pusta plastikowa butelka, lyzka, czy inny zwykly przedmiot potrafia dziecko na dluzej zajac niz jakakolwiek kupna zabawka. Moja corke zawsze fascynowaly puste papierowe kubki od kawy lub wlasnie jakies plastikowe butelki, kartoniki po soczkach - zabawki gora na 5 minut. Samodzielne usypiaie w tym wieku niekoniecznie, bardzo niewiele dzieci to potrafi i raczej zakceptujcie fakt, ze jeszcze dosc dlugo bedziecie go usypiac. Sa metody na nauczenie dziecka samodzielnego zasypiania , ale jaK synek jest i tak placzliwy to nie wiem czy warto sie w to bawic. Ciesz sie swoim synkiem i nie doszukuj sie chorob a z lekarzem zawsze warto porozmawiac i tak moze on podsunie jakies rozwiazanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no aż głowa boli xxxx
przepraszam za literówki ale się spieszę jeszcze raz powtarzam nie ma się co martwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja corka
- tez jak byla mala nie zaintersowala sie zadna zabawka dluzej niz 5 min tez nie lubila sie przytulac - do tej pory nie lubi za bardzo , przytuli sie jak ja poprosze , ale za chwile chce juz isc Twoj synek jest troche za maly zeby cokolwiek zdiagnozowac - byc moze to dziecko jest z natury nerwowe i lubi byc w centrum zaintersowania . a dajesz mu moze smoczka uspokajacego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autobiografia1
Wiem, ze ADHD mozna wyktyc dopiero w wieku przedszkolnym ( jesli sie nie myle), wiec nawet tego u Niego nie podejrzewam. O autyzmie nie wiem za wiele, moge poczytac ale nie chce sobie nic wkręcac. Jest nierwowy, to na pewno, ale mysle ze to nasza - rodziców wina. Daje mu smoczka dla uspokojenia, smoczki w butelkach mamy akurat :) Jest bardzo ciekawski, mysle ze to akurat nie jest wada. Do psychologa nie chce iść konkretnie z nim, aby go zdjagnozować i "leczyć", ale może po jakieś porady. To moje pierwsze dziecko, wiele osób sie nim zajmuje, wszedzie bywa i moze za duzo wrazen jak na Jego mała głowke. Martwi mnie najbardziej fakt, ze nie znośi przytualnia, niegdy nie przytuli sie dla uspokojenia- i przez to czuje sie fatalnie, jakby mnie odtracał, nie chcial kontaktu z matką. Co tu jeszcze - teraz wyszły mu 2 ząbki, przez tydzien zmienił sie nie do poznania. Nie to dziecko, jakby poczuł ulge. ALe szybko wszystko wróciło do starej , naszej normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autobiografia1
Mąż wmawia sobie i mi, że synek moze miec jakiś uraz neurologczny, dlatego ze urodził się z krwieczkiem na głowce a potem nie zrobiliśmy mu USG głowki. Czy wiecie coś na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mąż ma jakieś wykształcenie lekarskie, żeby stawiać takie diagnozy? Idź do neurologa, ale dla świętego spokoju i zamknięcia ust tym wszystkim, którzy twierdzą, że coś jest nie tak z Twoim dzieckiem. Mój zachowywał się tak samo - strasznie dużo jadł, nie siedział, nie chciał się przytulać itd. Może jedynie nie reagował nerwowo na dźwięki, chociaż zawsze obracał główkę, gdy coś usłyszał. Byliśmy na konsultacji neurologicznej i wszystko było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retro styllo
do jednej z tych wyzej-nie pisalam wyjdz jak placze,tylko wyjdz jak sie zaczyna zloscic! moje diecko tez potrafi sie zloscic i patrzy na mnie,jak znikne mu z oczu,schowam sie to jest cisza. wiem,ze cos chce ode mnie-zebym go wziela i nosila na przyklad czytac ze zrozumieniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Moja mala miala krwiaczek na glowce, ale nikt nigdy nie sugerowal , ze to moze swiadczyc o jakims urazie neurologicznym. Autorko ja chyba troche rozumiem twojego meza, lepiej znalesc jakis problem medyczny i dziecko wyleczyc, niz zaakceptowac fakt, ze synek nalezy do nerwowych, placzliwych nadpobudliwych dzieci, a zwlaszcza jesli maz tez jest glosny i trudno mu bedzie nauczyc sie spokojnego zachowania przy dziecku. w takim wypadku wizyta u psychologa bylaby o tyle skuteczna, ze jesli specjalista by np. zalecil aby ograniczyc dziecku bodzce to maz szybciej bylby sklonny zmienic swoje zachowanie. (Dotyczy nie tylko meza, ale tez innych osob zajmujacych sie dzieckiem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aquariuss
psycholog Ci nie wychowa dziecka. Rozpiściłaś go i tyle, zapewne jak ryczy to bierzesz go na ręce i odpuszczasz i to wykorzystuje. A to że reaguje na dźwięki to niby źle? Ma refleks jest żywy, to nowa istata ciekawa życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój głos, głos rozsądku
Skoro ty i twoje najbliższe otoczenie, dostrzegacie coś niepokojącego w zachowaniu twojego dziecka to poszukaj porady specjalisty - psychologa, neurologa. Ty i twoje otoczenie obserwujecie twojego brzdąca na co dzień, nie babeczki z kaffe, które często gęsto zamiast komuś poradzić to suszą mu głowę. Warto szukać pomocy już teraz niż za kilka miesięcy, czasem nawet lat. Jeśli wasze obawy okażą się bezpodstawne to super, jeśli się okaże, że rzeczywiście coś jest nieprawidłowego to zyskacie cenny czas na pracę z dzieckiem. Ja osobiście wolałabym usłyszeć od specjalisty, że przesadzam i jestem nadopiekuńczą mamuśką co rozpuściła swojego maluszka niż usłyszeć, dlaczego nie przyszła Pani wcześniej. Poza tym masz wsparcie męża to bardzo ważne. Niektórzy wolą się oszukiwać i twierdzić, że wszystko jest ok a mały z tego wyrośnie. Powodzenia, czas to większe szanse na prawidłowy rozwój dla twojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj synek zachowywal sie
bardzo podobnie. dzis ma 3 i pol roku. jest bardzo inetligentny, ale wymagajacy, chodzi wlasnymi sciezkami troche, uparty, momentami hsiteryczny. Teraz lubie sie przytulac, podchodzi i mowi, ze kocha :-) ale powiem ci, ze sa chwile, ze tez mysle o psychologu :-O jednak wiem, ze taka wizyta bylaby zapewne ciezkim przezyciem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddderek
moze go tatus piesci?tak boi sie spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie Twoje dziecko zachowuje się normalnie. Może troszkę za bardzo rozpieszczone:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
adhd diadnozuje się w wieku szkolnym.mój synek też był taki.na szczęście wyrósł ,teraz ma 3,5 roku i jest super facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×