czujecie się bezpieczni kupując na allegro?

bo ja zrobiłam chyba swoje ostatnie zakupy tam. kupiłam sprzęt na szczęście tylko za niecałe 100zł ale zostałam oszukana. Perfidność supersprzedawcy mnie po prostu zszokowała! zgłosiłam serwisowi całą sprawę, ale oni że tak powiem gówno mogą niestety. nie chce mi się w to bawić, bo chodzi o niedużą kwotę, ale aż prosi się o sprawę w sądzie :/ jakie są wasze przejścia z allegro?

Na Allegro trzeba kupować z głową i wybierać sprzedawców, którzy nie mają wcale negatywów lub mają ich dosłownie kilka (na setki aukcji). Jeśli nie zwracasz na to uwagi, to później są niespodzianki. Ja mam ok. 70 aukcji za sobą (kupujących i sprzedających) i nigdy nikt mnie nie oszukał. Na ebay-u podobnie.

Boogieman - Ja miałam 160 aukcji za sobą ( kupno i sprzedaż) i przy 161 zostałam oszukana. Także nie wiesz kiedy trafisz na oszusta.

ja kupuje tylko za pobraniem i jest ok

Niestety ale teraz coraz częściej jest cos nie tak.Dawniej jak kupowałam to zawsze wszystko było ok.Teraz wiecznie cos nie tak a to rozmiar nie taki a to fabryczne uszkodzenie o którym mowy nie było,mnóstwo przykładów jest.Lepiej juz tam nie kupowac chyba w ogole bo same straty.

zgłoś oszustwo na policji. potem ubiegaj sie o prowizję od allegro (poczytaj regulamin) mi oddali 50 zł:)

" Ja miałam 160 aukcji za sobą ( kupno i sprzedaż) i przy 161 zostałam oszukana. " Nie napisałaś ile negatywów miał sprzedawca :-)

też mi się wydaje że kiedyś było lepiej. a teraz oni chyba czują się bezkarni bo to na nich przecież allegro zarabia a nie na mnie-ja tylko kupuję. ten kolo dostaje co jakiś czas negatywa/neutralnego ale w sumie ma ich niewiele- 11/817 i co najgorsze każdej osobie odpłaca sie tym samym :( ja mu jeszcze nic wystawiłam bo spór trwa, ale najgorzej mnie wkurza że jestem bezsilna, ktoś mnie oskarża o uszkodzenie sprzętu-który ja dostałam jako niesprawny, a ja nie mam dowodów na to że tak było.za to on obarcza mnie jakimiś opłatami zgodnie z jego regulaminem którego oczywiście nie przeczytałam, bo nie zakładam z góry że coś będe musiała reklamować. teraz jestem w punkcie że towaru nie mam, bo go odesłałam gdyż nie działał, z góry za niego oczywiście zapłaciłam. on karze mi zapłacić w ciągu 14 dni za kuriera w dwie strony(co stanowi połowę wartości sprzętu), później zglasza do sądu a za każdy dzień leżenia towaru u niego liczy sobie 5 zł :))))) on twierdzi że sprzęt był i jest dobry, a ja nie mam jak mu udowodnić że nie działał-nie udało mi się go nawet włączyć!! dodatkowo zarzucił mi że sprzet oddałam uszkodzony, i nie mogę go zwrócić gdybym chciała :))))